reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2013

O jak ja uwielbiam pomelo!! Obieranie mi nie przeszkadza ale martuszka masz rację, strasznie wzdęcia po nim są.
Jestem ciekawa jak u nas będzie z tą szkołą rodzenia, w sumie nie mogę się doczekać
 
reklama
Laski co to pomelo? Melon czy co?? Znam z rekalmy;))

Poli lacze się z Tobą w bólu posprzatalam cały domu tzn. Odgruzowalam, zostały mi łazienki i podłogi ale zagonie męża do tego bo brzuszek boli już i też magnez i nospa i leze...Gesler oglądam.

Martuszka, przypomnij mi gdzie Ty chcesz rodzic?

Odnośnie budowy to nasza trwała ok 1,5 roku najpierw stan surowy od kwetnia do zimi potem do kwietnia suszenie itp. I wykończenie poszło już szybko. Wg. Mnie (oczywiście pomijając finanse) istotna jest też pogoda ), nam służyła. Co do pekania ścian to wiadomo budynek się osadza, zależy to od gruntu, moim rodzicom ciągle pękają ściany a blok stoi od 1985 a nam nic nie pęka jeszcze...
 
Ostatnia edycja:
Cześć muńki;)
mocz ok, więc spakowana lece po córcie i lecim na londyn;)
dużo zdrówka i do zobaczenia za tydzień;)
trzymajcie kciuki z lot mam nadzieje że będzie ok;)
papapa
 
bella- pomelo to takie połączenie grapefruta z pomarańczą. jest większy niż grapefrut, koloru żółto-rózowego. W środku obierasz błonki, ale miąż jest suchawy, tzn. nie cieknie sok jak w grapefrucie czy pomarańczy. Do tego owoc nie jest gorzki. Super chrupie bo ma duże cząstki :) teraz sezon na cytrusy się zaczyna, więć smacznego!
A rodzić chcę w IMiD i tam zapisałam się do szkoły rodzenia. Babeczki prowadzące super, ale otoczenie :szok: załamało mnie trochę :szok:
 
Martuszka dzięki:**
Co do szpitala, to dobry szpital, w moim też za ładnie niejest, ale personel ważniejszy:))
Nie wiem czy w jakimś warszawskim jest super:/

Annaroksana miłej zabawy Kochana;** odpoczywaj;))
 
Hej po południowo!

Ja też mam jazdy na cytrusy i już pomarańcze testuje - powoli robią się zjadliwe, ale jeszcze im trochę brakuje. To ja Wam zapodam zachciankę, choć nie wiem czy macie przetestowane ;)) MLEKO W PROSZKU, nie modyfikowane jak dla dzieci, tylko takie w worku jedzone łyżką na sucho. O matko, jak ja bym to zjadła. Tak się pamiętam lepiło do podniebienia, mniam ;) No i lasagne. Chyba jutro się porwę na lasagne.

Co do szpitali to ja chyba trzeci w swoim życiu przetestuje do rodzenia. W pierwszym (klinice) były intymne i godne warunki do rodzenia, dobre jedzenie, ale opieka i porada po porodzie żadna. Drugą córę mimo wszystko też chciałąm tam rodzić, bo już przynajmniej wiedziałam co mnie czeka, no i nabrałam doświadczenia w "obsłudze" noworodka, ale nie było miejsca i mnie z akcją odesłali... W drugim warunki do rodzenia były okropne (otwarte drzwi we wszystkich maleńkich(!) salkach, krzyki i jęki rodzących zlewające się w jeden wielki odgłos cierpienia), brak papieru toaletowego itp. Z kolei opieka po - do rany przyłóż. Teraz mam lekarza z jeszcze innego szpitala. Szpital jest po remoncie - leżałam tam niedawno na patologii i warunki wydają mi się być bardzo ok. Tak samo życzliwość położnych, więc tam pojadę do porodu.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry