Martuszka5, tak jak dziewczyny pisały Feluś ładnie przybiera, norma na pierwszy miesiąc to 600 do 1000, u nas jest podobnie jak u Ciebie, Marcinek urodził się 3840, później najniższa waga to 3470 i waga z wczoraj 4410.
Bella, zdrówka dla Natalki, czas szybko ucieka i za chwilę zapomnisz, że mała miała założony ten aparat.
Poli, biedny Leoś, ale cieszy, że wieści od ortopedów dobre, zdrówka dla synka.
Agaod, trzymaj się dzielnie dziewczyno i szybkiego powrotu do domu ze szpitala, a spanie na karimacie w szpitalu z maluchem znam z doświadczenia, ale my matki damy radę.
na_cik, ja w pierwszej ciąży miałam robione badania IGg i IGm cytomegalii i okazało się, że miałam podwyższone te wskaźniki przed ciążowe, córka też miała podwyższone wskaźniki i robiliśmy co miesiąc kontrolne badania krwi i w 4 miesiącu wskaźniki u małej były już prawidłowe.
Mój synuś nadal jest grzeczny, je śpi, zapełnia pieluszki, trochę pogada, trochę pomarudzi gdzie jego cycuś i jak go dostanie to już uśmiech od ucha do ucha, aż miło popatrzeć. Za to Madzia postanowiła już zrezygnować z drzemki w dzień, więc nie jest lekko, po południu włącza się jej taka maruda, że hej. Nawet długie spacery nie są w stanie jej zmęczyć, w zeszłym tygodniu w środę i w czwartek jak była ładna pogoda, to spacerowaliśmy 2 godziny i moja Mała po takim spacerze na własnych nóżkach nie poszła spać w dzień. Dziś jeszcze musiałam iść z nią na badania krwi rano, jak tylko zobaczyła, że jesteśmy przed punktem pobrań, to popłakała się, że tam nie idzie tylko chce do domu, ale jakoś daliśmy radę pobrać krew. Teraz tylko mam nadzieję, że wyniki będą dobre.
Co do szczepień, to już wiem na bank, że rezygnuję z rotawirusa, jak brałam antybiotyk i karmiłam synka, to parę razy miał krew w kupce, więc ma jeszcze mocno niedojrzały układ trawienny i nie będę mu dodatkowo podrażniać jelit żywą szczepionką.
My karmimy butelką Lovi samosterylizującą, nawet teraz jak nie ma potrzeby karmienia butlą, to co kilka dni będę odciągać mleko i karmić butelką, żeby nie zapomniał jak je się z butelki, bo z córką miałam problem, bo po dłuższej przerwie od butli jak pojechałam do ginekologa na kontrolę, to nie chciała już wcale butli i nigdy do niej nie wróciła, był już tylko cycuś i dopiero jak miała prawie 7 miesięcy i musiałam z dnia na dzień odstawić ją od piersi to w końcu nauczyła się pić z kubeczka treningowego Lovi tak jak Antosia Kasidz.