reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2013

reklama
marta o ktorej bedzie ta zapiekanka ? na ktora mam byc tzn :-D

Myślę że na 16 będzie bo potem ksiądz będzie chodził i jeszcze by nam zjadł :rofl2::rofl2::rofl2:

Jeśli chodzi o pomoc to ja mam też tylko męża ale on ciągle w pracy. Mamy mieszkają 90km od nas. Moja pracuje zawodowo ale teściowa nie- nawet jej do głowy nie przyszło by na kilka dni przyjechać. No cóż... moja mama zostawiła sobie urlop żeby być u nas jak wrócimy z małym ze szpitala-ogromnie jestem jej za to wdzięczna.
Mój brat mieszka blisko niby ale najwyżej o jakieś małe zakupy albo coś mogę poprosić. Poza tym on ciągle spi- albo jest po nocy, albo przed nocką, albo przed dniówką.

Bella przykro mi, czekamy na info.
 
Poli przy tych wynikach i w tym tyg. ciąży opcje mam 3
poródna cito, szpital lub tylko leki w domu, oczywiście najbardziej boję się szpitala a to niemal pewne, bo raczej nie zdecyduje się podać mi leków bez stałej obserwacji;/
 
marta- własnie wiem, że mam raj na ziemi z tymi moimi pomocnikami. Korzystam, ile sie da tylko jestem pełna podziwu i szacunku dla dziewczyn które są zdane same na siebie i jakoś to ogarniają.

co do badań- ja też zawsze na czczo jestem- tak mi kazali i zawsze się w labo pytają czy czasem nie jadłam

bella smutne wiadomości nam tu serwujesz z rańca:( ale jak napisała cortina na pocieszenie jesteś już w terminie. Oby wszystko było dobrze...
 
Bella - :szok: ale ci skoczyły te wyniki matko. Pewnie szpital obowiązkowo, ale tam bezpiecznie dla was,tygodni ciąży też masz w miarę sporo za sobą, więc nie ma co się stresować wszak wszystko dla waszego zdrówka.
 
Marta, uświadomiłaś mi, że teraz jest okres Kolęd!!! A my należymy do nowej, rocznej parafii, a uczęszczamy do innego kościoła. Muszę się więc od kogoś dowiedzieć, kiedy ksiądz chodzi:confused::dry:

Bella, daj znać co i jak biedaku:baffled: Powiem Ci, że na Twoim miejscu to bym nawet chciała iść do szpitala!

Właśnie zrobiłam listę dla męża z telefonami do szpitala i gina oraz co jeszcze ma mi kupić do szpitala (kapcie, woda) w razie W..Ujęłam też tam zadania hehe, takich jak przebranie pościeli;-)
 
Poli my właśnie też w nowej parafii jesteśmy. Do tej pory wynajmowaliśmy mieszkania i jakoś nie zależało nam na przyjęciu księdza. Ale skoro jesteśmy już we własnym to trzeba się zapoznać z duchownymi w parafii ;-)W sumie jeszcze nie było okazji żeby się tam zapisać czy coś. U brata już ksiądz był i założył im te całe kartoteki.
 
ooo u nas też dziś ksiądz będzie... tylko mi ochoty na przyjmowanie go właśnie brak;/

mój mąż mi miesza w głowie bo wg. niego to powinnam się wstrzymać do jutra do wizyty bo jednak inaczej się rozmawia w 4 oczy niż przez tel. no i usg zrobi to coś więcej powie...i teraz to już sama nie wiem co zrobić;/
 
reklama
Cześć dziewczyny. Nie dam rady nadrobić każdej z osobna bo naprodukowałyście duuużo.. Wyczytałam o skurczach - dziewczyny zacisnąć nogiiii i nie rozpakowywać się za wcześnie. :sorry2:
O podwyższonych wynikach przeczytałam bella - trzymaj się i trzymam kciuki..!!

Z nowości u mnie mogę Wam powiedzieć, że... Wczoraj żywot mojego auta dobiegł końca. Pomógł mu samochód prowadzony przez jakiegoś szczyla :nerd::angry:. Wjechał na parkingu pod domem w moje auto kasując jeszcze 3 inne. Tamte do naprawy a mój niestety prawdopodobnie do kasacji :( Masakra. Czeka masa załatwiania..Zanim rzeczoznawca się zbierze, oceni szkodę..wyceni to minie tyle czasu że szok.
Dziękuje Bogu, że taki idiota nie wjechał w tłum ludzi idących do kościoła bo to akurat taka godzina była no i że mnie w samochodzie nie było i nikomu się nic nie stało.
Auto stoi na parkingu zabezpieczone, żeby nie ukradli.. szkoda zgłoszona. Czekamy na rzeczoznawcę i wycenę.... To jak czekanie na deszcz w czasie suszy prawie.. :angry:
 
Ostatnia edycja:
Do góry