reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2013

hej dziewczyny! ale mam leniwy dzień, resztkami sił zrobiłam obiad, którym moje starsze dziecko pogardziło:wściekła/y: do tego mam zły humor, bo powiedziałam kierownikowi że mam L4 i dziwnie to skomentował, ale już nawet nie chce mi się myśleć o tym - poryczałam się i tyle:-(
aniołeczek mam nadzieję dojdziesz do ładu z tą Twoją okulistką, a jak nie to szukaj kogoś innego &&&&&
klowee ale się umęczysz bidulo:( wracaj szybko do zdrowia:tak:
bella popytaj fryzjerki co myśli, ja do tej pory raz farbowałam sama pianką, pamiętam że kiedyś rozmawiałam z fryzjerka na temat farbowania w ciąży i ona właśnie mówiła mi że generalnie samo farbowanie nie szkodzi, ale chodzi o drażniacy zapach na który co niektóre kobitki ciężarne są wyczulone
 
reklama
aniołeczek- jesli chodzi o okulistkę, to ja bym zrobiła tak: jeszce raz poruszyła z nią temat i jeśli ona dalej bedzie twierdzić że sn- poprosiła o tę opinię na pismie. Może wtedy się opamięta (jesli chce w łapę, tak jak przeczuwasz), bo jednak bedzie musiała wziąć odpowiedizalność za swoje słowa na pismie. Plus oczywiście konsultacja u innego lekarza, plus zabranie całej dokumentacji archiwalnej dot. twoich problemów.

jesli chodzi o farbę- nprawdę nie chce nikogo urazić i wiem że masę kobiet farbuje i dziecku nie szkodzi (chociaż w chwili narodzin tego nie wiemy) ale sugerowanie się opinią fryzjerki to chyba coś nie teges..... Naprawdę nie chcę tu nikogo obrazić ale fryzjerka nie jest dla mnie autorytetem w sprawach zdrowia! Zwłaszcza, ze jesli chodzi o to nieszczesne farbowanie to nawet lekarze specjalisci się spierają!
Do tego powiem że ja nawet osobiście nie jestem jakąs mega zatwardziałą przeciwniczką farbowania, tylko poglądów, że fryzjerka jest wyrocznią co do zdrowia mojego dziecka. Ja raczej opierałabym swój wybor na opinii lekarza specjalisty.
Sory, że taki wywód- ale to jeden z tematów, który działa na mnie jak płachta na byka i jeszcze raz mam nadzieję ze nikogo nie urazilam, nie pisze do nikogo personalnie :tak:
 
Ja farbuję (rozjaśniam) u fryzjera dopiero na koniec sierpnia. A ostatnio byłam w połowie czerwca. Nie wyobrażam sobie nie farbować włosów, po prostu będę robić to rzadziej i już:)
 
martuszka - mnie nie uraziłaś :-) każdy ma prawo miec swoje zdanie :tak:

Ja przy moich prawie całkowicie siwych włosach nie wyobrażam sobie ich nie farbowania. I tych ciągłych komentarzy na ulicy, w sklepie: 'Ojej, taka Pani młoda a cała siwa?' Jakies 4 lata temu zdecydowałam sie na obecny kolor włosów (blond nawet ciut zbliżony do siwego - żeby odrost od razu się w oczy nie rzucał i kilka ciemniejszych cienkich pasemek). Farbuję co 2 - 2,5 miesiąca. U dobrego fryzjera, dobrymi farbami. Fryzjer jest przy okazji moim znajomym i myślę, że gdyby farbowanie szkodziło dzidzi to na bank by mi powiedział (i zapewne nie farbowałby włosów swojej żonie jak była w ciąży ;-)) Ginekolog prowadząca tez przeciwskazań nie widzi.
 
Wróciłam od fryzjera i od razu lepiej się czuję. Żałuję tylko, że tak długo zwlekałam z tą wizytą, bo poprawa samopoczucia jest niewiarygodna:-).

