Filipiamama
Fanka BB :)
Witam, witam.
U nas noc lepsza trochę niż dwie poprzednie, ale też bardzo daleko jej do choćby przyzwoitości. Do godziny 4 jakoś udawało mi się go usypiać w łóżeczku, co 20 minut się budził, a potem zabrałam już do siebie i do 7 pospaliśmy z jedną pobudką na zmianę boczku.
Z katarem też lepiej chyba, ale okaże się wieczorem, bo to zawsze wyłazi na wieczór.
U nas noc lepsza trochę niż dwie poprzednie, ale też bardzo daleko jej do choćby przyzwoitości. Do godziny 4 jakoś udawało mi się go usypiać w łóżeczku, co 20 minut się budził, a potem zabrałam już do siebie i do 7 pospaliśmy z jedną pobudką na zmianę boczku.
Z katarem też lepiej chyba, ale okaże się wieczorem, bo to zawsze wyłazi na wieczór.