reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

Vi - czytałam że w chustach dziecko dosłownie wisi całym ciężarem na swoim kroczu z powodu braku szerokiego siedziska a kręgosłup dziecka jest niefizjologicznie wyprostowany - to mnie przeraża, brrrr... :-)
:szok: nie możliwe
tak jest właśńie w nosidle :tak: chyba źle coś doczytałaś...

w chuście dziecko jest tak związane że chusta podtrzymuje dziecku całą pupkę a kręgosłup jest zgięty w łuk
to właśńie w nosidle wsadza się dziecko i jest wyprosttowane:sorry2:
 
reklama
Vi w dzisiejszych czasach jest tak duży wybór dla konsumenta że trudno jest dopasować tylko pozytywne cechy jednemu produktowi.
Mam tylko nadzieję że nasze wybory Nam i naszym dzieciaczkom nie zaszkodzą :-)

A co sądzicie o pobraniu krwi pępowinowej??
Krew pępowinowa
Może któraś z Was już to ma za sobą ??
My z mężem zastanawiamy się nad tym...
 
No właśnie, pobranie krwi i jej przechwywanie to bardzo droga inwestycja ale jak mogąca pomoc w razie konieczności.
Doskonale wiemy że choroba nie zna godziny oraz dnia zwłaszcza dla małych istotek.

Jutro spotkam się z koleżanką która pobrała krew,zapytam ją o szczegóły i podzielę się z Wami jej spostrzeżeniami.
 
No właśnie, pobranie krwi i jej przechwywanie to bardzo droga inwestycja ale jak mogąca pomoc w razie konieczności.
Doskonale wiemy że choroba nie zna godziny oraz dnia zwłaszcza dla małych istotek.

Jutro spotkam się z koleżanką która pobrała krew,zapytam ją o szczegóły i podzielę się z Wami jej spostrzeżeniami.
oj tak droga sprawa niestety :sorry2:
i tak to już jest ze na czymśna czym ludziom zależy najwięcej siana zdzierają:sorry:

daj znać co koleżanka powiedziała:tak:
 
Cześć dziewczyny. Tyle sie u nas teraz dzieje.... Wczoraj umarł tata mojego chłopaka. Nie widzieli się przez ponad 6 lat, facet zwiał za granicę żeby alimentów nie płacić a teraz dowiedzieliśmy się, że 2 dni temu wrócił do Polski. Może chciał pogodzić się z najbliższymi .. tego już sie niestety nikt nie dowie co go tu sprowadziło.
 
salsera rzeczywiście można to porównać do kredytu,
wszystko pozostaje kwestią pieniędzy.
Na stronia Banku Komórek Macierzystych widzę że polscy celebryli propagują takie rozwiązanie ale oni na kasę to nie mogą narzekać.
A-propos zarabiania kasy polskich gwiazd - dzisiaj widziałam klip Julii Kamińskiej - wydawało mi się że ona jest aktorką. No ale cóż widać "śpiewać każdy może, trochę lepiej i trochę gorzej...."
Dla mnie to żenada !!
 
Co do krwi pępowinowej to kiedyś byłam bardzo "za" ale jak mi kuzyn (z branży medycznej) naopowiadał jakie to cyrki są w Polsce z przechowywaniem, że niekoniecznie są to dobre warunki, że niekoniecznie za iks lat nasza krew faktycznie jeszcze będzie tam gdzie być powinna lub w stanie użytecznym ... I do tego trochę się przecenia jej rolę. Lista rzeczy, które może wyleczyć jest ciągle rozszerzana ale to nie jest tak, że wyleczy się wszystko. Jak ja rodziłam propaganda mówiła, że to remedium na wszystkie choroby a tak naprawdę chodziło głównie o białaczkę. Mi się odechciało. A koszty to już żerowanie na uczuciach rodzicielskich. Poza tym dziewczyny nie dalej jak miesiąc temu na własne uszy słyszałam, że w Polsce KOMÓRKI MACIERZYSTE OTRZYMUJE SIĘ JUŻ ZE SZPIKU! Już to opracowano i leczą tak np. chore mięśnie serca po zawałach. Nie wiem czy coś jeszcze ale na chwilę obecną nie myślę o krwi pępowinowej. Obym nigdy nie musiała korzystać z żadnych komórek macierzystych ale swój szpik już zgłosiłam jako dawczyni ponad rok temu więc oby mi to w niebie policzono...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry