agaod
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Lipiec 2012
- Postów
- 457
hej mamuski, pisze do Was z telefonu, juz 3 dzien jestesmy w tym okropnym szpitalu a ja nie widze u malutkiej poprawy jeszcze co najmniej tydzien tu posiedzimy. Na sali z nami jest dziecko, ktore ciagle placze, jestem wykonczona tym wszystkim ale musze wytrzymac, ryczec mi sie chce normalnie z tego wszystkiego. Lozko do spania mozna sobie wykupic jednak brak wolnych lozek i spie na podlodze, karimata i spiwor i nie jest zle. Po powrocie do domu nikogo ale to nikogo nie wpuszczam do domu, a jak juz bedzie taka koniecznosc to w masce, nie chce juz wiecej tu trafic. Laurka ma caly czas zapchany nosek co przy karmieniu piersia jest wyczynem zeby ja nakarmic, biedna czasami taka wyglodniala jak sie dopadnie to malo cyca nie odgryzie. Jestem chyba jedyna matka na oddziale co karmi cycem i inne patrza na mnie jak na zacofana. Lece do malej bo sie budzi. Pozdrawiam Was serdecznie i zycze zdrowka :*