reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2013

Madziku niektóre kalkulatory podaja skończone tyg. w twoim przypadku 31tc inne ten do którego,że tak określę - dążysz tymi dniami zaczetymi gdy mija 31tc 0d. Czyli niby od północy już jesteś w trakcie 32 tygodnia. Jak np ja mam skończone 25 lat a leci mi teraz 26 rok. Przynajmniej ja to tak rozumiem bo debatach z emkiem.
Moja gin posługuje się skończonymi tyg i na wizycie zawsze mówi: "Skończony x-ty tydzień".
Co do miesiączki to jest tak,że jak masz cykl równo 28 dni to masz ten termin bez podawania. Jak jest 29 dni to dodajesz do terminu 1 dzień a jak jest 27 to odejmujesz itd. Ale z tym terminem to loteria;-)

Zastanawia mnie teraz tylko czy donoszone dziecko jest w skończonym czy trwającym 37tc. Ja bym jednak stawiała na skończony bo wtedy wchodzimy jakby w 38tc czyli niby te poprawne +-2 tyg od 40tygodni. Eh...skomplikowane.

Jak to śmiesznie. Człowiek każdy tydzień w ciąży liczy...u mnie skończone 33 :-D

EDIT Odpisywałam równo z kwasią :-p
 
Ostatnia edycja:
reklama
na_cik w tym samym czasie pisałyśmy na ten sam temat :D a co donoszenia dzieciaczka to chodzi o skończony 37 tydzień czyli tak na dobrą sprawę jest to zaczęty 38 tc :)
 
HejGosia jak noc? U nas bez skurczy cala:)))) i humor lepszy:)))Nadrobie Was wieczorem:)Co do tygodni to w szpitalach itp. Licza skonczone tygodnie tak jak dziewczyny pisza. Ja rodzilam Ize dokladnie 5 dni przed terminem a wiec juz w 40 tc a mam wpisany ze urodzila sie w 39.ja teraz np. Jestem w 36 ale kazdy lekarz powie ze to 35:))
 
A dzień dobry!

Niech te choróbska nas już zostawią w spokoju - mało nam atrakcji jak rany...

Mam nos zatkany konkretnie...

Też mnie wkurza to obliczanie terminów i liczenie tygodni tym bardziej, że u mnie nijak się ma do terminu poczęcia. A jeszcze wczoraj na usg termin mi nnagle wyskoczył na 5 marca, bo mała jest mała! Nosz kurcze, żeby nie oszaleć muszę sobie powtarzać, że w końcu wiem najlepiej kiedy dziecię było "robione" ;)

W drodze od lekarza zrobiliśmy zakupy w aptece i Rossmanie (Dziewczyny z karta Rossnę do końca roku 20% na wszystko!!!) I w zasadzie opròcz kremu na mróz z kosmetyków mamy wszystko.

Trzeba zrobić listę zakupów sylwestrowych, coś w końcu trzeba podjadać innego niż zwykle siedząc na tej samej kanapie co zwykle ;)
 
Ostatnia edycja:
Na cik wg. Mojej gin juz po skonczonym 36 jest ok. Ale mysle ze juz pozwalaja rodzic a donoszenie pewnie jest po skonczonym 37 to i tak 3 tyg. Przed terminem bo przeciez jest jeszcze caaaaly 38, 39, 40 tc:)
 
Dzień dobry:)
No mój lekarz pisze tak jak Bella mówi:) Wg suwaczka jestem w 33tyg0dn, a on wpisał 32. Ja czekam na mężusia, poszedł po bułeczki:happy:W nocy wstawałam siku ok 10 razy:szok:

Dobrze babeczki, że skurcze minęły. Oby te grypy też Was oszczędziły:/ Po 10 zbieramy się do Lubina po wózek:-D
 
witam po pięknie przespanej nocy. dawno tak dobrze nie spalam:)
ale znów mi słabo....boziu jak na poczatku ciąży.

AGISAN to Tobie i mi może się opłaci nogi zacisnąc do 17 marca i bedziemy miały roczne macierzyńskie:-D moja też mała i czasem termin na 2.03 wychodzi. no ale też jak lekarz zmierzy to takie terminy wychodzą:-p
POLI milej drobi bez dziur zycze:)
KAJA odpoczywaj kochana. jeszcze tylko troszke.

dobrze, ze bez skurczy się obyło tej nocy. tak trzymac.

a gdzie nam wywiało EVE, KLOWEE, MARTUSZKĘ I ANIĘ?? puk! puk!
 
Juz się melduję :)

Ja ostatnio nie czuję się zbyt dobrze. Coraz częściej dopadaja mnie bolesne skurcze, ale nie są regularne. Ciągnie mnie strasznie w kroczu, boli po prawej stronie pod żebrami i w ogóle jakos i tak jakby nieswojo. Masakra jakaś. Pocieszam się, że 10 stycznia mam wizyte i ginka wyciągnie mi ten paskudny krążek, a wtedy... można rodzić :-)

A nawet trzeba, bo Kubuś jest bardzo duży i długi więc moja gin chce zeby urodziła wcześniej, bo potem mogę nie dać rady, a CC u mnie odpada. Nie zgadzam się i już. O ile nie będzie zagrożenia życia mojego albo malego, bo wtedy nawet nie podejmę dyskusji. Mam tylko nadzieję, że w razie czego mąż będzie mógł być ze mną na sali, bo podobno w Polsce to nie jest zabronione pomimo, że większość tak twierdzi.

Jestem jeszcze u mamy mojej więc nie mam czasu zbytnio pisać. Jutro wracamy do domu, bo tesciowa ma urodziny. Obiecuję, że nadrobię Was!
 
Halo:-)
moja córa znów walczyła w nocy bo nie mogła usnáć:crazy: zowu wiało i padało:no: ale pospaliśmy do 10:-)
Współczuję tych waszych niedomagań:tak: ja jakoś czuje się jako tako nie jest źle:-p
dziś mam mieć sesję zdjęciowa, ciekawa jestem jak to wyjdzie czekamy na telefon od fotografa:-)
Fajne te sesje z porodówki:-D i bardzo wzruszajàce:sorry2:
Co do Sylwka to pewnie w domku ale jeszcze nie wiem może gdzieś nas zaprosza:-)
Miłej soboty:-D
 
reklama
Hej

u mnie sł ciał....wreście usiadłam do kompa:))

chcę PRZEPROSIĆ za moje literówki, brak polskich znaków i takie pisanie wszystkiego razem, ale pisze z komórki najczęściej i choć robię przerwy itp. to post wstawia się jak chce;/ a czasem to i się nie wstawia:((

Dziewczyny odganiam od Was choroby, bóle i takie tam!!
ja też ciągle mam katar ... już go nawet polubiłam hehe no cóż jak nie da się czegoś pozbyć to trzeba to zaakceptować:))

ja noc nawet ładnie spałam, tylko raz się Bellunia obudziła a tak miodzio:))

Poli udanej drogi:))

zaraz się zabieram za prasowanie a w niedzielę może włosy farbnę bo zakupiłam dziś "sprzęt" hehe

miłej soboty Kochane:*
 
Do góry