reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2013

Madziku niektóre kalkulatory podaja skończone tyg. w twoim przypadku 31tc inne ten do którego,że tak określę - dążysz tymi dniami zaczetymi gdy mija 31tc 0d. Czyli niby od północy już jesteś w trakcie 32 tygodnia. Jak np ja mam skończone 25 lat a leci mi teraz 26 rok. Przynajmniej ja to tak rozumiem bo debatach z emkiem.
Moja gin posługuje się skończonymi tyg i na wizycie zawsze mówi: "Skończony x-ty tydzień".
Co do miesiączki to jest tak,że jak masz cykl równo 28 dni to masz ten termin bez podawania. Jak jest 29 dni to dodajesz do terminu 1 dzień a jak jest 27 to odejmujesz itd. Ale z tym terminem to loteria;-)

Zastanawia mnie teraz tylko czy donoszone dziecko jest w skończonym czy trwającym 37tc. Ja bym jednak stawiała na skończony bo wtedy wchodzimy jakby w 38tc czyli niby te poprawne +-2 tyg od 40tygodni. Eh...skomplikowane.

Jak to śmiesznie. Człowiek każdy tydzień w ciąży liczy...u mnie skończone 33 :-D

EDIT Odpisywałam równo z kwasią :-p
 
Ostatnia edycja:
reklama
na_cik w tym samym czasie pisałyśmy na ten sam temat :D a co donoszenia dzieciaczka to chodzi o skończony 37 tydzień czyli tak na dobrą sprawę jest to zaczęty 38 tc :)
 
HejGosia jak noc? U nas bez skurczy cala:)))) i humor lepszy:)))Nadrobie Was wieczorem:)Co do tygodni to w szpitalach itp. Licza skonczone tygodnie tak jak dziewczyny pisza. Ja rodzilam Ize dokladnie 5 dni przed terminem a wiec juz w 40 tc a mam wpisany ze urodzila sie w 39.ja teraz np. Jestem w 36 ale kazdy lekarz powie ze to 35:))
 
A dzień dobry!

Niech te choróbska nas już zostawią w spokoju - mało nam atrakcji jak rany...

Mam nos zatkany konkretnie...

Też mnie wkurza to obliczanie terminów i liczenie tygodni tym bardziej, że u mnie nijak się ma do terminu poczęcia. A jeszcze wczoraj na usg termin mi nnagle wyskoczył na 5 marca, bo mała jest mała! Nosz kurcze, żeby nie oszaleć muszę sobie powtarzać, że w końcu wiem najlepiej kiedy dziecię było "robione" ;)

W drodze od lekarza zrobiliśmy zakupy w aptece i Rossmanie (Dziewczyny z karta Rossnę do końca roku 20% na wszystko!!!) I w zasadzie opròcz kremu na mróz z kosmetyków mamy wszystko.

Trzeba zrobić listę zakupów sylwestrowych, coś w końcu trzeba podjadać innego niż zwykle siedząc na tej samej kanapie co zwykle ;)
 
Ostatnia edycja:
Na cik wg. Mojej gin juz po skonczonym 36 jest ok. Ale mysle ze juz pozwalaja rodzic a donoszenie pewnie jest po skonczonym 37 to i tak 3 tyg. Przed terminem bo przeciez jest jeszcze caaaaly 38, 39, 40 tc:)
 
Dzień dobry:)
No mój lekarz pisze tak jak Bella mówi:) Wg suwaczka jestem w 33tyg0dn, a on wpisał 32. Ja czekam na mężusia, poszedł po bułeczki:happy:W nocy wstawałam siku ok 10 razy:szok:

Dobrze babeczki, że skurcze minęły. Oby te grypy też Was oszczędziły:/ Po 10 zbieramy się do Lubina po wózek:-D
 
witam po pięknie przespanej nocy. dawno tak dobrze nie spalam:)
ale znów mi słabo....boziu jak na poczatku ciąży.

AGISAN to Tobie i mi może się opłaci nogi zacisnąc do 17 marca i bedziemy miały roczne macierzyńskie:-D moja też mała i czasem termin na 2.03 wychodzi. no ale też jak lekarz zmierzy to takie terminy wychodzą:-p
POLI milej drobi bez dziur zycze:)
KAJA odpoczywaj kochana. jeszcze tylko troszke.

dobrze, ze bez skurczy się obyło tej nocy. tak trzymac.

a gdzie nam wywiało EVE, KLOWEE, MARTUSZKĘ I ANIĘ?? puk! puk!
 
Juz się melduję :)

Ja ostatnio nie czuję się zbyt dobrze. Coraz częściej dopadaja mnie bolesne skurcze, ale nie są regularne. Ciągnie mnie strasznie w kroczu, boli po prawej stronie pod żebrami i w ogóle jakos i tak jakby nieswojo. Masakra jakaś. Pocieszam się, że 10 stycznia mam wizyte i ginka wyciągnie mi ten paskudny krążek, a wtedy... można rodzić :-)

A nawet trzeba, bo Kubuś jest bardzo duży i długi więc moja gin chce zeby urodziła wcześniej, bo potem mogę nie dać rady, a CC u mnie odpada. Nie zgadzam się i już. O ile nie będzie zagrożenia życia mojego albo malego, bo wtedy nawet nie podejmę dyskusji. Mam tylko nadzieję, że w razie czego mąż będzie mógł być ze mną na sali, bo podobno w Polsce to nie jest zabronione pomimo, że większość tak twierdzi.

Jestem jeszcze u mamy mojej więc nie mam czasu zbytnio pisać. Jutro wracamy do domu, bo tesciowa ma urodziny. Obiecuję, że nadrobię Was!
 
Halo:-)
moja córa znów walczyła w nocy bo nie mogła usnáć:crazy: zowu wiało i padało:no: ale pospaliśmy do 10:-)
Współczuję tych waszych niedomagań:tak: ja jakoś czuje się jako tako nie jest źle:-p
dziś mam mieć sesję zdjęciowa, ciekawa jestem jak to wyjdzie czekamy na telefon od fotografa:-)
Fajne te sesje z porodówki:-D i bardzo wzruszajàce:sorry2:
Co do Sylwka to pewnie w domku ale jeszcze nie wiem może gdzieś nas zaprosza:-)
Miłej soboty:-D
 
reklama
Hej

u mnie sł ciał....wreście usiadłam do kompa:))

chcę PRZEPROSIĆ za moje literówki, brak polskich znaków i takie pisanie wszystkiego razem, ale pisze z komórki najczęściej i choć robię przerwy itp. to post wstawia się jak chce;/ a czasem to i się nie wstawia:((

Dziewczyny odganiam od Was choroby, bóle i takie tam!!
ja też ciągle mam katar ... już go nawet polubiłam hehe no cóż jak nie da się czegoś pozbyć to trzeba to zaakceptować:))

ja noc nawet ładnie spałam, tylko raz się Bellunia obudziła a tak miodzio:))

Poli udanej drogi:))

zaraz się zabieram za prasowanie a w niedzielę może włosy farbnę bo zakupiłam dziś "sprzęt" hehe

miłej soboty Kochane:*
 
Do góry