reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2013

bella i agisan! trzymajcie się dzielnie! szpital to nic w porównaniu ze szczęściem jakie przyniesie Dzieciątko! :) trzeba to trzeba, wyjścia nie ma, dacie radę, już niedługo i wszystkie będziemy miały swe Maluszki obok siebie :)
 
reklama
Agisan trzymam kciuki&&&

Bella trzymaj się tam. Niestety Twoja sytuacja wymaga szpitala. Trzymam kciuki, na pewno będzie dobrze, a Iza da sobie radę. Bądź silna!

Ja za dwie godzinki jadę do SR więc po woli muszę Was opuszczać. ;-)
 
Bella, Agisan trzymam za was mocno kciuki &&&&

Orchideo dobrze, że Wam się nic nie stało, ale auta też szkoda. Mam nadzieję, że szybko pójdzie cała akcja z rzeczoznawcą &&&&

Ja dzisiaj jak leniwiec:zawstydzona/y: jeszcze w szlafroku chodzę. Nic mi się nie chce a też bym musiała się zabrać za skompletowanie torby do szpitala. Ech znając siebie to wszystko na ostatnią chwilę będę załatwiać:baffled:
 
hejka!

ale wiadomości dzisiaj macie:-(
Bella strasznie mi przykro że wyniki się pogorszyły:-( pocieszeniem jest to że ciąża już wysoka, więc Natalka bezpiecznie będzie mogła przyjść na świat. Tulki ślę!!!!
Agisan niecierpliwie czekam na wieści od Ciebie - trzymam kciuki &&&&& niech tam ta Twoja brzucholina nie robi psikusów
Orchidea zaczęłam czytać Twojego posta o trumnie i zamarłam w momencie:-:)sorry2: niezbyt dobry początek roku - ale tak jak piszesz nikomu się nic nie stało i to jest najważniejsze!
paol1nka widzę że Ciebie też dopadło i jeszcze ta wizyta w szpitalu:-( wszystkiego dobrego i spokojnej końcówki ciąży

smoniczka ja ostatnio też taka leniwa:-D dzisiaj wprawdzie przebrałam się ale tylko koszulkę i paraduję w majtkach bo mi ciągle gorąco:-p po prostu nie wyrabiam w ubraniu:sorry2:
agaod uważaj na siebie! ja mam stresa jak wychodzę z wanny albo spod prysznica, jestem tak niezdarna że boję się że się poślizgnę:sorry2:
Madziku ale Cię postraszyło dziecię na tym ktg - dobrze że wszystko ok:tak:
sylwia powodzenia na szkole rodzenia:-) mnie też zostały jeszcze zakupy do torby, kupuję i wkładam do niej wszystko na raty...może dzisiaj w końcu się zmobilizuję i zamówię resztę przez neta:tak:

Emek odebrał mi dziś wyniki tych prób wątrobowych, są w normie, niestety w moczu więcej czerwonych krwinek niż było, ale na razie nie panikuję i biore urosept jak ginek zalecił

Zapraszam na serniczka z brzoskwiniami:tak: wyszedł rewelacyjny - tak nieskromnie powiem:-D dzisiaj mężuś ma urodzinki więc wieczór sobie spędzimy razem, mam nadzieję że dziewczyny pozwolą;-)
 
witajcie kochane:*

ja po sylwku żyję:) było super. a dziś zakupy robilam. dla mnie i dla małej juz mam prawie wszystko. nie chce myslec nawet ile to wszystko kosztowało. a te kosmiczne podpaski!!!! ja ich nie chce:p one mi cała torbę zajma!!! naprawdę się tak krwawi, że te giganty trzeba miec??:zawstydzona/y:

dziewczyny czytałam o skurczach... trzymajcie sie kochane!!! nie dajcie się im. bedzie dobrze.

BELLA jak trzeba to trzeba. zobaczysz będzie dobrze, Natalka raz dwa będzie z Wami:*
AGISAN czekamy na wiesci.

zmykam męzowi jesc coś zrobic. buziaki:*
 
Zanetka współczuję problemów z autkiem:((

Patik super, że wyniki oki:)) cholestaza dotyka ok 1-4% ciężarnych więc ja limit wyczerpałam dla lutówek hehe
życzenia serdeczności dla męża:))

ja to się nie martwię tym, że do szpitala idę i tym, że Iza nie da sobie rady tylko...że ja się zapłacze za nią:(((

właśnie to, że to już koniec 36tc mnie irytuje najbardziej... bo mogłabym już rodzić a tak będę musiała tkwić w szpitalu;/ wolałabym już jutro iść a nie czekać do piątku:/

Agisan daj znać koniecznie co u Ciebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Cortina hop hop gdzie jesteś ?? zapiekanka już gotowa, czeka tylko na sygnał od męża i wyląduje w piekarniku. A Ciebie nie ma :-(

Mój mąż umówił się z moim bratem do kina dzisiaj :confused: oboje najarali się na Hobbita a że ja się nie nadaję na takie wypady i film nie w moim stylu to sobie we dwóch pójdą na środy z orange. Z jednej strony cieszę się, że mnie nie ciągną a z drugiej mi smutno trochę bo ciągle sama siedzę i jeszcze mąż mnie wieczorem opuszcza. Ciekawe o której ksiądz do nas dotrze i czy zdążą.
 
reklama
Bella, agisan ja również trzymam za was mocno kciuki. Bądźcie dobrej myśli. Najważniejsze dzieciaczki...

żanetka też ci się z tym autem narobiło... stres niepotrzebny najgorszy. Obyś się z tym szybko uporała

ja też jestem jakaś niezdarna oststnio... a dzis jest mi asłabo co jakiś czas, a siedzę w domu i nic takiego nie robię.

Zjadłam puszkę ananasa, ale był smaczny:)

patik poproszę kawałek serniczka:) uwielbiam serniki Kazdy w kazdej postaci i każdej ilosci. Dla mnie mógłby istnieć tylko sernik...
 
Do góry