reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2013

i ja się melduje :) idę kończyć pierniczki dziś z nadzieniem będą :)

aha dziś też wybił nam 30 tydzień :):)
zmieniłam avatar ale niech Was nie zmyli to dalej ja...kwasia ;)
 
reklama
Coś nie mogę dotrzeć do łóżka ciągle mi się przypomina coś co miałam sprawdzić.

Mnie zainspirowało coś takiego http://www.ikea.com/ms/pl_PL/pdf/20132/kola_recipe_pl.pdf

Może któraś z Was robiła?

Martuszka.
Wow! Łóżeczko to wielki krok! Super :)

Kwasia. Fajny avatar. Gratulacje 30-tki, u nas ta z poczęcia pi razy drzwi w niedzielę ;)
 
Ostatnia edycja:
napisałam pięknego posta i mi go zjadło:angry:
agisan, ładnie to cudo wygląda, tylko czy cukier granulowany to zwykły cukier i co to jest złoty syrop:confused:
bella, trzymam kciukasy za wyniki
idę wstawić zdjęcie w wątku zdjęciowym:-D
 
Agaod. Myślę, że zwykły - tak czy inaczej innego nie mam na stanie ;) A ten syrop to cukier poddany obróbce tak, ze jest w stanie płynnym i wygląda zupełnie jak płynny miód. Wiem, że na pewno można go kupić u nas w Marks&Spencer na dziale spożywczym. Zawsze biorę na zapas, bo też jest świetny do robienia karmelu na polewy i twardych karmelków do łamania zębów i wykruszania plomb ;)))
 
Ostatnia edycja:
hej Babeczki!
wczoraj miałam zakręcony wieczór, po 19 wyłączyli nam prąd - jakaś awaria, dobrze, że był emek w domu, bo Zosia się przestraszyła i w ryk, więc wziął ją na ręce i organizował świeczki i latarki. Posiedziałyśmy chwilę w naszej sypialni, Hania bawiąc się latarką stwierdziła że jest na biwaku :-D potem szybkie mycie i kolacja przy świecach:-p nawet bajkę musiałam czytać z latarką bo mi dziewczyny nie odpuściły. Jak zasnęły to i ja padłam tyle że bez kolacji i wieczornej toalety. Pierwszą pobudkę Zosia zaserwowała ok. 00.30, przebrałam ją i spowrotem do łóżeczka, a ja zaległam w ich pokoju na matercu. Bo niestety przy próbie ewakuacji z pokoju zaczęła płakać. Obudziłam się znowu po godzinie. Wstałam, umyłam się i zachciało mi się jeść, w ruch poszła czekolada, banan i mandarynki:tak: i tak wcinałam i czytałam z telefonu co naskrobałyście:-) i tak sobie myślę nie jestem sama, bo tych nocnych marków bylo więcej na BB:-D W końcu zasnęłam ok. 2.30. O 6.00 kolejna przerwa w spaniu, Zosia włączyła syrenę, bo chyba chciała wtórować strażakom, którzy mieli pracowity dzień z samego rana. Najpierw alarm było słychać, potem już jechali na sygnale. Pewnie jakiś wypadek:-( Zabrałam Zosieńkę do siebie, ale tak mnie tuliła czyt. podduszała, że ani się ułożyć nie umiałam:baffled: przed 7 emek wrócił z pracy, więc znowu się rozochociła i zasnąć nie chciała, aż poległa...do 8.30 kiedy to Hania postanowiła rozpocząć dzień. Eh te nocki, za niedługo jeszcze Jasiek się dołączy ze swoimi pobudkami, ciekawe czy będą je synchronizować ?:-p

martuszka "moja Hania pyta co to za rozłoszczona pani?" dopytuje jaka pani? a ona paluszkiem pokazuje na Twój avatar:happy2:
Bella, Agisan ja wciąż nie mogę sie nadziwić jak słyszę jak Hania powtarza moje zwroty, teksty, szczególnie te wypowiedziane w nerwach:sorry2: albo do mnie je kieruje, albo do Zosi:szok:
Bella za co się dzisiaj Iza obraziła? melduj jak najszybciej co z wynikami...&&&
agisan nie robiłam tych cukiereczków z linka:no:
Orchidea bóle jakie opisujesz u mnie są na porządku dziennym, ale dla spokoju ducha skonsultuj to ze swoim lekarzem!
Monisia witaj:) mocno ściskam kciuki za Waszą koleżankę i jej synka &&&&

miłego dzionka Babeczki!
 
ciasteczka maslane kruche
34dojtu.jpg

10qibky.jpg


pierników nie pokażę bo już zjadłam:-p:-p
 
reklama
O boże dziewczyny do pierwszej posty pisałyście. Na prawdę widzę, że macie problemy z bezsennością. Ja na szczęście nie:-)
u mnie ostatnio od kąt spadł śnieg, ciągle jakieś awarie, wczoraj i przed wczoraj nie miałam internetu... Wczoraj rano awaria zgłoszona, na pytanie "dlaczego ostatnio tak często są jakieś zakłócenia " Pani z obsługi odpowiedziała "Taka pogoda!". No rzesz... w tamtym roku też była taka pogoda i nie było żadnej awarii... co dopiero trzy w ciągu miesiąca.:szok:
No dlatego piszę dopiero teraz.
W środę byłam w SR. Położna mówiła o porodzie rodzinnym więc zaprosiła na spotkanie naszych partnerów, mężów. Mojemu Marcinowi się nawet podobało, co mnie pozytywnie zaskoczyło:tak::-D Wczoraj byłam na wizycie co opisane już zostało w odpowiednim wątku. W nocy łapały mnie skurcze łydek... muszę chyba zacząć regularnie brać magnez, bo ciągle zapominam!:szok:
Dziś na śniadanie zjadłam dwie kanapki z prawdziwą swojską kiełbasą (od sąsiadki dostaliśmy) nie mogłam się powstrzymać żeby jej nie zjeść, była przepyszna:-D
Na obiad zrobiłam bitki wołowe, już się duszą, w zasadzie to niedługo będzie trzeba zestawić z ognia.

Co do wcześniaczków, moja najstarsza siostra rodziła dwa razy w ósmym miesiącu (nie wiem dokładnie w którym to było tygodniu), ale dziewczynka ważyła 1900g, a co ciekawe miała 10 punktów. Oboje na chwilę obecną zdrowi i nieznośni:-D

Martuszka tymi ciasteczkami przypomniałaś mi, że miałam dziś zagnieść ciasto na pierniczki. Oj dzięki Ci kochana:cool2: Więc zaraz się za to biorę:-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry