Witam sie sobotnio
Troszke musialam odchorowac wieczorem moje wczorajsze miksy lodow z ogorkami, ale nie bylo tragedii
))
Co do karmienia piersia, to ja bym chciala tak do 5go miesiaca, potem miesiac przechodzenia na butelke a potem powrot do pracy, taki jest plan ale co z niego wyjdzie-zobaczymy.
Mysle, ze to indywidualna sprawa kazdej matki, ale tak jak wiekszosc dziewczyn uwazam, ze wszystko jest do zorganizowania. Mam przyklad wlasnej siostry, ktora corcie karmila przez 1,5 roku mimo ze po 6 miesiacach wrocila na caly etat do pracy. Mala miala skaze bialkowa i lekarze mowili zeby ja karmic tak dlugo jak sie da mlekiem matki, odciagala mleko i zostawiala niani na dzien a po powrocie karmila ja cycem.
Widze, ze niektore z was grzesza pepsi- nie martwcie sie dziewczyny- jesli ktos sie bedzie smazyl w piekle za ten cudny, babelkowy napoj bogow to bede ja! wypijam co najmnie litr dziennie, nic innego mi nie smakuje- no moze z wyjatkiem fanty
Gnidko, slonce ja wiem ze mialas na mysli ze poczekamy na Gosie
pisalas wyraznie ze umowimy sie we czworke. To ja zle napisalam, chodzilo mi bardziej o to, ze po powrocie podrozniczki musimy sie konkretnie zabrac za planowanie tego spotkania, co by jeszcze w tym roku sie zorganizowac
)) a tak poza tym, to jak sie czujesz? i jak zakonczyla sie sprawa na Gardzie po incydencie z samochodami, znalezli tego kierowce? Przeprosil Cie chociaz?