hej!
słonko się schowało i zrobiło się szaro i buro, tylko jeszcze deszczu brakuje:-(
wczoraj dostałam od sąsiadki worek fasolki szparagowej i poszukuję jakiegoś fajnego przepisu na obiad, bo z masłem i bułką tartą to mi się znudziła
znacie coś fajnego?
mam dziś lenia, a jeszcze kilka rzeczy do zrobienia zostało
na szczęście emek pojechał na zakupy i zgłosił się na ochotnika do mycia łazienki, więc może jakoś przeżyje;-) w planach jeszcze pieczenie ciacha do kawy i jak pogoda pozwoli to zrobimy sobie grilla na wieczór:-) cieszę się że mama z tatą przyjadą to trochę z dziewczynkami poszaleją - a ja odpocznę
Poli podobno przegotowana woda z miodem albo cytryną na czczo pomaga
spróbuj może Ci ulży!
apistella witam Cię i ja wśród Lutówek, koleżanko Marcóweczko:-)
anisimo pięknej uroczystości i smacznego obiadu:-) choć skromnie to i tak pewnie będzie miło
co do spania to śpię różnie, nawet i na brzuchu, ale jak brzuszek będzie większy to i tak zostanie spanie na boku, wtedy będę pilnować żeby na lewym;-) na plecach z dużym brzuchem nie potrafiłam spać - zaraz mnie kręgosłup bolał:-(
w temacie mycia okien to myślę, że jak kobieta czuje się dobrze i nie robi maratonu w stylu 10 okien na raz to umycie jednego okna w swoim tempie, robiąc odpoczynki to jak dla mnie nie jest od razy robienie krzywdy sobie ani dziecku. Wiadomo jest to jakiś wysiłek, ale tak jak wiele innych różnych rzeczy, które kobiety w ciąży na co dzień wykonują. Nie mówię o sytuacjach kiedy ciąża jest zagrożona bo tu jest zakaz nie tylko na mycie okien. Zresztą każdy czuje na ile może sobie pozwolić - coś mnie boli, źle się czuje to nie robię i tyle!