reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2013

Hej. ja już w pracy a nic nie zrobiłam- zjadłam śniadanie ( kanapki i buraczki w occie). Kwaśne robi dobrze na mdłości.
Kalendarz chiński- ja nie chce w niego wierzyć bo mi się zgodziło z chłopcem i teraz chłopiec. Mam nadzieję, że ma niedoskonałości i może się mylić.
Mdłości mnie dopadły z wymiotami łącznie aż oczy mi na wierzch wyłażą, a miało być lepiej przy drugiej ciąży :( Zakupy - jakoś też jeszcze o tym nie myślę, dużo mam rzeczy po młodszym i tylko trzeba je będzie wyprać.
Jakieś nowe tetrówki, butelki, smoczek i kilka nowych śpioszków pewnie trzeba będzie ale większość rzeczy jak- łóżko (3 sztuki), bujak, mata i wózek to są. Nawet nie zdążą się zakurzyć.
Mamusia- daj znać jak wrócisz od lekarza
De- fajnie mieć mamę specjalistkę :)
Jagódka- i jak? przełożyłaś wizytę na dziś? może test jak dziewczyny radzą?
 
reklama
Bella, 5t 1 dc. Test sikany nic mi nie powie, były dwie kreski i będą dwie kreski, tylko na jakim poziomie ta beta, chyba pójdę dziś na betę, a w środę z wynikiem do lekarza.
 
Meriderka i jak sobie radzisz w pracy z wymiotami?
ja się tego najbardziej boję i krępuję...

Jagódka wszystko co Cię uspokoi jest dobre, jeśli masz potrzebę idź na bete ja sama 2 dni przed wizytą robiłam test sikany juz trzeci czy na 100% ta ciąża jest heheh
 
Cześc dziewczyny
Weekend szybko minął zdążyłam tylko męża na zakupy wyrwać bo w sobotę pracował. Ehh muszę się zabrać za prawko co będę mogła sama jeździć na zakupy.
Dzisiaj znowu przelotne opady:wściekła/y:

Widzę że ogarnęło Was zakupowe szaleństwo. Ja mam wszystko po córci więc dużych zakupów nie będzie chyba że będzie chłopiec to ciuszki będzie trzeba kupić

De- zazdroszcze mamy ginekologa:-)
mamusia-czekamy na dobre wieści

Później wpadne bo córcia mi marudzi
Trzymajcie się
 
co do rzeczy po córce to ja się zarzekałam, że nie będzie więcej dzieci i na potwierdzenie tego wszystko oddawałam lub sprzedawałam hahahaha
dobrze, że te droższe rzeczy typu łóżeczko, lepsze zabawki bujaczki, leżaczki mojej sis która dla odmiany wszystko trzyma:)
więc mam wszystko po niej i jeszcze więcej:)
tylko ona ma synka a ja mam nadzieję na drugą dziewczynkę, no ale kupno samych ubranek to czysta przyjemność:)
a jak będzie chłopak to i ubranka mam:)
 
witam witam,
ale czytania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)

fajnie, że jest nas sporo :)
ja cały weeknd miałam zwariowany -dwie imprezy urodzinowe i jeszcze ten mecz...i nie miałam czasu na form...
a dzisiaj siedze już w pracy i NIC MI SIĘ NIE CHCE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ha haha :)

Miłego dnia!! :-D
 
A powiedz,czy będzie też poród odbierała? Fajnie by było :-) Taki prawdziwie rodzinny poród :-)

Póki co mama mówi, że lepiej jeśli to nie ona będzie przyjmowała poród; mówi, że to tak jak z leczeniem - swojej rodziny leczyć się nie powinno ze względu na brak obiektywizmu, ale pewnie jak przyjdzie co do czego to nikogo do mnie nie dopuści i sama wszystko zrobi (zawsze tak robi). :-D

Ja na razie mam wolne, trwa sesja, więc uczę się do egzaminów, ale zajęć już nie mam aż do października. A potem zamierzam twardo chodzić na zajęcia do samego końca! Moja koleżanka z wydziału rodziła w zeszłym roku i jeszcze w dniu porodu zaliczyła ćwiczenia. :-D Mam więc nadzieję, że ja też dam radę. ;)

