reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2013

patik ciebie to ja nawet nie pytam jak ty funkcjonujesz, bos ty super hiper turbo matka cyborg jak sie patrzy;)

wy tu sie tak chwalicie, ze myslalam ze ze wszystkim ostatni zostajemy na placu boju. ale uspokoilyscie mnie tym czestym wstawaniem:sorry2: cortina, u nas w upaly niestety tez bylo co 1,5 godziny szczurolapanie.

a dzis w nocy znow mu sie wlaczyla audycja na temat dowolny i tak se nadawal godzine az walnal kupe.potem nadawal bo walnal kupe i po 1,5 godziny poszedl spac az na 2 godziny:baffled::baffled::baffled:

mam jeszcze jeden problem - maly oduczyl sie pic z butelki. tym sposobem nie idzie mu w ogole podac mleka. albo 40minut trzeba wioslowac lyzeczka, albo podaje niekapek, ale polowa ląduje na brodzie, no i tez jest wkurzenie co 3 minuty. butelki w ogole nie chce nawet wlozyc do buzi:-( i jak ja mam gdziekolwiek wyjsc i go zostawic. znow jestem uwiazana na cyca.bo pomiedzy obiadkiem a kaszka trzeba podac mleczko.macie jakies sposoby na nauke picia z butli?

nasz robi takie akrobacje w lozeczku ze az strach, jak on dochodzi do tak dziwnych pozycji, niestety ma to po mnie.;-)
 
reklama
Aleście naprodukowały ciocie ;-):-p:-D
Huraaa!! Wreszcie ochłodzenie ! :-D:rofl2: Nie sądziłam, że będę się tak kiedykolwiek cieszyć z temperatury poniżej 20 stopni :p ;-) Ale dzięki temu nasz odyniec przespał od 20 do 2.30:cool2::-) więc nocka była spoko:-)
dreamuś u nas też cycowanie nocne co 3 godziny jak w zegareczku:happy2: Właściwie w dzień Szymi też raczej je co 3,3,5 godziny... Ty masz problem z butlą a ja mam podobny problem, bo Szymek po południu przed zupą musi zjeść koniecznie cyca i koniec :baffled: Myślałam, że mu się pić po prostu chcę i chciałam mu dać wody, ale gdziee tam....Ma być cyc i basta! :sorry2::baffled:
patik naprawdę jesteś super mama! :tak::cool2: Ja czasami z jednym nie nadążam a co Ty masz powiedzieć z trójeczką?! SZACUN :cool2::tak::-D I rzeczywiście, Szymek mniej sikał przy upałach :tak:
smoniczka mój dzieć też urządza wędrówkę ludów przy spaniu- tak jak piszecie- nogi w szczebelkach, spanie na skos łóżeczka, całkowicie obrócenie o 180 stopni, albo spełzanie z góry łóżeczka na dół to u nas standard :tak:
martik -aaa widzisz! Fajny sposób na Szymka znalazłaś :-D
domikcw- u nas też deserek traktowany jak posiłek:tak:
I mam problem, bo Szymek nie chcę jeść surowego tartego jabłka i koniec....:no: wypluwa, krzusi się i nici z tego- za to ze słoika, to mniaaaam, zajada się, że....:dry:
A dajecie surowego banana swoim brzdącom? Bo podobno surowy banan po ukończeniu 7 miesiąca dopiero...:confused:
 
Witam!

Jak to dobrze przeczytać że nie tylko moje dziecię mniej sikało w te upały a ja myślałam że może się odwadnia po nocy sucha pielucha:szok: gdzie u starszego to do kolan wisiała:-D

Co do cycowania to my także często w nocy jemy i tak samo Adaś nie chce nic oprócz cycy kicha bo nigdzie wyjść nie można bez przylepy. A jaki się zazdrosny robi o mnie jak wezmę Tomka to krzyczy a jak siedzi u M to płacze i takim błagalnym wzrokiem prosi abym go zabrała.

teraz też cyca bo dopić musi przed snem:tak:

Ćwierć Nuta u mnie Adaś z surowych jabłek je tylko gruszkowe innych nie chce.
 
