reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

Cześć dziewczyny.
Mdła - dzięki za rady. Bylo dobrze bo mężowy z nami był. Ale już byłam widziałam, to następnym razem nawet jak sama myślę ze dam sobie radę. Odpuszczam jakieś kąpanie młodego i mnie, bo do tego warunki akurat nie najwygodniejsze. Kąpiemy i smarujemy się w domu. Z resztą szkoda blokować przewijak bo są trzy a dzieci więcej. Także rad dwa przebieranko i gotowe.
Ostatnio stestowałam Twój sposób na spacerowy ryk. Jak się darł to ciach go w gondoli na brzuch. Lekko się zdziwił ale pomogło na jakieś 30 sekund :) Ale bardzo dobre to ćwiczenie na grzbiet. Musiał się mocno wysilić by głowe unieść tak, żeby coś widzieć.

Wczoraj mieliśmy niespodziewanych gości - mężowego znajomych. Tatko się zabrał za sprzątanie, a mnie wygonił do sklepu z dziecięciem - po piwo :dry: Rozryczał mi się w tym sklepie przy kasie. Ten się drze, ja nie nadązam z pakowaniem zakupów, kolejka się robi..no i znowu ta życzliwa rada...chyba jest głodny :angry: Chyba jestem przewrażliwiona na tym punkcie, ale nie mogę znieść tego, że ludzie myślą, że jedynym powodem do płaczu dla dziecka jest głód. I współczuje ich dzieciom jeśli na każde zakwilenie miały pompowane żarcie. Amoje dziecko za zagłodzone na pewno nie wygląda.To już drugi raz w przeciągu tygodnia taki tekst. Przysięgam, ze jeszcze raz i komuś niezasłużenie się oberwie, bo nie wytrzymam :no:

Będę eksperymentować na własnym dziecku. Wynalazłam homeopatyczny środek na kolki, który niestety nie ma rejestracji w Polsce więc w sprzedazy jest niedostępny. Ale przeczytałam skład i każdy z tych składników jest osiągalny jako oddzielny preparat. Zamierzam zakupić i mieszać sama. Odstawić chemiczne i spróbować tym, po to żeby dojść do momentu kiedy mu przejdzie i nie trzeba będzie nic dawać. Mam nadzieję, że pomoże. Co prawda już wrzaski i spazmy się nie zdarzają i może ze 3 razy zrobił kupę sam z siebie, czym mamę zaskoczył ale jeszcze się dziecię męczy.

Co do mężowych - mój sobotę po basenie spędził na odreagowywaniu tygodnia pracy, czyli picie piwa i grzebanie przy samochodzie. W niedzielę odsypianie, no a potem ta akcja goście. Wkurzył mnie bo chciałabym żeby w weekend odciązył mnie od małego, równiez w sensie dosłownym. Nie mówiąc już o zorganizowaniu czegoś dla rodziny typu wypad za miasto, wspólny spacer etc. Coś ponad wyjazd do teściowej na wieś. Już kolejny rok męczę go o urlop w górach. Tak mi się marzą jesienią. To ciągle wolnego nie może wziąć. Myślałam, ze może dla dziecka się zmoblizuje ale chyba prędzej zima nas zastanie.

Zazdroszczę "obrotowych" dzieci. Mój jeszcze ciągle plecki i plecki. :dry:

Spacer dzisiaj koniecznie, bo to mogą być ostatnie podrygi.
 
reklama
A mój Małżonek po basenie z Maluchem postanowił zapisać się na kurs pływania. No i się zapisał do tych samych ludzi co z Maluchem tylko na AOS ;)
A co do basenu z dzieciną, to najpierw mówił, że idzie raz a potem ja mam się taplać, a teraz chyba mnie jednak nie puści:-D.
Oj jak mnie wkurzają te komentarze. A rodzina to już w pewnym momencie przegięła. Mały się drze to na pewno głodny, ja przewrażliwiona, bo i tak karmię jednym cycochem, a oni wiedzą swoje. Nie pojawiłam się u nich 3 tygodnie i komentarze ucichły. Jeszcze żeby były słuszne, a Maluch mi w miesiąc przytył prawie kilo. Drobniutki jest to fakt, ale taka jego uroda.

Z obracaniem u nas też problem. Już się tak kulkał prawie na brzuch i mu się znudziło i teraz troszkę na bok i dalej mu się nie chce męczyć.
 
