reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2013

reklama
Kwasia. Dreamuś. Dzięki! Mam potrzebę gromadzenia zapasów, więc wszystko się przyda ;)

hehehehe...ja też. zwłaszcza zapasy kosmetyczne narobiłam, bo potem małż by kupił nie to co chciałam...a chwila pod prysznicem z ulubionym zapachem będzie bezcenna;) stad też nakupiłam żele szampony...i jest spokój na jakiś czas;) co do jedzeniowych zapasów to nie ukrywam, że trochę liczę na pomoc rodziców w tej kwestii, bo lodówkę mamy małą i nie ma gdzie trzymać tych zapasów;)
 
dreamuś - jeśli chodzi o ból kręgosłupa to ja bardzo cierpiałam od piątku do poniedziałku kiedy urodziłam !!! Powiem Ci tak ja - miałam ciągły ból, na początek mogłam jeszcze leżeć, później to już nic nie mogłam !!! Nawet siusiu było wyzwaniem. Nawet tutaj sie pytałam czy powinnam jechac na IP dziewczyny mówiły że powinnam czekać. Jak trafiłam na IP (wody mi odeszły w domu) pytali sie czy mam skurcze powiedziałam że tylko ból pleców, okazało się że mam skurcze co 5-7 minut tylko mój ból z krzyża jest tak silny że nie czuje niczego innego. Jedyne co mi pomogło to leżenie w wodzie !! Mogę Ci polecić dopiąć torbę :)
 
A temu siedzę cicho, bo od godziny Was nadrabiam.:-p

Gnidka dokładnie tak jak mówisz, na przeglądzie dziś byliśmy. Ku mojemu zdziwieniu auto go przeszło:-) Muszę tylko klakson naprawić, czasami mam taką chęć go nacisnąć a nie działa:-( Mechanik ze stacji diagnostycznej pyta się mnie na kiedy termin mam, a ja mu na to "na wczoraj" bezcennym było zobaczyć jego minę.:-D

Blekinge jesteś dowodem na to, że maluszek wcale nie jest mnie ruchliwy przed porodem:-) Jupii:) Bo moja mała ostatnio wieczorami rusza się jak szalona.

Smoniczka jak bym chciała, żeby to co napisałaś było prawdą. Niestety jestem w domu, moje dziecko chyba się jeszcze na ten świat nie wybiera:baffled:

Ja kojarzę jeszcze Grigri, o ile sie nie mylę, ona chyba jeszcze też nie urodziła. I miałam napisać o barbhp, ale mnie sama uprzedziła ;-)
 
gnidka, wybaczam:-D
agisan, ciasto karmelowe z biedronki jest pyszne, takie suche jak babka i tez gdzieś blisko pieczywa leży:tak:
miałam ogarnać mieszkanie ale nawet pralki nie chce mi się wstawić, ta położna mnie tak zdemotywowała bo powiedziała, że ja mam się zająć dzieckiem i odpoczywać w wolnej chwili a domem inni maja się zajmować :-Dtylko skąd ja tych innych wezmę:angry:
 
ANNAROKSANA trzymamy kciuki:)

ciekawe co u zuzy i martik?? może już się rozpakowały. no i fakt że żanetka zamilkła:)

GOSIA trzymaj się tam! buziaki dla maluszka. niech ten paciorkowiec ucieka od niego.
A.M.G. obyś miała rację z tymi bolami, że to to...bo inaczej z Dreamuś wykorkujemy.
DREAMUŚ lepiej Ci coś??
KWASIA uduszę Cię za wypisywanie tych dobroci!!!:-p zjadłabym takiego ciasta z biedy:tak:
KASIADZ no to do rodzenia marsz:-D suwak genialny.
GNIDKA wow:szok: ile nas jest! myslałam, że duzo mniej.
AGISAN a Ty co zapasy robisz, żeby mąż dzieci nie zaglodził pod Twoją nieobecnośc??;-):-D

mnie w niedoli babcia uraczyła plackami ziemniaczanymi:)
 
jeszcze dużo Lutówek nie urodziło, mniej więcej to chyba jest po równo;-)

Gosia nie smutaj się:sorry2: trzymam kciuki żeby szybko Was wypuścili:tak:
Zanetka przegląd zaliczony - jeden problem z głowy, a minę facet musiał mieć niezłą :-D
agaod to Ci położna poprawiła humor:-) mnie wczoraj na wizycie powiedziała, że mi medal da, bo sama nie umiała się ogarnąć z Hanką i Zosią jak ją zaatakowały. Dostały w końcu jej pieczątki do zabawy, ale to wywołało tylko awanturę, bo Hania brzydkim kolorkiem (czyt. czarnym) robić pieczątek nie będzie:szok: A potem stwierdziła, że jak zacznę popłakiwać to jest znak, że potrzebuję odpoczynku:sorry2: Szczerze to zaczynam odczuwać mega zmęczenie a do tego ból pleców mnie dobija:-(
 
byłam pod prysznicem, bo tak się nakręciłam pisząc o tych żelach seseesse.
dziś cały dzień leżę i ból jest znośny, albo się przyzwyczaiłam?:baffled:prysznic też dobrze podziałał.
a.m.g bardzo wierzę w to co mówisz, bo czuję że młody już na wylocie jest, ruchy rączek to już czuję prawie w "dziurce" ehhehe...ja myślę że to na dniach(se mogę myśleć no nie?)....jednak tak jak piszesz, boję sie że te skurcze przegapię-bo to boli cały czas - a skurcze?nie wiem co to skurcze:confused:, a do szpitala mam spokojnie 30min samochodem(bez korków)plus sprowadzenie męża z pracy też minimum 30 minut:dry:

domikcw znając moję szczęście to się zdążysz rozpakować i wrócić do domu, a ja dalej będę wam tu stękać w dwupaku;-)ale życzę Ci żeby to było sprawnie i szybko:tak:

ps. mamuśki wyklute, ja to Was podziwiam, że Wy jeszcze macie czas do nas zaglądać. Wielki szacun!

Zanetka gratuluję przepchnięcia sprawy samochodu...ja jak się tu u Was zagnieZdZaLam to też miałam niezłe loty z autem;-)
 
Ostatnia edycja:
Na liście lutówek są te lutóweczki, które się zechciały dopisać:-) Więc wszystkich nie ma.:-p

Do listy maluszków chciałabym dopisać dzieciaczka Gosi i monsimal, ale nie mam danych ich dzieciątek. :confused:

Martik pewnie już urodziła, bo z tego co pamiętam to jej wody odeszły. Więc czekamy na wieści!:tak:
 
reklama
Patik - ja Cie kobieto szczerze podziwiam jak Ty to jesteś w stanie ogarnąć. Agisan - w zasadzie Ciebie czeka to samo... czarno na białym jest napisane, że lekko to raczej nie będzie. Tak teraz wymyśliłam, że mamom, które mają więcej niż 2 dzieci to powinny dodatkowe pary rąk rosnąć i super mega wypasiony akumulator, którego się ładuje zaledwie 2 godziny w nocy i potem jest się mega wypoczętym :-D
 
Do góry