reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2015

reklama
Rukmini, you made my day! Ale w sumie chyba jądra lepsza, niż pusia, która jakby nie było jest dodatkową wnęką :D Nie przejmuj się chłopakiem, ja też sie spodziewam tej wiadomości :)

Ani na nfz jak byłam dwa razy, ani prywatnie nic nie dostałam. A serduszko słuchamy za każdym razem.
 
Aniaa, a nie pamiętam.. Właściwie od początku mam USG robione, pierwszy raz byłam w 5 tygodniu i kazała mi wtedy przyjść za 2 tygodnie bo było za wcześnie i chyba wtedy pierwszy raz było bicie serca :-) na początku raz pokazała mi malucha, a potem to już tylko za każdym razem 2 sekundy na sprawdzenie bicia serca no i oczywiście podstawowe badanie.
 
No u dziewczyny gorzej. Ja wreszcie chodze spać spokojna bo wiem ze młoda ma cipcie dobrze umyta bo myje juz sobie sama. Jak ja mylam to masakra była uciekanie płacz, nie dawała sobie tam dotknąć a jak zgladalam to czerwone jak diabli i taki serek miedzy wargami... Dobrze ze sama myje dokładnie i chętnie bo woli sama niż żebym ja jej myla. A chłopakowi to łatwiej umyć wszystko na wierzchu nie trzeba tak pilnować kierunku wycierania... Spoko będzie :)
 
Ostatnia edycja:
Mówcie mi tak dalej, żebym pozytywy widziała! :-D
Na plaży chyba też z chłopcem lepiej?
Łatwiej będzie wyhodować małego nudystę. :rofl2:
 
Asiaf sa plusy i minusy kazdej plci mi znowu mielismy problem z napletkiem i trzeba bylo w koncu nacinac a i problem z odciaganiem przy kapieli bo uciekal plakal, teraz jest juz lepiej ale czekam az zacznie to sam robic jednak ma opory bo ciagnie skore w druga strone, fakf kupke latwiej wytrzec z jajeczek nic jak sie pika wymarze, no i kochane chyba kazdy chce zeby nasze dzieci mialy dobrze w przyszlosci to tu chyba wszystkie sie zgodzimy ze facetowi jednak jest latwiej :)
 
Chciałam dziewczynkę, ale podejrzewałam, że los jak zawsze zrobi mi na złość i od dawna nastawiałam się na chłopca. ech..
Żal mi trochę tych wszystkich kolorowych ubranek, różowych kucyków pony itd..
Za to wizja zmieniania pieluch i mycia upaćkanych w kupie jąder strasznie mnie odrzuca.
W ogóle wizja kup rozmazanych po dziecku mnie odrzuca... :baffled:

Strasznie mi się chce spać.
Taki szary senny dzień, a ja muszę do pracy.
Na krótko niby, ale i tak mi się nie chce.


Podobno widok i zapach kupy swojego dziecka lepiej się znosi :-D A ja właśnie nie chciałam różowego, Barbie, Hello Kitty, spineczek, kokardek i sukieneczek - wolę autka i Lego City. Chociaż ja jak byłam dzieckiem, to chętniej bawiłam się samochodami - moja mama do teraz wspomina Boże Narodzenie kiedy dostałam lalkę Barbie firmy Mattel (w owych czasach zabawkowy rarytas) i rzuciłam ją w kąt na rzecz zdalnie sterowanego auta :-) Do dziś jestem bardziej chłopczycą :tak:
 
reklama
Żmuda, ja również zawsze wolałam samochody, piłkę nożną i spodnie :-D


Dlatego prędzej oczami wyobraźni widzę siebie za kilka lat bawiącą się z synkiem samochodami, a później biegającą z nim na jakiś trening czy mecz, niż ubierającą i czeszącą lalki z córeczką :rofl2: Jestem przeszczęśliwa :-)
Chociaż nasz przykład pokazuje, że z dziewczynką też można :tak:
 
Do góry