Oo no to mężowy się rozwija, tu wspinaczka, tam basen....ech Ci to mają życie :-p
Mój też teraz w kąpieli malemu naśladuje ćwiczenia z basenu i cały czas mu gada, że nastepnym razem to z tatusiem i wtedy to będzie fajnie bo mamusia robiła słabo, a z tatusiem to bedzie plywanie, że hej...a ja się zaczynam bać :-p Żeby mi dziecko karty pływackiej nie zrobiło na drugich zajęciach :-D
Mnie nawet ze strony rodziny takie komentarze mniej bolą, bo i rzadko się zdarzają. I tylko od teściowej. Bierze go na ręce to dziecko płacze, bo rączki nie są mamusi i nie pomyśli że może dlatego że się boi, dziwi czy coś, tylko pyta kiedy jadł :/ ale teraz to wkurzają mnie komentarze obcych ludzi!! I wkurzają to łagodne słowo :)
A Tobie się nie dziwię. Czasem podczytam coś na Twoim blogu i trafilam na ten wpis, gdzie opisywałaś swoje hard corowe przygody z zapaleniem piersi. Musisz mieć w sobie bardzo dużo samozaparcia, siły i wiary w siebie. I bardzo dobrze! Gratuluję sukcesu w karmieniu czego dowodem jest prawidłowe przybieranie małego!

Dobra lecę myć kolejne okno ;)
 
Dzięki Ewcia za miłe słowa:-).
Oj takie te chłopy są. Jak mojemu raz powiedziałam, że też bym sobie gdzieś poszła, to stwierdził, że przecież chodzę do dentysty:szok:.
 
Filipiamama normalnie sikam :-):-):-D:-D:-D I, że niby ten dentysta to dla Ciebie za mało wolności????? ;-);-);-) Ehhhh ci faceci, jestem ciekawa czy oni by tak wytrzymali ciągłe siedzenie z dzieckiem??

Zapo mam już projekt, pozwolenie na budowę (uprawomocni się 16-09) i formalności kredytowe w toku:baffled::baffled::baffled: noooo .... sama jestem w szoku, że to tak szybko pozałatwialiśmy ;-) sporo spraw ja załatwiałam z Gabrysią na rękach .... nie powiem:) działa to moje dziecię na urzędników :-p:-p aaa i mamy zamiar ruszyć z budową jeszcze w tym roku, jak się uda to stan surowy zamknięty :)

Dziewczyny Mdła ma rację .... jak matka zmęczona to nic się nie stanie jak obiadu nie będzie, do łóżka z dzieciokiem i wyspać się !!!!!!
 
Fajny ten domek, też mi się taki marzy. Ja bym jeszcze piwnicę dodała i garaż na drugi samochód.
My mamy działkę, ale jest wąska a długa więc taki domek idealnie by pasował.

Ja dziś o 5 pobudka, a o 6.45 mój Filip już spał. Ciekawe o której sobie zrobi drugą drzemkę jak tak wcześnie zaczął dzień:-D
 
Zapo proszę bardzo :) Projekt domu DN KENDRA MAŁA - DOM PC1-30 - gotowy projekt domu nooo plan ambitny, ale mam nadzieję, że pod koniec przyszłego roku już będziemy w nim mieszkać :-):-) A Ty też chyba kupiłaś w końcu tę działkę?? Tak mi się wydaje, że coś pisałaś?? Kiedy ruszacie z budową??

Super domek.
My czekamy na papiery i kupujemy :D Jeszcze pewnie ze 2 tygodnie.

Ja dziś z małą do lekarza idę, bo katar ma straszny i pokasływać zaczęła :-( niby nie mocno, ale mam obawę, że na płuca jej zejdzie... ech

Idę zupkę szykować na obiadek
 
reklama
Dobry porannie!
Malizna gada od rana jak nakrecona :)
Musze ogarnac szmaty.Ledwie skonczylam pierwsza partie a tu juz 2 reklamowki ciuszkow od kolezanki dostalam dla Malizna.Moj maz zamarl jak to zobaczyl :-D Dopiero powynosil :-D I jezcze najwiekszy domowy potwor:szafa Mlodej :szok: Tam 1 poleczka jak na razie pokonana....:dry:

Aska domek cudny!Tez mi sie taki marzy-nie bede oryginalna pewnie.Ale to za kilka lat...;-) Na razie zbieramy na wklad wlasny.Bo tu inaczej nie ma szans na kredyt...:baffled:

Jest tak szarrro...wrrr...az ciemno w domu...

Aaa!Ja jutro do dentysty.Nie sadzilam,ze mam to rozpatrywac w charakterze rozrywki :))))
 
Do góry