reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Luty 2013

reklama
Eve i ja sie przyłączam do uroczystego powitania:-D przystopuj to swoje dziecie... niech nie będzie takie pierwsze do przodu, nich poczeka na kolegów z lutego.:tak:
kasiadz uśmiałam sie do łez:-D Ania a ciebie ubiegła juz koleżanka na fejsie ale zdjęcie jest the best;-)
Zanetka samochód to temat rzeka my jak kupiliśmy auto to po 2 miesiącach okazało się że tłumik facet posklejał na jakis silikon żeby cicho chodził potem zaczął warczec jak czołg i trzeba było wszystko wymieniać bo nie było jak pospawać, do tego zrobiliśmy mase poprawek i drobnych napraw ale w konsekwencji mniej pali, a mąż jest tak wyczulony że tylko coś warknie czy stuknie to już jest u mechanika:cool:

a ja tak siedze i nic mi się nie chce.......... do tego znów coś mnie pęcherz dokucza... bida z nydzą to moje zdrowie:-:)no: a me dziecie nie pomaga tylko po nim kopie jeszcze mocniej wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
 
Eve witaj ponownie, opowiadaj co się z wami działo.

Wkładki J&J są w realu.
Ja też już chce do szkoły rodzenia! Ale muszę jeszcze do grudnia poczekać:-(
To ja też się pochwalę obiadkiem, dzisiaj robię łazanki:-)
 
cześć ciotki. witam z kawką :) i bawiącym się obok dzieciem :-D

Kasiadz
, jakaś prawda jest w tym Twoim zestawieniu;-)Ja na szczęście będę choć po trochu podchodzić do dziecka, jakby to moje drugie było- wychowałam za młodu brata i kuzyna a potem byłam ponad rok opiekunką:tak:
oj moja droga - też tak myślałam :-D bo moja siostra wcześnie po porodzie wróciła do pracy, a ja miałam taką pracę, że na dniówkach byłam tylko 2 dni w tygodniu, a w reszcie robiłam za nanie małego hehe poza tym opiekowałam się obcymi dzieciakami też. ale jednak jak się swoje urodzi to już inna bajka i jednak się świra na punkcie tego dziecka dostaje :tak:
Gosiu toyota yaris fajne auto, wuj mojego Marcina ostatnio sobie takie kupił. A no właśnie niestety teraz tak jest z tym przechwalaniem, każdy chwali, aby tylko sprzedać, no i tak na prawdę kupujemy kota w worku. Nawet czytałam na necie, że zdarzały się sytuacje, że komis ugadywał się ze stacjami diagnostycznymi, żeby w razie czego powiedzieć, że auto jest w porządku...
też o tych umowach komisów słyszałam. dlatego jak ja kupowałam jeszcze w Pl mój pierwszy samochód to mówili, że albo zabrać znajomego dobrego mechanika, albo upierać się na inną stacje diagnostyczną niż poleca komis. jak będą się upierać, że trzeba jechać tam to od razu tego auta nie kupować :tak:

eve nareszcie jesteś!! witaj :tak: co do twojej części zysków to zapytaj szanownej cortiny ile procencików odpali :tak:
 
a ja dziś półprzytomna :wściekła/y: mój synuś postanowił od 12 do 4 rano się bawić i mu przeszkadzałam w łóżku, więc mnie co chwila przeganiał. jest taki uparty... (po tatusiu oczywiście :-p)
Eve mimo iż się "nie znamy" to współczuję pobytu w szpitalu - ja tam byłam we wrześniu, ale nie z sobą tylko z dzieciną mą i po 1 dniu wypisałabym się na własne żądanie. pół dnia siedziałam na podłodze i czekałam na leżankę, bo łóżeczko tylko młody dostał - masakra w naszej służbie zdrowia :crazy:

fajnie macie, że już możecie wybierać rzeczy dla maluszków - my jeszcze nie znamy płci, tak się ułoży, że nie pokaże co tam ma między nóżkami, nawet kazał mi się lekarz obracać, pukał w brzuch a małe jak na złość się nie poruszyło, ale jak chcę iść spać to wierzga ;-)
co do autka to ja mam o tyle dobrze, że mój mąż z zamiłowania mechanik i najchętniej siedziałaby przy aucie całymi dniami i na bieżąco wszystko wymienia i naprawia:-)
 
Hej dziewczynki :-D
Witam się porannie, pogoda do dupy, serek brzoskwiniowy też, kota mi leży przed ekranem a od wczoraj wieczór mam schizę.
Tymek wczoraj dostał jakiegoś zajoba. Chyba przez 3 godziny wieczorem mnie kopał. W nocy też. I chyba już zaczyna co prawda nie z takim nasileniem bo wczoraj to już mnie wszystko bolało. No i się zestresowałam,że może coś mu się dzieje. Może tylko ma takie ruchliwe dni, nie wiem. Nie chce lecieć do szpitala i mówić: "Przepraszam ale mój synek chyba się za bardzo rusza". Przecież by mnie wyśmiali :sorry:

