reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2013

Witajcie

Ja dopiero z łóżka wstałam. :-D
troszkę pospałam, troszkę poleżałam, lody pojadłam i zastanawiam się co dalej.
Ja w sumie to jem wszystko, a że mnie pomdli to przeżyję puki nie trzeba tulić kibelka.

Miłego dnia wam ide się polenić w ogródku, bo w domu się ukiszę jak małosolne.
 
reklama
czesc !

wczoraj bylo tak duszno ze myslalam ze zejde z tego swiata :sorry:
masakraaaaaaaaaaa :confused2:

mdlosci mecza mnie dalej juz wiem ze nie moge jesc slodkiego, owocow, pic slodznej herbaty bo wtedy mam jazde :szok:
jedzenie mi nie wchodzi po wszystkim wymiotuje, kolo kolacji sie za to ozywam i pochlaniam pol ciemnego chleba na raz :-p najlepiej z pomidorem i jakas pastella :-D przez ktoras lutowke mam faze na pomidora ! ogorki tez mi barzdo wchodza :tak:
musez obiad rodzinie zrobic, ciezkie wyzwanie to bedzie :sorry:
licze ze jeszcze z 4 tyg. i najgorsze mdlosci beda za nami :baffled: tak przynajmiej pisza w internecie ze do 12 tc moze byc hardcor pozniej luzik, wiec tego sie trzymam :laugh2:

milej niedzielki babeczki !!! :rofl2:
 
[FONT=&amp]annie22 [/FONT]wpadaj na grilla kiedy chcesz :D ;-):-D będzie miło z jeszcze jedną mamusią lutową do kompletu;-):-D
Ja wczoraj byłam jeszcze na kursie- wróciłam głodna, spocona, mokra i padnięta na twarz:baffled:
I humor też kiepski....z wiadomych przyczyn :-:)-:)sad::sad:
Dziś ostatni dzień kursu:-D przeżyłam i wróciłam z tego gorąca szczęśliwa, że już nigdzie nie musze jechać :rofl2::rofl2::-D
Zaraz idę jeść roszołek :tak:;-) mam też sałatkę z brokułów :-D mniammmmmmmmm :rofl2::rofl2:
Aha no i zaczęły się u mnie mdłości- najczęściej pojawiają się w nocy tak 1, 1.30 albo 4 nad ranem, ale trwają krótko i szybko przechodzą:-) także rano mogę sobie zjeść np. kanapeczkę z twarożkiem i pomidorem:rofl2::-)
3majcie się dziewczynki w ten upał...!! :crazy:
 
dzień doberek:)
widzę że ostatnio ulubione słowo lutówek w związku z upałami to "masakra":-D ale cóż począć jak tak rzeczywiście jest:baffled:
ja na wyjście czekam do późnego popołudnia bo wcześniej to nie ma sensu - tylko mam marudy na podwórku...
dzisiaj wzięła mnie ochota na jagodzianki - ciasto rośnie więc na popołudniową kawkę będzie jak znalazł:tak:

właśnie pożarłam porcje spagetti na obiad - dobre było - mam nadzieję że nie będę tego żałować bo ostatnio co sobie wymyślę to potem i tak się źle czuje:sorry:


Cortina do 12 tc niedaleko więc tego się trzeba trzymać:tak:
Ania miłego wypoczynku w ogródku:-)
Sara udanej imprezy - zawsze jak się poczujesz gorzej możesz na chwilę opuścić towarzystwo:tak:
 
współczuje wam tego upalu..........ja mieszkam w Niemczech i tu pogoda wcale nas nie rozpieszcza.........wiecej chmur jak slona choc cieplo ,bywa i duszno..........ale ja wole sloneczko i bezchmurne niebo............ale jeszcze 2 tygodnie i bede nad morzem.......mam nadzieje ,ze wtedy pogoda i mi podopisze........
fajnie maja te dziewczyny co sa pierwszy raz w ciazy..moga leniuchowac i lezec do woli........ja mam synka 17 miesiecznego...żywe srebro...nie usiedze tyle co spi))))))))))))ale w pierwszej ciazy byczylam sie do woli))))))))))))sa tu wogóle jakies zagraniczne mamy?
 
