reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2013

reklama
marta o ktorej bedzie ta zapiekanka ? na ktora mam byc tzn :-D

Myślę że na 16 będzie bo potem ksiądz będzie chodził i jeszcze by nam zjadł :rofl2::rofl2::rofl2:

Jeśli chodzi o pomoc to ja mam też tylko męża ale on ciągle w pracy. Mamy mieszkają 90km od nas. Moja pracuje zawodowo ale teściowa nie- nawet jej do głowy nie przyszło by na kilka dni przyjechać. No cóż... moja mama zostawiła sobie urlop żeby być u nas jak wrócimy z małym ze szpitala-ogromnie jestem jej za to wdzięczna.
Mój brat mieszka blisko niby ale najwyżej o jakieś małe zakupy albo coś mogę poprosić. Poza tym on ciągle spi- albo jest po nocy, albo przed nocką, albo przed dniówką.

Bella przykro mi, czekamy na info.
 
Poli przy tych wynikach i w tym tyg. ciąży opcje mam 3
poródna cito, szpital lub tylko leki w domu, oczywiście najbardziej boję się szpitala a to niemal pewne, bo raczej nie zdecyduje się podać mi leków bez stałej obserwacji;/
 
marta- własnie wiem, że mam raj na ziemi z tymi moimi pomocnikami. Korzystam, ile sie da tylko jestem pełna podziwu i szacunku dla dziewczyn które są zdane same na siebie i jakoś to ogarniają.

co do badań- ja też zawsze na czczo jestem- tak mi kazali i zawsze się w labo pytają czy czasem nie jadłam

bella smutne wiadomości nam tu serwujesz z rańca:( ale jak napisała cortina na pocieszenie jesteś już w terminie. Oby wszystko było dobrze...
 
Bella - :szok: ale ci skoczyły te wyniki matko. Pewnie szpital obowiązkowo, ale tam bezpiecznie dla was,tygodni ciąży też masz w miarę sporo za sobą, więc nie ma co się stresować wszak wszystko dla waszego zdrówka.
 
Marta, uświadomiłaś mi, że teraz jest okres Kolęd!!! A my należymy do nowej, rocznej parafii, a uczęszczamy do innego kościoła. Muszę się więc od kogoś dowiedzieć, kiedy ksiądz chodzi:confused::dry:

Bella, daj znać co i jak biedaku:baffled: Powiem Ci, że na Twoim miejscu to bym nawet chciała iść do szpitala!

Właśnie zrobiłam listę dla męża z telefonami do szpitala i gina oraz co jeszcze ma mi kupić do szpitala (kapcie, woda) w razie W..Ujęłam też tam zadania hehe, takich jak przebranie pościeli;-)
 
Poli my właśnie też w nowej parafii jesteśmy. Do tej pory wynajmowaliśmy mieszkania i jakoś nie zależało nam na przyjęciu księdza. Ale skoro jesteśmy już we własnym to trzeba się zapoznać z duchownymi w parafii ;-)W sumie jeszcze nie było okazji żeby się tam zapisać czy coś. U brata już ksiądz był i założył im te całe kartoteki.
 
ooo u nas też dziś ksiądz będzie... tylko mi ochoty na przyjmowanie go właśnie brak;/

mój mąż mi miesza w głowie bo wg. niego to powinnam się wstrzymać do jutra do wizyty bo jednak inaczej się rozmawia w 4 oczy niż przez tel. no i usg zrobi to coś więcej powie...i teraz to już sama nie wiem co zrobić;/
 
reklama
Cześć dziewczyny. Nie dam rady nadrobić każdej z osobna bo naprodukowałyście duuużo.. Wyczytałam o skurczach - dziewczyny zacisnąć nogiiii i nie rozpakowywać się za wcześnie. :sorry2:
O podwyższonych wynikach przeczytałam bella - trzymaj się i trzymam kciuki..!!

Z nowości u mnie mogę Wam powiedzieć, że... Wczoraj żywot mojego auta dobiegł końca. Pomógł mu samochód prowadzony przez jakiegoś szczyla :nerd::angry:. Wjechał na parkingu pod domem w moje auto kasując jeszcze 3 inne. Tamte do naprawy a mój niestety prawdopodobnie do kasacji :( Masakra. Czeka masa załatwiania..Zanim rzeczoznawca się zbierze, oceni szkodę..wyceni to minie tyle czasu że szok.
Dziękuje Bogu, że taki idiota nie wjechał w tłum ludzi idących do kościoła bo to akurat taka godzina była no i że mnie w samochodzie nie było i nikomu się nic nie stało.
Auto stoi na parkingu zabezpieczone, żeby nie ukradli.. szkoda zgłoszona. Czekamy na rzeczoznawcę i wycenę.... To jak czekanie na deszcz w czasie suszy prawie.. :angry:
 
Ostatnia edycja:
Do góry