dzięki laski za przyjęcie do grupy
Ania1973G może wyjdzie smiesznie, ale... mój nick wziął się z... przezwiska tak mnie mąż nazywa jak się na mnie wkurzy
kurde, wy już wszystko wiecie... a w Irlandii to taka lipa z tymi badaniami... z jednej strony myślę, że dorze, bo po co niepotrzebnie ingerować, ale z drugiej przez to, że nic nie wiem, to tak się martwię o maluszka, że normalnie nie wytrzymam... jeszcze mi ponad 2 tygodnie do usg zostało. I już nawet płać nie jest taka ważna, tylko czy wszystko tam jest ok...
nie mam typowo ciążowego brzuszka, nie widać go, bo mam fałdkę całkiem sporą na brzuszku i bardziej wyglądam jakbym się objadła, niż jak w ciąży. Poza tym brzuszek jest miękki, ale to chyba jeszcze normalne? czasem bolą mnie jajniki i mam problemy z biodrem, wierzę że to dzidzia tak się rozrasta i coś mi tam uciska, ale puki nie będzie usg i wszystkiego nie sprawdzę, to nie będę spokojna...
Ania1973G może wyjdzie smiesznie, ale... mój nick wziął się z... przezwiska tak mnie mąż nazywa jak się na mnie wkurzy
kurde, wy już wszystko wiecie... a w Irlandii to taka lipa z tymi badaniami... z jednej strony myślę, że dorze, bo po co niepotrzebnie ingerować, ale z drugiej przez to, że nic nie wiem, to tak się martwię o maluszka, że normalnie nie wytrzymam... jeszcze mi ponad 2 tygodnie do usg zostało. I już nawet płać nie jest taka ważna, tylko czy wszystko tam jest ok...
nie mam typowo ciążowego brzuszka, nie widać go, bo mam fałdkę całkiem sporą na brzuszku i bardziej wyglądam jakbym się objadła, niż jak w ciąży. Poza tym brzuszek jest miękki, ale to chyba jeszcze normalne? czasem bolą mnie jajniki i mam problemy z biodrem, wierzę że to dzidzia tak się rozrasta i coś mi tam uciska, ale puki nie będzie usg i wszystkiego nie sprawdzę, to nie będę spokojna...