Cześć dziewczyny!:-)
W związku z tym, że tak jak Wy spodziewam się małego szczęścia, pragnę dołączy do Waszego grona:-D Termin porodu mam na 14 lutego 2013 roku. Jest to moja pierwsza ciąża i czekam na swoją pierwszą pociechę. ;-) Z tego co wyczytałam widzę, że nie jedną z Was męczą mdłości i inne dolegliwości związane z ciążą. A akurat czuję się w miarę dobrze, jedynie co to nie dopisuje mi apetyt, czuję się ciągle pełna. :szok:
Jutro idę do ginekologa:-)
 
Ostatnia edycja:
współczuje wam tego upalu..........ja mieszkam w Niemczech i tu pogoda wcale nas nie rozpieszcza.........wiecej chmur jak slona choc cieplo ,bywa i duszno..........ale ja wole sloneczko i bezchmurne niebo............ale jeszcze 2 tygodnie i bede nad morzem.......mam nadzieje ,ze wtedy pogoda i mi podopisze........
fajnie maja te dziewczyny co sa pierwszy raz w ciazy..moga leniuchowac i lezec do woli........ja mam synka 17 miesiecznego...żywe srebro...nie usiedze tyle co spi))))))))))))ale w pierwszej ciazy byczylam sie do woli))))))))))))sa tu wogóle jakies zagraniczne mamy?

są, są :D ja mieszkam w Irlandii. tak więc pogoda nas w ogóle nie rozpieszcza - pada dzisiaj znowu... no i mam półtoraroczniaka w domu więc odpocząć też nie ma jak. do tego zdycham od mdłości.
ja z pogodą to poczekam do września bo wtedy chcemy lecieć na wakacje :D no i może w sierpniu trochę do Polski - zobaczymy jak się będę czuła :)
 
musez obiad rodzinie zrobic, ciezkie wyzwanie to bedzie :sorry:
licze ze jeszcze z 4 tyg. i najgorsze mdlosci beda za nami :baffled: tak przynajmiej pisza w internecie ze do 12 tc moze byc hardcor pozniej luzik, wiec tego sie trzymam :laugh2:

milej niedzielki babeczki !!! :rofl2:
a w pierwszej ciąży nie meczyły cię nudności?
bo ja w pierwszej miałam masakrę, a teraz mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej. pamiętam, że faktycznie po 12 tygodniu się poprawiło - na tyle, że nie wymiotowałam i moglam wejść do kuchni, ale idealnie już nie było aż do końca ciąży...
 
Witam się i ja w ten upalny dzień :-) Siedzę na ogródku troszke w cieniu, wiaterek zawiewa więc jest znośnie ;-)

Wczorajsza imprezka urodzinowa synka udana :-) Wszyskie trzy świeczki zostały zdmuchnięte ;-) Tylko coś głowa mnie dzisiaj boli a przecież piłam tylko soki i piccolo :-D

Nic po malutku zabieram się za obiadek (choć w tą gorączkę za ardzo nie chce się jeść :baffled:) Dziś schabowy z frytkami - ulubione danie mężusia :-)
 
reklama
Mamusiam, sto lat dla synka:)!
Dziewczyny, dobijają mnie te ciążowe dolegliwości..Piersi tak bolą, że muszę spać w staniku..Mdłości mam przez 80% dnia, dziś jadłam tylko rosół i przed chwilą robiłam makaron z serem, miałam megaaa zachciankę. Właśnie, i te zachcianki- to nie do wiary są..Jakiś czas temu mąż gnał po 22 do Mcdolnald'sa po bułkę ( dobrze, że to rzut beretem), wczoraj o 23 mój biedak leciał do sklepu po pizze mrożoną , dziś akurat dopadł mnie ten makaron.. I tak niemal codziennie..AAA i zapachy, nie da się tego opisać. Broń Boże bym poczuła spoconego sąsiada na klatce schodowe ( normalnie to nieprzyjemne, a co dopiero teraz:p) albo smażone mięso..Mój brzuch robi się coraz większy, noszenie jakichkolwiek obcisłych spodni jest katorgą. Co mnie jeszcze dziwi to "niechęć" do obcasów..Uwielbiam je nosić, a teraz jak chodzę w takich bucikach w głowie mi się kręci hehe. Zaczynam się ogólnie czuć jak lekko nawiedzona:pP Pozdrawiam
 
Do góry