reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2015

reklama
Ja miałam chustę natibaby i powiem tak: trzeba kochać chustowanie bo samo omotanie siebie i dziecka 5 metrowa tkanina to jest wyczyn. Mój synek płakał wtedy przeraźliwie i chusty nie lubił. W lecie tez gorąco w tym.my nosili smy ze 3 razy może we wrześniu potem sprzedalam.
Koleżanki z sierpniowek 2 używały jedna bo miała duże psy i nie mogła ba spacer zabrać wózka 2 psów i 2 latkę jeszcxe. Druga z Krakowa ma 3 dzieci co 2 lata wiec chusta pozwala jej mieć wolne ręce dla pozostałej 2.uzywa jadąc autobusem idąc do lekarza.
Wiem ze jak ja szukałam chusty opinie były takie by na początek kupić sobie chustę nati lub elastyczna juz związana taka ala torebkę dopiero jak się pokocha to inwestować w inne.
Co do tego złamania i używanych chust to chodzi o to ze ten materiał jest sztywny i ciężko go wygodnie ułożyć dlatego nowe chusty każą wyprać nawet kilka razy.
 
Ostatnio jak byliśmy u znajomych, to właśnie prezentowali nam zalety takiej chusty. Maluch zaczął marudzić, więc wsadzili go do chusty i po minucie słodko lulał :-) mówili, żebyśmy nie kupowali sami, bo oni nam dadzą swoją - mają taką elastyczną dla maluchów do ok 7 kg (nie pamiętam dokładnie) i nie będzie im już potrzebna. Później trzeba mieć taką już sztywniejszą. Z racji tego, że my lubimy wszelkie aktywności, spacery, to zakładam, że będziemy z niej często korzystać.
 
Hej ja na chuste sie raczej nie zdecyduje... Balabym sie ze cos zle zawiaze i upuszcze dziecko np a z moimi zdolnosciami manualnymi to bardzo możliwe... Pozatym cena jest jak dla mnie przerazajaca... Wole kupic w to miejsce cos bardziej przydatnego dla dziecka.
 
Ja też mam dwa psy i nie wiem, jak miałabym z nimi i wózkiem po schodkach z bloku wychodzić kilka razy dziennie na psie siusiu.
Raz długi spacer w parku, to z wózkiem oczywiście, ale psy sikają więcej razy, a dziecka nie zostawię.

Druga sprawa.. to wakacje.
Mam koleżankę z dwójką zachustowanych dzieci (dwulatka spokojnie w chustę wsadza) i z chustami chodzili po górach!
Z wózkiem raczej się nie da. Dlatego mnie to zaciekawiło, bo u niej jest na FB mnóstwo zdjęć z wakacji w chuście.
Chodzi wszędzie tak, jakby w ogóle dzieci im nie przeszkadzały! Wow. :-)
Ja jeszcze się nie pogodziłam z ograniczeniami, jakie będziemy mieć przy dziecku i szukam sposobów, żeby je zminimalizować.
Też kocham aktywnie spędzać wakacje.

Nosidełko pewnie też pójdzie w ruch, ale i z chustą spróbuję. Jak tylko znajdę tanią i dobrą. :-p
 
Racja..
Są takie, co w gondoli wytrzymują tylko 3 miesiące, a potem wrzask, że chcą podnieść głowę i oglądać świat. ;-)

Wiecie, że ja najpierw umiałam mówić, a dopiero potem chodzić!
Moja mama miała problemy, bo w czasach PRLu próbowała wejść ze mną na rękach bez kolejki.
Tymczasem ja nawijałam jak nakręcona i panie w kolejce się bulwersowały, że takie stare dziecko na rękach się trzyma.
Tymczasem po postawieniu na podłogę, umiałam tylko siedzieć i raczkować. :-p
 
reklama
Dziewczyny, zastanawiałyście się nad noszeniem dziecka w chuście?
Ja uznałam, że to może być fajna sprawa.
Zaczęłam szukać odpowiedniej chusty i szczęka mi opadła... Ceny sięgają 700 zł, często za 400-500 chodzą używane!
Teraz mam mętlik w głowie. :baffled:

Ja nosilam mała w chuście ale miałam nowke tkaną i nie było to proste na początku. Polecam najpierw kupić sobie elastyczna jakiejś polskiej firmy jak pentelka. Bo one są nie drogie, nauczysz się plątać i zobaczysz czy dziecko toleruje. Ogólnie fajana rzecz bo można na spacer daleko iść, i dziecko pospi i pokarmic w chuście można i tata ponosi i mama.
 
Do góry