reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2013

ja nie mam zachcianek jako takich, mam tak, że koniecznie muszę zjeść mandarynkę jem trzy i chęć mija a za jakiś czas muszę zjeść słonego chipsa jem kilka i chęć mija:) i tak ze wszystkim:)
to ja mam podobnie...ale wagę omijam, bo już wiem, że tym razem rosnę okrutnie!!! aaaa a to dopiero początek!!!

co do wózków to też myślałam, by sprzedać stary i kupić nowy ale to się finansowo nie opłaca - zestaw z mutsy sprzedałabym za 1500 zł jakby dobrze poszło, bo takie są ceny ma allegro a nowego w tej cenie nie kupie...

co do tańszych rozwiązań to mogę Wam polecić Roana - firma w której pracuję współpracuje z nimi od 10 lat - robimy im stelaż do gondoli i gdyby nie to, że nie mają skrętnych kół to kupiłabym go bez wahania. Ja mam właśnie mutsy skrętną oś i bardzo sobie to chwalę - nie trzeba dźwigać przednich kół przy ostrych zakrętach, poza tym bardzo łatwo się nim manewruje.

w tym roku widziałam, że wypuścili dodatkowo taki stelaż, który działa jak bujaczek - fajna sprawa a jeden zakup mniej :)

MUTSY Rama Babysitter
 
reklama
Witam Was mamuśki, ja wczoraj wieczorem miałam kryzys, mocno kłuło mnie w podbrzuszu. I dobija mnie mega ssanie żołądka non stop, zjem i na nowo...Widzę pojawił się temat wózka, ja już upatrzyłam albo Graco symbio albo Mutsy, budżet max 2300-2500 zł.. Podstawa dla mnie to wózek lekki bo mieszkam na 3 piętrze. Dziewczyny,a co sądzicie o "wcześniejszych " zakupach dla dzieciaczka?? Ja już bym coś kupowała, wyprzedaże się zaraz zaczną, ale każdy mi radzi, że to pecha przynosi.. Sama nie wiem co robić, potem rzeczywiście będzie tyle tego do kupienia..
 
hej!
wena Was nie opuszcza:-D powodzenia na wizytach dziewczyny, meldujcie co i jak:-) ja niedawno co zjadłam obiad i ledwo się ruszam, emka na zakupy wysłałam a mój plan na dzisiaj to odpoczywać;-)

temat wózków widzę na topie:) powiem tak, jakbym miała mnóstwo pieniędzy to kupiłabym super piękny wózeczek - ale ich nie mam więc moja dzidzia pojeździ w wózku po siostrach. Mamy gondolkę z firmy Jedo chyba nawet ten sam model o którym pisała tez jagodka . Jak kupowaliśmy wózek dla Hanusi to koniecznie chcieliśmy sama gondolkę, dosyć obszerną, z możliwością regulowania oparcia i znaleźliśmy właśnie kolekcję limitowaną tylko z gondolą. Hania przejeździła w nim 10 miesięcy, a potem kupiliśmy spacerówkę. Wózek nadal jest sprawny więc nie ma sensu kupować nowego bo wydatków i tak będzie pełno:tak: teraz dla Zosi mam spacerówkę x-landera xs i tez polecam dla osób, które szukają w miarę taniego wózka typu parasolka, ale zwrotnego i lekkiego.


poli osobiście nie wierzę w przesądy, jak czujesz potrzebę i masz ochotę podzielic sobie te wszystkie zakupy, chociażby od strony finansowej to czemu nie? ja na pewno będę czekać do momentu kiedy będę znała płeć dzidziusia - bo ubranek dla dziewczynek mam mnóstwo, choć i wśród tych które mam to wiele z nich i chłopak obchodzi:)

De merteuil tak jak już dziewczyny pisały nie ubrałabym chłopca w różowe ubranka, ale swoje dziewczyny w niebieskie często stroiłam:) choć różowych też mamy trochę - ale tak naprawdę większość ubranek dostałam od cioci w prezencie, która szaleje na promocjach w Niemczech - więc cieszę się z tego co mam i nie wybrzydzam co do kolorów. Co do zabawek to nie widzę przeszkód żeby dziecko bawiło się tym na co ma ochotę - dlatego autka, kolejki, koparki to również zabawki Hanusi i Zosi. Hanka często marudziła o samochody albo wlaśnie pociągi więc spełnialiśmy w miarę możliwości jej zachcianki:tak: Ale powiem tak: dostaje białej gorączki jak np ktoś obcy widząc moją Zosię ubraną we fioletowe spodenki i szarą bluzeczkę mówi - "ale ładny chłopiec":wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
mnie tam nie jest szkoda kasy na wózek emmy o którym pisałam. może to nie jest największa okazja na rynku ale 3000 to też nie jest Bóg wie jak dużo- są znacznie droższe wózki:) Zresztą nie bede oszczędzała na pierwszym dziecku:) pojeżdzi napewno w tym wózeczku 10-12 miesięcy a później przesiądzie się do spacerówki. na dzien dzisiejszy uważam że to dobry interes.