Eve witam z powrotem :-) fantastycznie,że możesz siedzieć w domu. Długo Cię nie było...oby ostatni raz :tak:

Chyba się wygramolę do urzędu skarbowego. Muszę podać im zaktualizowany numer konta...ehhh...
Generalnie nie mam dzisiaj totalnie humoru :-(
 
Witajcie kochane:-)odebrałam dziś wyniki z glukozy, sprawdziłam w necie i wygląda mi na to, że są ok:-Dtrzeba to uczcić soczkiem marchewkowym:tak:
Eve, jak dobrze, że już jesteś. Ja nigdy w szpitalu nie leżałam ale z opowiadań wiem jak to wygląda:szok: odpoczywaj dużo i wygłaskaj brzuszek porządnie:tak:
moja kruszyna ostatnio tak szaleje, że czasami coś tam mnie w środku brzucha zaboli:rofl2:ale fajne uczucie, śmieje się sama do siebie
samochody to wieczne skarbonki, u nas też wiecznie coś się dzieje jak nie z jednym to z drugim, ostatnio cała instalacja gazowa do wymiany:szok:
nie mam koncepcji co na obiad, narazie idę zrobić torcik dla mojego pieseczka, dzisiaj kończy 2 latka i od rana śpiewamy mu sto lat:-)
miłego popołudnia
 
Jak ja zazdroszczę tym z Was, które nie pracują! Codzienne pobudki o 6, 8h przy biurku, a później zakupy, gotowanie i padam na pysk zanim pozwolę sobie na jakąś przyjemność typu obżarstwo czy film (już nie wspominając o książce) :-(.
Z L4 muszę się jeszcze wstrzymać, bo mam w pip pracy, a jak uda mi się zrealizować zadania kwartalne to wpadnie dodatkowa kasa (np. na wózek)... Tak źle i tak niedobrze :/
 
co do autka to ja mam o tyle dobrze, że mój mąż z zamiłowania mechanik i najchętniej siedziałaby przy aucie całymi dniami i na bieżąco wszystko wymienia i naprawia:-)

O to tak jak mój;) Ale ostatnio tyle się głowił nad naszym popsutym autem, że go wybłagałam o mechanika. No i miałam rację- zepsuło się wszytko co może być- tak to jest jak się kupuje auto w naszym pięknym i uczciwym kraju. Wyszło, że auto było złożone z kilku innych..

agaod- STO LAT dla pieska:D

nacik- ja też tak wczoraj miałam!! Juz z płaczem dzwoniłam do męża, że synek chyba sie dusi!! Straszne to było!! A potem dostałam przez 2 min okropnego bólu z prawej strony brzucha. Wzięłam szybko nospę i potem już tak nie miałam. No i okazało się, że Leoś postanowił wreszcie zmienić stronę brzucha na lewą- aż mi dziwnie było, bo on ciągle na prawej stronie;) Oj ja panikara!! Czekałam czy będzie się ruszał po tym "napadzie", ale dzięki Bogu ruszał się jeszcze bardzo długo. Jakby przestał to od razu było dzwoniła na pogotowie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam

Eve - dobrze,że juz wróciłaś...

Madziku- kurcze, se porę smyk wybral na zabawę...

Agaod - sto lat dla psiorka

Poli, Nacik - nie zazdroszcze takich akcji, niby piszą wszędzie,że jak dzieć mniej, lub gwałtowniej się rusza to jest to sygnał,że coś nie tak... kto jak kto, ale my wiemy, jak normalnie dzieć buszuje i wiemy kiedy mniej lub bardziej intensywnie się to odbywa i jednak trzeba czuwać,brak ruchu np pół dnia, czy ruchy gwałtowne mocne dluższą chwile to jednak wymaga konsultacji, maja obowiazek zbadać i .Z reguly nic złego sie nie dzieje tylko dziec usnie kamiennym snem na dłużej, czy ma napad glupaweczki i szaleje za 5 ale jednak lepiej usg zrobić, czy z nim wsio ok, niz potem miec wyrzuty.

Ja dzis po malych zakupach, tyle co do marketu po owoce bo zapasy się kończą.

Ananasa świeżego sobie wziełam, jabłek, mandarynek, gruszek i bananków i tradycyjnie akcja padne i nie wstanę czyli ratunku ale mi słaboooooooo:baffled: więc szybko kucałam i oglądałam z dolnych pułek ozdoby gwiazdkowe, czy słodycze niby sobie cos szukam :-D

Po wyjściu na dwór troszku lepiej na droge pączek z advokatem i byle do domu dojść.
 
Do góry