cześć oreczki.
przepraszam za brak odezwu. nie mialam do nikogo telefonu ani netu w szpitalu. we wtorek urodzilam synka!porod nie byl lajtowy kombinowali jak nam pomoc ale obylo sie bez cesarki. wlasnie wrocilismy do domu i wpadlam tylko sie odmeldowac.poczytam was i opowiem nasza historie jak sie ogarne. niestety nie mam pokarmu i troche mnie ta sytuacjia przerosla wiec ogarniecie chwile potrwa. sciskam was wszystkie.jestescie superhiroł!
przepraszam za brak odezwu. nie mialam do nikogo telefonu ani netu w szpitalu. we wtorek urodzilam synka!porod nie byl lajtowy kombinowali jak nam pomoc ale obylo sie bez cesarki. wlasnie wrocilismy do domu i wpadlam tylko sie odmeldowac.poczytam was i opowiem nasza historie jak sie ogarne. niestety nie mam pokarmu i troche mnie ta sytuacjia przerosla wiec ogarniecie chwile potrwa. sciskam was wszystkie.jestescie superhiroł!