A tak czytam Wasze posty o tych ubrankach i o płci (że była dziewczynka, a jak chłopiec to trzeba nowe) i zastanawiam się, czy dużą wagę przywiązujecie do tego, żeby dziewczynka ubrana była na różowo, miała odpowiedniego koloru mebelki, zabawki itp, a chłopiec koniecznie na niebiesko, śpioszki w samochody (a już broń Boże w księżniczki!)... Ja mówiąc szczerza bardzo nie lubię takiego podejścia - takie z góry narzucanie dziecku co ma lubić i czym się interesować. Przecież nikt (bez względu na płeć) nie rodzi się z pasją do samochodów. Byłam kiedyś świadkiem, jak w sklepie ok. trzyletni chłopiec uparł się, że chce mieć różowe buty. Płakał, że chce te, a nie inne, że te mu się podobają. A jego mama uparcie twierdziła, że "to są buty dla dziewczynek" i nie pozwoliła mu samodzielnie wybrać koloru. Dla mnie to po prostu przykre. Ja swoje dziecko zamierzam ubierać w bardzo różne kolory, dawać najróżniejsze zabawki, żeby mogło samo zadecydować o tym, czym się interesować. A z czystej niechęci do tych różowych dziewczynek i niebieskich chłopców będę wręcz ostentacyjnie wszystko robiła na odwrót. :-p
Ciekawa jestem co myślicie o tych kolorystyczno-zabawkowych podziałach. :)
 
bella- raz nie wytrzymałam i puściłam pawia ale ratuję się colą i czymś kwaśnym :) jak na razie działa i nie muli.
Tylko, że mam ochotę na coś słodkiego a po słodkim pewnie będzie nawrót :)
De- ja jestem za to znaczy może synka w sukienkę bym nie ubrała ale jak będzie chciał bawić się lalkami to mu nie będę zabraniała, tak samo jakby była córcia i samochody polubi. Tylko ja jakoś nie wierzę w córcię :)
 
Ostatnia edycja:
cóż - ja ubranka i większośc zabawiek oddałam, więc będę musiała kupowac od nowa :) :) co bardzo mnie cieszy!!! ha haha :) :)
juz nawet sobie poszukałam list z niezbędnikami i wyprawkami :)
zainstalowałam sobie LISTONIC - super aplikacja do tworzenia list zakupowych!! tworzysz liste w kompie a masz ja w komorce i mozesz ja udostepnic np facetowi ze nie trzeba mu listy na kartce dawac czy pisac jak sie czegos zapomniało dopisac, bo one sie same automatycznie aktualizują :) są juz tez listy gotowe do pobrania np z konkretnymi przepisami...

ale zrobiłam reklamę...ale serio bardzo mi się ta aplikacja podoba - wiec już mam listy zakupowowe porobione dla dzidzi i dla mnie...ale na razie jeszcze nic nie kupiję...

co do kolorów to są takie miejsca gdzie jest dokładnie odwrotnie - chłopcy są różowi a dziewczynki niebeiskie (od koloru maryjnego).

ja wybierałam kolory neutralne a przede wszystkim to co mi się podobało...aczkolwiek mój syn w różowym nie chodził - jakoś za tym kolorem nie przepadam...
 
reklama
De (jeśli mogę takiego skrótu używać bo ciężko mi zapamiętać cały nick;))
moja Iza ma rożne ubranka i różne zabawki ma klocki dinozaury i samochody, wózki. lalki i pralki...
ubiera się w różne kolory od białego, przez róż, fiolet, niebieski po czarny:)
jako niemowlę kupowałam jej również różnego koloru ubranka, jednak przyznam, że nawet jak były niebieskie czy inny chłopięcy kolor to miały aplikacje ze zwierzątkami.
nie ubierałam jej w pajacyki np. w samochody czy pociągi dlatego, że mi samej średnio się podobają, lubię misie, tygrysy lwy itp. zwierzęce wzory na ubrankach hehe
bajki też jak ogląda to i dziewczęce i chłopięce, więc myślę, że jestem neutralna w tym względzie, lecz chłopca w różowe body z kwiatkiem i cekinkiem bym nie ubrała jednak:)
do tego Iza sama raczej jest dziewczęca" ostatnio była u brata ciotecznego i za grubo ją ubrałam i pożyczyłam koszulkę zieloną w małpkę ale już widać, że chłopięca a Iza się zaparła, że ona jej nie założy i tyle hehe

Meriderka mi pomaga jeszcze woda gazowana:) też mi się odbije i jest lepiej:)
 
Do góry