poli co do kupowania- ja tez nie wieżę w przesądy i uważam ze jak ktos chce rozłożyć wydatki to nawet powinien kupować rzeczy wcześniej. ja juz mam całkiem spora kolekcje w domu, a jeszcze czekam na paczki zamówione przez internet. puki co kupuję ciuszki uniwersalne tak by nadawały sie dla obojga płci:)
 
czesc !

poki co napisze tylko czesc ;) masakra !!!!!!!!!!!! przy Mai mialam mdlosci ale teraz to mam mega mdlosci :baffled:
draznia mnie zapaachy, drazni mnie wszystko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :(

zjadlam obiad i zaraz tego pozaluje :baffled:

co do picia coli ... nie uwazam ze krzywdze "dziecko" ;) lepiej pic cole niz nie pic nic, przynajmiej sie czlowiek nie odwodni jak na dworze 30 st ! ;) w poprzedniej ciazy pilam cole i jadlam ogorki tonami ;) w ciaze zaszlam zima (styczen) a ogorki zielone byly wtedy mega pryskane zapewne bo wszystko ciagane z za granicy, przezylam ;) i urodizlam duza zdrowa corke ;) latwo sie mowi o zdrowym odzywianiu, chetnie bym sie zdrowo poodzywiala ale niestety poki co poodzywiam sie niezdrowo :-p
 
Patik, myślałam o ciuszkach dla noworodka, w kolorach neutralnych, by zacząć kupować w lipcu/ sierpniu:) Co do kolorków, nie lubię, jak dziewczynka jest ubrana tylko i wyłącznie w róż. Śliczne są małe wersje "dorosłych" ubrań:), np. płaszczyk dwurzędowy czerwony czy pomarańczowy:) Jagódka- nie mierz już temperatury, ja mierzyłam i tylko sie nakręcałam. Gin nawet powiedział bym się nie wygłupiała;) Zresztą w ciąży łatwo o wszelkie intymne infekcje, więc tym bardziej lepiej unikać mierzenia. U mnie nadal pobolewa podbrzusze i lekkie mdłości, jakby na żołądku coś stało:/ I zaczęło się wyczulenie na zapachy jak koleżanka wyżej:(
Aniołeczek, masz rację, ja też nie mam zamiaru oszczędzać na rzeczach dla dzidzi:p
 
Widzisz Aniołeczku, dla mnie te 3 tysiące to jest dużo:sorry2: Ja kupiłam wózek za mniej niż 1,5 tysiąca i po tych 3 latach wygląda jak nowy. Dla mnie ważniejsza jest funkcjonalność i np to, że nie odpina się buda, dla nie jest sporą wadą, bo ja wózek piorę średnio co 4-6 miesięcy i wrzucam wszystkie materiałowe części do pralki - i tak było prane nasze Jedo i nic mu nie jest:-D A za te kolejne 1,5 tysiąca mogłam kupić dziecku matę, leżaczek, książeczki, sobie lepszy laktator, łóżko z szufladą, a nie bez niej i kilka innych dupereli. Wszystko zależy od tego ile mamy do wydania, jakbym miała nieograniczony budżet, to pewnie kupiłabym jakiś modny wózek za Bóg wie jaką kasę, ale nie mam, więc nie kupię:-) Gdybym miała trochę więcej, to te wolałabym to przeznaczyć np. na wycieczkę gdzieś z dzieckiem lub odłożyłabym te pieniążki i użyła ich w odpowiednim momencie - nasza córka od urodzenia ma swoją lokatę i subkonto i odkładamy jej pieniążki.

Zbieram się do gina, trzymajcie kciuki!
 
aniołeczek pewnie że są droższe wózki - każda kupuje jaki jej sie podoba i na jaki ją stać - i to nie jest kwestia oszczędzania na dziecku - bo zabrzmiało to troszkę jakby te mamy które kupowały taniej dla dzidzi były gorsze:baffled: tak samo jak wcześniej napisałaś że w wózkach z okolicznych firm przy Częstochowie to byś sie bała wozić dziecko - czy myślisz że ono jest w takim wózku mniej bezpieczne? fajnie mieć pieniążki na wszystkie gadżety, wypasione wózki, firmowe ubranka - tak jak napisałam wcześniej - pewnie gdybym je miała to z chęcią szalałabym na zakupach - ale ich nie mam. Z tego powodu jednak nie zamierzam się martwić bo dla dziecka najważniejsza jest nasza miłość i troska:-) ale o tym przecież nam mamom nie muszę mówić;-) napisałam ten post bo jakoś się dziwnie poczułam - bo wyszło na to że jak nie kupię drogiego wózka to oszczędzam na dziecku, a co gorsza będzie jeździć w takim za 700 złotych a to strach:-p
 
reklama
Mój wózek dla córci kosztował 1400 i jestem zniego zadowolona duża gondola bo ma 84cm w środku za to sportówka od tego wózka była niewygodna lepszą miała siostra która wydała na wózek 800zł mimo wszystko byłam zadowolona z wózka
 
Do góry