reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2013

agaod na potówki to można delikatnie przetrzeć octeniseptem tylko nie twarz i zacząć cieniej ubierać.
paol1nka też mieliśmy się werandować ale ze względu na katar zrezygnowaliśmy. Lekarz nas nastraszył że u takiego maleństwa łatwo o zapalenie płuc, mamy go obserwować i już nawet skierowania do szpitala dał jakby coś się działo. Na razie aplikujemy leki i ściągamy katar.

jeśli chodzi o pneumokoki to my nie szczepimy. Dzieci siedzą w domu więc jest mniejsze prawdopodobieństwo choroby, jak pójdą do żłobka to będziemy się zastanawiali :) już bez tego jest dużo wydatków. W sobotę za lekarza zapłaciłam 200zł + 100zł leki dla franka (2 tubki po chyba 5 ml:szok:):angry:
 
reklama
Dzień dobry:))) Mój synek drugą noc spał ponad 4 godziny ciągiem:-D życie jest piękne:tak:
Na_cik bidulko..no już po punktach widac, że poród ciężki:confused: 3mam kciuki, byście szybko doszli do siebie:tak:

My na pneumokoki chyba nie szczepimy- słyszę z każdej strony, że to nie ma sensu, bo szczepy ten bakterii tak szybko się mutują, że szczepionka mija się z celem..zobaczymy jeszcze..

ps. rozmawiałam z położną o tej nieszczęsnej wit k- powiedziała, że bóle po niej sa bardzo częste..żeby odstawić na kilka dni i znów wrócić do niej
 
Ostatnia edycja:
a u nas nadal to samo, młody budzi się punktualnie co godzinę. męczy się przy kupach. o spaniu w łóżeczku już nawet nie ma mowy:no2:ja już padam, a moje brodawki zbielały od tego ciamkania. boszzzzz ratuj!bo niedługo nie wiem co zrobię.cały czas łaże w piżamie zalana mlekiem po kostki. ja chce żyyyyyć:baffled:
 
Na cik gratulacje!!!!

Qrczaki my jakby byla tylko Natka to bysmy zrobili jak z Iza... A tak mam mieszane uczucia:/ maz jest obojetny z przewaga ze jednak nie szczepic teraz...wlasnie przy Izie pani w szpitalu tez nam mowila ze to szybko sie mutuje a sepse itp. Wywolac moga inne "koki" na ktore nie ma szczepionki...
 
a my musieliśmy chwilowo przerzucić się na mleczko modyfikowane i odciąganie pokarmu bo młody mnie tak "pogryzł" że wczoraj zaczęła mi krew z sutków lecieć i póki się nie zagoją musimy troszkę pokombinować. Nawet nakładki mi nie pomogły, widocznie złe przykładanie do piersi, Robercik źle chwytał i stąd taki efekt, ale nikt w szpitalu biednej Kwasi nie pokazał za bardzo jak robić to prawidłowo...ale damy radę. I tak muszę młodego dokarmiać w nocy bo nie wiem czy to moje mleko w nocy jakieś gorsze czy co ale nie najada się nim, za to w dzień całkiem inaczej, zje i śpi po kilka godzin...ogólnie aniołek :-)
 
Witam sie i ja :) znowu mam nawał... tzn. wczoraj synus w ciągu dnia bardzo długo spał (oczywiście w nocy ma to w dupie :-D ) no i przez to zjadł mniej niż wcześniej i cycki nie wyrabiają. Mleko mi wczoraj już samo ciekło, przemoczyłam bluzkę, a dzis obudziłam się z bólem piersi az pod pachy!
Dogadujemy się z synkiem coraz lepiej. Nadal ma problemy z brzuszkiem. Chyba pójdę dzisiaj kupić tą herbatkę z kopru i rumianek, to mam nadzieje, że mu trochę pomogę.
Do tego zauważyłam, że moje maleństwo nie lubi spać po ciemku. Zasypia przy świetle i jak zgaszę światło to zaraz sie budzi. Muszę kupić jakąś lampkę ze słabym światłem, bo mi sie przez to śpi okropnie...

Na_cik - gratulacje! nareszcie masz swojego małego mężczyznę przy sobie, mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze mimo ciężkiego porodu!
 
A my może jutro wyjdziemy do domku:-) W moim SPA nie jest źle, opiekę mamy dobrą, położne bardzo uczynne, ale nie ma jak to w domku.
Kwasia mi tez musieli mała dokarmiać, bo mi cycki wyschły, i Madzia też mnie ostro poraniła, ale mimo bólu cały czas ja przystawiałam i mleko popłynęło :-D powodzenia :-)
 
Zosia 2 razy się obudziła, raz mnie Hania przez sen wołała, a raz sama byłam u niej bo strasznie zgrzytała zębami:baffled: zastanawiam się o co chodzi z tym zgrzytaniem??? na necie wyczytałam że to mogą być nawet owsiki:szok: ale ona się nie drapie:sorry2:
Moja sis tak miała, że strasznie zgrzytała, podejrzewali różne robaki przewodu pokarmowego, badali, ale nic nie znaleźli. Stwierdzili, że taki jej "urok". Wyrosła z tego. Ale to było 100lat temu.

Może być, że nic jej nie jest, ale jak się będzie powtarzać, to warto zbadać. No i szkoda zębów!
 
Moja mala bestia tez za cholere nie chce spac w lozeczku, a ja nie mam sily z nim walczyc:-(, a do tego jeszcze podaje mu wit d od 4 dni i wrocily nam bole brzuszka i placz, juz nie wiem co robic... Teraz tez spi u mnie na ramieniu i boje sie go odlozyc bo zaraz bedzie ryk, a tak mam chwile spokoju:baffled:
I jeszcze masakrycznie sie ulewa moje dziecko, chyba polowe tego co zje pozniej uleje, a oczywiscie polozne sie do nas nie pofatygowaly oprocz jednej wizyty 2 tyg temu, a wczoraj na wizycie u lekarza nie byl wazony bo moj Ahmed nie ma nawet wagi w gabinecie. Poza tym wkurzyl mnie okropnie bo poprosilam go zeby podpisal mi forme na paszport i po podpisaniu powiedzial - 50 euro:confused:, bylam w takim szoku ze nie zapytalam czy to za wizyte- ktora powinna byc za darmo czy za podpis na formularzu, wyciagnelam i zaplacilam... ale nastepnym razem- za 4 tyg sie zapytam, za co mnie skasowal.
Gosiu- ja nie rejestrowalam jeszcze Szymona, bo u nas trzeba czekac na list, ze certyfikat jest gotowy i dopiero z tym listem idzie sie do HC zeby zarejestrowac- wiem, ze to bez sensu ale tak jest
Na_cik- jeszcze raz, gratulacje!
Smoniczka- trzymam kciuki za jutrzejsze wyjscie:)
Milego dnia dziewuszki, sprobuje ubrac to moje szczescie i na spacer zabrac...
 
reklama
martik 50 euro :szok: nam gp podpisała papiery na paszport bez niczego... dziwnie macie z tą rejestracją. tutaj się idzie do biura zarejestrować i od ręki wystawiają certyfikat. a ppsa małego też trzeba na paszport wysyłać? bo my dzisiaj chcemy wysłać papiery...
 
Do góry