paol1nka
Fanka BB :)
Ja po jasełkach- pięknie było, nie ma to jak chaos Dużo dzieci chorowało i mieli problemy z nauczeniem się wszystkiego, ale wyszło b.ładnie. Później w domu potańczyłam z córą, małż dziś robił obiad! Później trochę sprzątałam i wpadli moi rodzice- kupili nam ozdoby na naszą pierwszą choinkę na swoim. Niestety Młoda się ich nie doczekała, musiałam ją już kłaść spać, bo jutro nie dałaby rady wstać.
później przyjechali goście z szafami i u mnie się zaczęło. Młode zaczęło w brzuchu strasznie fikać, walić po wszystkim- pęcherzu, żołądku, nerkach. Masakra. Zrobiło mi się okropnie niedobrze, brzuch się napinał i dostałam skurczy. Poszłam się położyć i tak chyba ze 20minut to trwało. Tak mnie przeraziło i wykończyło, że zasnęłam. Jak się obudziłam, to panów od szaf już nie było, w brzuchu wszystko przestało i zaczęłam się na nowo martwić, że coś nie tak. No ale po kąpaniu i poleżeniu chwilę na kanapie, dostałam parę kopniaków i odetchnęłam z ulgą.
Wracam do wyra- SAMYCH PRZESPANYCH NOCY ŻYCZĘ WSZYSTKIM (w tym również sobie)!!!
później przyjechali goście z szafami i u mnie się zaczęło. Młode zaczęło w brzuchu strasznie fikać, walić po wszystkim- pęcherzu, żołądku, nerkach. Masakra. Zrobiło mi się okropnie niedobrze, brzuch się napinał i dostałam skurczy. Poszłam się położyć i tak chyba ze 20minut to trwało. Tak mnie przeraziło i wykończyło, że zasnęłam. Jak się obudziłam, to panów od szaf już nie było, w brzuchu wszystko przestało i zaczęłam się na nowo martwić, że coś nie tak. No ale po kąpaniu i poleżeniu chwilę na kanapie, dostałam parę kopniaków i odetchnęłam z ulgą.
Wracam do wyra- SAMYCH PRZESPANYCH NOCY ŻYCZĘ WSZYSTKIM (w tym również sobie)!!!