reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2012

Cześć mamuski ...U nas noc jak zwykle o 3 zaczyna się stękanie i pręzenie , i nie ma normalnego spania.. nie wiem już jak mogę na to zaradzić..??może tak ma być i po 3 miesiącu zacznie spać normalnie.Trochę to dziwne bo w dzień jest grzeczniutki a nad ranem aż popłakuje bo kupala nie chce iść...
Fiore Uśmiałam się z tego co napisałaś że twój mąż się przestraszył wyobrażam sobie jak to musiało wyglądać:)
Annete mój mały też te piątki pcha do buzi i się więcej ślini ale to właśnie tak jak napisała katasza etap rozwojowy..:)
Pozdrawiam :-)
 
reklama
Witajcie!!
Mala dala pospac do 4 pozniej do 6,teraz spi, mam chwilke czasu dla siebie jak wstanie jedziemy za miasto do tesciowej na obiadek i torcika(ur obchodzi).Pewnie wrocimy wieczorkiem.
jeanta-bardzo ladne te opaski
Annte-moja od kilku tyg wklada paluszki,piastke do buzi i slini sie przytym coraz bardziej,ale tak jak napisala Katasza to naturalne u dzieciaczkow.
Uciekam przygotowac wszystko na wyjazd.
Milej niedzieli.
 
Witam, wczorej wrocilismy o 23:szok:Szybka kapiel dzieci,Misia zasnela a maly chyba o polnocy zasnal:tak:Ja jeszcze Was poczytalam i poszlam spac:tak:Maly obudzil sie o 4 a potem juz o 6,ale to przez kupe,bo polozylam go sobie na piersi to zaraz kupa poszla:tak:
Katasza u nas tez pogoda ladna sie robi wiec spacerek bedzie:tak:
Annte u nas tez slinienie i wkladanie piastek do buzi:tak:
fiore no niezle:-DBiedny Twoj S:-D Dobrze ze dzis sie wyspalas:tak:
Pieszczoszka ile placilas za ten zageszczacz?
Wiecej nie pamietam co komu mialam odpisac:confused:Milego dnia zycze
 
ja tylko na chwilę bo zmykamy na spacerek, Oli poszedł spać o 21.30 i pierwszą pobudkę zrobił dopiero o 6 i potem dalej nyny:tak: coraz częściej przesypia nam całe nocki:-)

udanej niedzieli mamuśki!:-)
 
Witam,
dużo nie napiszę ani nie nadrobię, bo sama ze smerfami jestem i szału dostaję. Lena nie śpi i budzi mi Maćka. Ma dziś dzień rozlewania czym doprowadza mnie już do szału. Rano rozlała w kuchni galaretkę, dobrze że się nie poparzyła, bo galaretka była jeszcze gorąca. Później rozlała actimel na siebie i dywan. Następnie postanowiła herbatę z piramidek powyciskać na ławę, a przed chwilą poiła kaczkę i wylała na parkiet sok, teraz sama to sprząta chusteczkami nawilżonymi
laugh.gif


Poza tym zaczyna to, co złe zwalać na Maćka. Rano wzięła z biurka płytę, uciekła z nią do drugiego pokoju, bo M. ją gonił, a ta płytę w łapki Maciusiowi i z tekstem:
- Tato patrz Maciej niu-niu! Niu-niu Maciej!
shocked.gif
laugh.gif


Pozdrawiam Was ciepło, szczególnie te podwójne mamy;-)
 
Witam się niedzielnie :)

Dziś pięknie i bezchmurnie więc chyba oleję pisanie mgr i udam się na spacerek. Niech Mały korzysta... Poza tym u mnie z humorem bardzo kiepsko, przechodzę jakiś głupi kryzys... czasami wieczorem, jak leżę w łóżku mam ochotę sobie nieźle popłakać.

annte - u mnie piąstki i paluszki w buźce są na etapie codziennym... ślinienie się i plucie to samo. Największa radocha, jak mu się uzbiera ślina, którą może potem wypuścić...

zanetaa - trzymaj się i nie załamuj, teściom powiedz wprost co myślisz, inaczej bez szans, żeby coś zrozumieli
 
U nasz też paluszki i piąstki w buzi są ciągle. Moja mama - chirurg szczękowy - właśnie mnie oświeciła, że lepiej dać smoczka, bo smoczka zawsze w przyszłości można zabrać. A takie przedłużające się ssanie może prowadzić do zmian kostnych. Szykuje smoczek (mimo, że moje pierwsze maleństwo nigdy go nie używało).
 
reklama
Naayaa, ale to ssanie niewiele ma wspolnego ssaniem ksiuka/smoczka. W naszym wieku dzieci maja dobrze rozwinieta i skoordynowana tylko glowe. Konczyny jeszcze zyja swoim wlasnym zyciem i dopiero ucza sie sluchac wlasciciela ;) dlatego poznawanie wlasnego ciala (glownie raczek, ale nozki tez potrafia do buzki wedrowac) i roznych przedmiotow poprzez buzke jest naturalne.

U nas w zimowy weekend byl iscie wiosenny :D Na spacerach bylam tylko w bezrekawniku z polara,ktory sprawilam sobie kupujac buty. Lubie przeceny, z59 na 14 to juz cos :) swoja droga zwykly cienki polar, nic specjalnego, bez podszewki, nie wiem, kto by za to dal 60 dolcow. No i do tego zarowiasty rozowy kolor ;)

Dziecie mi pospalo az milo :) karmilam go o 18:30, godzine pozniej sobie spal, po kolejnej prawie godzinie ja dolaczylam. Spalam bite 4 godz, po czym obudzilam sie jeszcze przed synkiem! Zrobilam mu pobudke, bo przeciez nie bede w nocy czekac az sie obudzi. Dzieki temu zamiast zniecierplwionego placzu rzucal wokolo piekne usmiechy :) dopiero jak juz byl przewiniety, to przypomnial sobie, ze jadl 6 godz temu i jest potwornie glodny!
Usp, wlasnie sie skupkal wisza na cycu, chyba trzeba bedzie jeszcze zajrzec do pieluszki... Trudno.

O wlasnie, przy okazji zapytam o kupki. Pare ostatnich - czyli dzisiejsze, byly nie musztardowe, a zielone. Konsystencja jak zwykle - rzadka z grudkami. Maly jest karmiony piersia. Przy pierwszych dwoch myslalam, ze sie ulenily, ale kolejne na pewno byly swieze i tez zielone... Czy to w porzadku?
 
Do góry