reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

Witam kobietki.
Już nadrobiłam zaległości. Sporo się tu u was dzieje. Pozdrowienia dla wszystkich.

Ja już się wykurowałam i dzisiaj wróciłam już do pracy - NARESZCIE !!!!
Jeszcze chwila i dostałabym kota siedząc w domu.
Czuję się dobrze. Poza tym że co rano mam bliskie spotkania z toaletą. W przeciwieństwie do mnie Fasola nie lubi chyba śniadania :-) Zresztą za obiadem i kolację też niekoniecznie. Jedno co lubi to jogurty, chociaż też nie zawsze.:-):-):-)

Szefowa po tygodniu nieobecności w pracy powiedziała że schudłam, ale chyba nic dziwnego.

Jutro odbieram wyniki krwi i takie tam ogólne. Ciekawe jak wyjdą bo to moje jedzenie takie mało urozmaicone ostatnio jest.

W przyszły wtorek idę do doktora więc zobaczymy.
 
reklama
Hej dziewczyny ja z marcoweczek wpadłam na chwilke,czy wiecie co z'' Poziomki''?wczesniej była u nas ale nie pojawia sie juz długo...
Pozdrawiam i zycze spokojnej ciazy:)
 
marsta ja też chodnę bardziej niż tyję:-p
w oprzedniej ciąży to samo mi szegowa powiedziała jak byłam na wolnym przez tydzień
i później jak już wiedziała że jestem w ciąży to też mówiła że mi nogi szczupleją i wogóle że wyglądam szczuplej niż przed ciążą...

myślę że to dzieciaczki z nas tak wyciągają wszystko:-D



ola napisałam u was na marcówkach posta....
 
Witam Was majóweczki:happy:
Ja trochę pospałam bo rano musiałam na uczelnie jechać coś zaliczyć a w przyszłym tygodniu składam podanie o dziekankę.

Ciekawe co z Poziomki:zawstydzona/y:

Wczoraj spędziłam dzień nad kibelkiem a dzisiaj już lepiej. Tak mam dziwnie bo jednego dnia tak drugiego tak.


A jak Wam mija popołudnie??
 
Nudy? to tak jak u mnie. Siedzę na L4, chociaż głównie to leżę... Zdradzę Wam tajemnicę... nie chce mi się wracać do pracy, wcale a wcale. Zobaczymy co jutro doktorek orzeknie odnośnie mojego chorobowego. Najzabawniejsze jest to, że im mniej robię tym mniej mi się chce robić cokolwiek. Chyba się rozleniwiłam i dobrze mi z tym :D Nawet kompa mi się czasem nie chce odpalać a myślałam, że siedząc na tyłku w domu zajmę się moim hobby chałupniczym, produkcją biżuterii a tu kicha, NIC mi się nie chce hihihi
 
mi też się właśnie nic nie chce..
jak chodziłam do pracy jeszcze 4 miesiące temu to mi się więcej chciało...
całymi dniami mogłam spacerować po plaży , łaziłam co chwile do sklepu ...
a teraz to nie chce mi się...
i własnie na neta też nie zawsze mam chęć :sorry: co dziwne w moim przypadku...
tamtą ciążę przesiedziałam, w domu..ale miałam więcej siły i chęci...:-p

może to przez to że jesień się zbliża....:rofl2:
 
Witajcie,
troche zazdroszcze tym, ktore siedza w domku. Ja mam dwie prace, co prawda po 3 godz., ale mimo wszystko. Mam tez 6 letnia corcie, ktora chodzi do szkoly i troche nauki z nia jest i dom na glowie. Jakos mimo ciazy nie moge wyluzowac i wieczorami padam na pysk. A na drugi dzien to samo. Za pare dni jade na tygodniowy urlop - mam nadzieje ze tam odpoczne....
 
reklama
A ja dziś byłam w pracy trzy godziny i szefowa wygoniła mnie do domu bo się przeziębiłam, jutro też mam zostać w domu a już mi się nudzi.... Tym bardziej że pracuję tylko do środy bo kończymy sezon i właściciele jadą sobie do Włoch do swojego domu i wszystko będzie zamknięte na cztery spusty... Co ja będę robić do porodu?????:szok:
 
Do góry