reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2013

reklama
gnidka ja jak dokarmiam mm to zjada od 90-150 więcej nie chce, wogóle nie patrze na opakowania, każde dziecko je ile chce i już.

co ile dni wprowadzacie coś nowego? u nas jest już kleik i podałam 3 razy marchewkę, i dreamuś też bączki po niej nie tęgie, ale w sumie to nie wie czy nie szybko podaję, co podajecie następne? bo ja myślałam nad ziemniaczkiem i soczkiem z jabłka, ale kupki są teraz gęste i zaczyna stękać, a przepajam go dużo, chyba po kleiku??? zastepowac go powoli warzywkami? jak to u was jest:confused: bo ja strasznie sie boje zaparć, bo wtedy brzuszek zacznie boleć:no:
boszzzzzzzzzzzzzzzzzzze czuję się taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaka zielona i chyba sama ułożę sobie schemat żywienia:-D:-) bo wszędzie coś innego podają...

mój maluch coś sie gmera przy zasypianiu:dry:
 
kasiadz idziecie jak burza:-)

a pani prezes śniłas mi sie dzisiaj jak mi z cortinkiem dominika pilnowaliście, żebym sobie mogła pranie zrobić:-D tylko coś za duży bałagan miałam...:cool2:
 
klowee to ja ostrożnie idę z rozszerzaniem. marchewka sama była przez 6 dni. potem 5 dni marchewka z ziemniakiem. później kilka dni dynia z ziemniakiem (czyli min 5 dni każdy składnik). dzisiaj (po prawie 3 tygodniach od rozpoczęcia warzywek) podałam brokuła :)
kasiadz była trochę zmuszona do szybszego rozszerzenia, a mi się nie spieszy.
wieczorem dopiero od 4 dni zagęszczam mleko kleikiem.
no i pojawił się problem kupkowy bo moje dziecko nie chce pić :wściekła/y: a obiad to już osobny posiłek :wściekła/y: jak tylko wyciamka, że to nie mleko to nie rusza. jeden dzień sok z marchwi wypił i już się cieszyłam, ale niestety... sukces się nie powtórzył:baffled:
 
nadika, a kto go próbuje karmić butelką? Ty czy ktoś inny? Może być tak, że od Ciebie nie chce butli a od kogoś innego załapie. Moja znajoma zostawiła synka z koleżanką i wyszła z domu na kilka godzin, Młody nie miał wyjścia i zaczął pić z butli.
Gosia B. oj mają dzieciaki energię, z mojej Gwiazdy to śmieję się, że energię czerpie z kosmosu:-p, jedzenie jest bleeee, a siła na bieganie od rana do wieczora jest.
martuszka5, jak Feluś? Unormowały się kupki po szczepieniu?

Wy tu o rozszerzaniu diety, a my nadal tylko na cycku, tak się zastanawiałam co zrobić z glutenem i jednak darujemy sobie wprowadzanie glutenu teraz, ze względu na to, że ze skórą ciągle nie jest ok, jest szorstka i miejscami zaczerwieniona.
Dla zainteresowanych artykuł o rozszerzaniu diety niemowląt z alergią:
Alergia - PFM.pl
 
Hej Wam :)
Nadal Was podczytuję, ale z pisaniem coraz to gorzej.
Gratuluje wszystkich ząbków, przewrotów i innych sukcesów na polu ćwiczeniowym.
Czapki z głów, ja ze sobą nie robie nic. Może za jakis czas:)
nadika - my też po 5 dniowej walce o podawanie butelki (zdecydowalam sie dokarmiac 2 razy dziennie bo mała gorzej spała a za dnia chciala jesc niemalże co 1,5h) i udało się !!! wczoraj protestowała jedynie 20 sekund, a na początku to bylo 15mij ryku i 5 picia. nie wiem czy przyda sie moja rada, ale podawaj szkrabowi butelke zawsze o tej samej porze (u nas np. po kąpieli) i najlepiej niech na początku zrobi to ktoś inny niż mama, bo mama wspaniale pachnie mlekiem i nie dziwne ze maluszek nie chce wtedy butli. u nas karmił mąż na początku, teraz mi sie juz tez udaje. poza tym karmie butlą zawsze tylko wtedy kiedy wiem ze mała jest glodna - prędzej czy później sie złamie. słyszalam jeszcze o metodzie podawania butli na śpiocha - odczekac az zasnie i butle podawac jak maluch spi - odruchowo powinien zassac. nie bez znaczenia dla cycowych maluszkow jest tez smoczek w butelce. my probowalismy aventu, ale mala nie wiedziala co z nim robic. potem podalam Nuk'a (mamy smoczek z tej firmy) z silikonowym smoczkiem i był opór, ale troche mniejjszy. potem za radą kolezanki zmienila silikonowy smoczek Nuka na ten tradycyjny lateksowy ktory jest bardziej miekki. jak już tego zalapala to byl mały przełom. (po jakims czasie zmienilam na silikonowy bo jest trwalszy). nastepnie problemem juz nie byl sposob picia z butli ale sam fakt braku piersi. ale jak powtarzam - udalo sie! tobie tez sie uda - cierpliwosci!!
Buziaki
_Zuza_
 
hello

Ja wpadam na chwilę...
Szymon strajkuje- zadnej zupki, słoika warzywnego nie tknie :no: Jak tylko zobaczy kolor pomarańczowy w miseczce jest podkówka i ryk...:crazy::sorry: W sumie to mu się nie dziwie, bo gorąco jak nie wiem co, a po drugie zrobiłam mu zupkę z marchewki, kalafiora i ziemniaka. Okazało się, że marchewka była stara i niedobra- bo biedak zrobił pod rząd 3 kupy (jedna za drugą) i płakał przy tym niemożebnie :-( więc może teraz ma jakieś uprzedzenia jedzeniowe ;-) albo....kolejny skok rozwojowy się zaczyna :szok:
tyle u nas.....
aaa a dziś świętujemy z mężem 5 rocznicę ślubu :-D:-D:rofl2: i od rana jest już romantycznie....;-)ciekawe co będzie dalej... :rofl2::-p:-D
 
reklama
Dziewczynki, doczytam pozniej, teraz tylko widzę Lorenowe zapytanie, to odpowiem: sraczka nadal męczy :( Pani doktor chyba miała rację ze to moze byc alergiczne, bo na drugi dzien po wizycie w przychodni Felka wywaliło typowo alergicznie dla niego (z tymi odparzeniami). Dzis widzę ze ciut lepiej, i niech ta biegunka minie.

U nas wczoraj pierwsza próba z niekapkiem. Zakonczona fiaskiem :)
Muszę mu chyba na ambicję wejsc trochę.
OStatnio tak było, nie chciał jeść, a ja do niego mówię: "Felek jedz, bo Jasko z forum wazy juz 10 kilo, a ty co?". A on popatrzył na mnie......i obciągnął buteleczkę do konca :)
 
Do góry