Hop hop!
Czy jest tam ktoś jeszcze do trzymania kciukow
czy tylko ja nie urodziłam.
Ja nadal w szpitalu. Pierwsza oxy nie poskutkowała, jutro druga...
Jak jutro nic nie ruszy to biorą mnie na cc żeby nie ryzykować bo
Cukrzyca się utrzymuje a ja juz po terminie...
nie nadrobie was teraz bo stres mnie trzyma.
Niech moc będzie z wami
_Zuza_
Czy jest tam ktoś jeszcze do trzymania kciukow
czy tylko ja nie urodziłam.
Ja nadal w szpitalu. Pierwsza oxy nie poskutkowała, jutro druga...
Jak jutro nic nie ruszy to biorą mnie na cc żeby nie ryzykować bo
Cukrzyca się utrzymuje a ja juz po terminie...
nie nadrobie was teraz bo stres mnie trzyma.
Niech moc będzie z wami
_Zuza_