Co do farbowania włosów, temat mnie osobiście nie dotyczy, na całe szczęście mam swój naturalny kolor. Mimo wszystko myślę, że warto decyzje tego typu dobrze przemyśleć. Niestety z własnego doświadczenia wiem, że nigdy nie wiadomo co się może przytrafić, a później rozpamiętuje się każdy drobny krok, każdą decyzję którą się podjęło, i zastanawia się co zawiniło, w którym momencie popełniło się błąd. No a czasem bywa tak, że po prostu wyciągnęło się wygrywający los, tyle tylko, że na niewłaściwej loterii.
Przepraszam, że tak przygnębiam, ale osobiście jestem na wszelkiego rodzaju kosmetyki, chemie, lekarstwa i produkty spożywcze wyczulona i wręcz obsesyjnie czytam wszystkie etykiety i ulotki, ale mam ze sobą spory bagaż doświadczeń, więc mam nadzieję, że mi wybaczycie.
 
bardzo wam wszystkim dziękuję za dobre słowa i wsparcie.
MamusiaM i Ania ja chodzę cały czas prywatnie do okulisty i stwierdzam, że mam gdzieś to co ona mówi.
Mój maż właśnie wrócił z rozmowy z moją gin i ona powiedziała ze zna mnie na tyle i mój przypadek ze nie ryzykowałaby porodu sn i jakoś sobie poradzimy bez wpisu w karcie a i tak będzie CC. Uspokoiła mnie tym co powiedziała. To dobra kobieta i faktycznie zna mnie dosć dobrze bo chodzę do niej od 16 roku życia jak tylko robiła mi zabieg na usunięcie torbiela.

co do farbowania- ja farbowałam farbą bez amoniaku- taką zaleciła gin i fryzjerka i mam zamiar powtarzać ten zabieg normalnie czyi co ok 1.5 - 2 mies w czasie ciąży. Farbuję sie na jeden kolor ciemny więc o rozjaśnianiu nic nie powiem ani o pasemkach bo nie wiem nic na ten temat.
 
hej Kobitki!

Mnie dalej męczy przypadłość kłucia po bokach brzucha-koleżanka powiedziała mi, że to może być moze boleć, ciągnąć i kłuc bo rozciągaja sie więzadla przez powiekszajaca sie macice i ze niepokojacym jest bol na środku brzucha ktory podczas odpoczynku nie ustepuje....
Jutro jednak pojadę zrobić sobie badanie moczu i jak dalej mnie tak będzie dziwnie boleć, to może wybiorę się do ginka...:unsure::sorry:
Aha mam dwa pytania do doświadczonych mam:zawstydzona/y::-D
powiedzcie mi czy można sobie jeśli okaże się, że to pęcherz brać np. Żuravit? Lub jakieś inne tabletki z żurawiną właśnie na pęcherz?
No i drugie pytanie z innej beczki....dotyczy jedzenia;-)
Jak to jest z tym pasztetem? Można go jeśc, czy nie? Bo ja właśnie dostałam taki domowy,swojski pasztet, od mojej babci,ale nie wiem czy jeśc, czy nie:confused2: On jest z zająca-na pewno mięso było gotowane no i pieczone;-) Gdzieś wyczytałam, że nie wolno nawet warzywnych jeść...Ale jeśli to jest taki domowy.....?
Z góry przepraszam za głupie pytanie:zawstydzona/y::zawstydzona/y::sorry:
 
reklama
Ja też farbuje włosy farbą bez amoniaku. Sory ale nie ma nic gorszego jak blondyna z czarnymi odrostami na pół głowy, u rodziców na osiedlu byłą taka kobitka miała włosy prawie po tyłek a do wysokości uszu czarne odrosty.
Chodzi o to żeby nie wdychać oparów, a przecież chyba żadna kobieta nie trzyma głowy nad miską z farbą. Fryzjerzy mają nawet rozjaśniacze bez amoniaku.
 
Do góry