Nutka, dreamuś - dzięki ale to już takie przyzwyczajenie do wstawania, choć nie powiem, są dni kiedy mnie już szlag trafia:wściekła/y: poza tym nie wszystko u nas funkcjonuje idealnie - króluje wielka improwizacja, i największy problem dla mnie to utrzymanie porządku:zawstydzona/y:
Nutka - ja nie dawałam Jasiowi surowego banana, mieszałam go z duszonym jabłkiem, na 2 minuty przed końcem gotowania wrzucałam do garnuszka.
 
u nas też od dłuższego czasu suche pieluchy, a już chyba 2 miesiące jej nie przewijam w nocy.

to jak to jest z tymi surowymi owocami? wszystko jakoś dusicie,pieczecie itp czy surowe? jesooo (jak to Cortina mówi) jaka ja ciemna jestem w tym. Mala dopiero zaczyna owocową przygode....

a i chciałam Wam powiedziec, ze Gad się przekonał do mojego gotowania:) jaja ja szczęśliwa jestem! zajada z chęcia. czy sloik czy moje. ale gotowanie mi się bardzo podoba:) poszła zupka z ziemniaka, pietruszki, marchewki, brokuła i kalafiora. wcina aż się uszy trzęsą:)
 
Domikwc ja dawałam jabłko surowe i banana też tylko to drugie to mu nie smakuje, wogle moje dziecię nie chce jeść kaszek ble pluje i już:-(

Cortina i jak diabełek wypędzony?

U mnie Adaś ze stanem podgorączkowym dwa dni chyba zęby po jak dotknie to płacze i strasznie mnie gryzie dziś w dzień w ogóle nie spał 3 drzemki po 15 minut.
miłego wieczoru życzymy!
 
Ale miałam nooooccc......pobudki co 3, 2,5 godzinyyyyy...nieeeee :angry::baffled::baffled::baffled::baffled:
Wczoraj młody nie chciał przez dzień spać - w sumie to może przespał 3 godziny i myslałam, że padnie...Ale gdzie tam..to nie ten typ;-):baffled:
Ledwo żyję....Wstałam a mam ochotę iśc dalej spać :nerd::happy:
A w sobotę dostałam pierwszej @ ..... :angry: Normalnie nic tylko się pociąć ze szczęścia :angry: :sorry2:
domikcw widzisz jak fajnie :-D Młoda musiała troszkę pomarudzić, ale jak widać bystra z niej młoda dama i stwierdziła,że nie ma co mamusi wybrzydzać, tylko trzeba grzecznie wszystko jeść:-D
 
reklama
Dzień dobry!


Nutka - @ nie zazdroszczę, swoją drogą ciekawę kiedy do mnie wróci:sorry2: u nas pobudki nie najgorsze, bo Jaśko zjadł po 21 i zasnął potem ok. 1.30 i przed 5, a potem obudził się o 9:-) Dziewczynki też przespały całą noc więc super!

domikcw - ja dusiłam owocki, ale myślę że jak Lenka zapozna się ze smakami, to spokojnie można jabłuszko dać surowe, starte na papkę, a tak jak ktoś pisał banana surowego to od 7 miesiąca wg książek. Gratuluję talentu kulinarnego:-D Mnie też cieszy jak Jaśko wcina co mu ugotuje, raz lepiej raz gorzej ale je:tak:
Cortina - żyjesz po tych chrzinach???:-p
martusionek - oby ząbki odpuściły i żeby Adaśko się tak nie męczył, lepszego dnia dzisiaj!


Jasiulek leży teraz w kojcu, bawi się i ćwiczy "rrrrrr" , rozgadał się ostatnio bo do sylab "ba" i "ma", dołączyły "pa", "gu" "ki" "ka" i zaczął tak dziwnie piszczeć:rofl2:
 
Do góry