reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Luty 2013

Wydaje mi się,że w Twoim przypadku i tak będzie stres i tak ;/ spytaj lekarza i sama zdecyduj. Nie rodzice tylko Ty.
 
reklama
ja genetycznego w pierwszej ciąży nie robiłam. standardowo sprawdza się przezierność, a jak ktoś chce to usg. obowiązkowo właśnie po 35 roku i u kobiet obciążonych genetycznie. mi lekarze mówili, że mam odpuścić ze względu na wiek i brak wad w rodzinie...
moja teściowa rodziła po 40 i musiała zrobić chociaż wcale nie chciała. mówiła, że co jej to da - tylko by przeryczała resztę ciąży, a i tak by urodziła, ale na szczęście wyszło ok. teraz się nad tym nie zastanawiałam, ale chyba nie będę robić...
 
Wszystkie te badania czyli testy pappa-z krwi, badanie karku-usg i amnio potocznie nazywa sie genetycznymi choc te dwa pierwsze nie maja z genetyka praktycznie nic wspolnego, tak mowila moja gin, amnio jest refundowana po 35 czy 37 rokiem zycia lub przy innych wskazaniach i tak naprawde tylko ona jest badaniem genetycznym, ja postanowilam ze USG zrobie, mam w cenie wizyty a nawet gdyby nie to bym zaplacila, test z krwi u mnie kosztuje 500zl ale on daje podobno kipskie wyniki. Mam nadzieje, ze usg wyjdzie ok i nie bede musiala myslec o innych badaniach.
POLI zapytaj swojej gin co mysli o Twoim przypadku i wtedy spokojnie zdecyduj, wiem ze trudno jest nie sluchac rodziny (sama mam z tym problem) ale chyba lepiej posluchac lekarza ktory jest obiektywny i nie kieruje sie emocjami:)
milej nocki Kochane:**
 
Hejka :-)

Ja dziś tylko na chwilkę, bo późno już.

Dziewczyny, które czeka przeprowadzka - nie zazdroszę pakowania :no: 5 miesięcy temu też to przeżyłam. Sterta kartónów była do zapełnienia, potem 200 km drogi i rozpakowywanie. Brrrr...:baffled: Ale też jak jedna z Was wracałam w rodzinne strony i to był jeden olbrzymi plus :tak: Teraz mam rodzinkę w pobliżu, chwila moment i w razie czego są pod ręką aby zając się synkiem :-) Młody idzie od września do przedszkola i tu też ich pomoc zapewne się przyda, w razie czego, żeby go odebrać. W poprzednim miejscu zamieszkania nie miałam na kogo liczyć :-( Kolejna moja przeprowadzka będzie można powiedzieć - za ścianę ;-) Więc już na luzie :tak:

Nic mykam się myć i do spania. Dobrej nocy Kobitki :-):-):-)
 
A co to tylko ja taki ranny ptaszek :-) skoro mam zanudzać to pozanudzam, podgladałam Was jak tylko zrobilam test ale siedziałam cichutko bo na drugi dzień po tescie 21.06 dostałam takiego krwawienia ze myslalam ze to poprostu koniec. Zabrałam sie szybko do lekarza zrobilam badania i okazalo sie ze jest pecherzyk ciażowy ale na cokolwiek innego bylo za wczesnie wiec dostalam duphaston 3x dziennie i nospe, zwolnienie z pracy z nakazem leżenia i kolejna wyzyta za tydzień. Mija tydzień i dalej nic na usg puste jajo płodowe, ale pan doktor mnie pocieszył ze tak sie zdarza i mam przyjsc znowu za 2 tyg na kontrolne usg no i bylam wczoraj i... widziałam bijace serduszko i maluszka mającego zaledwie 13 mm i wszystko wskazuje na to ze jestesmy na prostej bo leki mam ograniczone do 2 tabletek jeszcez przez 2 tyg. I następną wizytę na 2 sierpnia.
No i jest przełom też w jednej sprawie hihi mój syn powiedział wczoraj że chce siostre :szok: o czym wogóle nie bylo mowy wcześniej, ba! a nawet jak mu zasugerowałam ze może miec siostrzyczkę powiedział ze nie ma mowy, i jak bedzie siostra to bedziemy musieli ją sprzedac :szok:. MI jest wszystko jedno :cool: byleby wiadomo było zdrowe :rolleyes:
 
Na_cik masz rację że więcej dzieci z zespołem Downa rodzą młode kobiety, ale jest tego proste wytłumaczenie... one po prostu częściej rodzą:-) młodych matek jest zdecydowanie więcej niż tych w okolicach 40 kiedy faktycznie znacznie wzrasta ryzyko urodzenia dziecka z wadami genetycznymi.

ja też bym nie robiła tych badań, przezierność karku na zespól downa i tak standardowo robią, wady serca czy niektóre mózgu powinny wyjść przy normalnym usg.
 
Calogera ciekawa jestem skąd mu ten słonik przyszedł do głowy hihi, dzieci sątakie słodkie :-), ja tez dozuję informacje o rodzeństwie co co jak co ale moj synek to juz taki rozpieszczony jedynak, ale odkad wie co się święci to mnie codziennie po 100x przytula :rolleyes:


dziewczyny, a bierzecie juz jakies witaminy? szczerze powiem ze pytalam lekarza i kazal mi brac ale wydaje mi sie ze to za wczesnie, no oprocz kwasu foliowego bo to wiadomo a wy jak?
 
Wydaje mi się,że na witaminy nigdy nie jest za wcześnie. Śmiało można coś brać. W końcu za zdrowe nie będziemy ;D
 
Hej :)
Ja już po wizycie - opis w odpowiednim wątku :)

Jak tam się dzisiaj czujecie lutóweczki? Mi mdłości powoli przechodzą (odpukac w niemalowane) :) Zaczynam się cieszyć całym tym zjawiskiem zwanym ciążą :-)

dzisiaj piątek 13-ego! Jesteście przesądne? Ja absolutnie. Lepiej! Uważam, że piątek 13-ego to jeden z najszczęśliwszych dni w roku :)

Miłego dzionka! Bez mdłości i innych niespodzianek :)

P.s. Widziałam, że pisałyście o tych badaniach prenatalnych, że na co i po co :)
Ja dostałam skierowanie nie ze względu na wiek, bo mam 21 lat, ani też w rodzinie się wady rozwojowe raczej nie zdarzały. Mi lekarka dała skierowanie, poniewaz podobno jestem w grupie ryzyka. Powód? Ja mam grupę krwi A Rh-, a mój małżonek szanowny B Rh+. I to podobno konflikt serologiczny :szok: ja tam w to nie wierzę. Moi rodzice też konflikt mieli, a siódemkę nas spłodzili i to całkiem zdrowe. Przynajmniej na pierwszy rzut oka :rofl2: podobno przy bliższym poznaniu wychodza jakieś tam wady wrodzone typu głupkowatość hihi :-) ale to już nie wina konfliktu! :)

P.s. Co dzisiaj jemy lutóweczki? Może fasolkę szpragową? mniam mniam :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
na_cik z tymi witaminami tak nie jest, nadmiar szkodzi, i nie powinno się brać jeżeli lekarz nie zaleca, nawet jak jesteśw ciąży dobrze się odżywiasz i wyniki są ok to brać się nie powinno

Gabi współczuje przejść ale teraz już na pewno będzie dobrze :)

mamusiaM fajnie Ci że blisko rodzinka, my jesteśmy sami we Wrocławiu, i jakoś tak przykro, np. dziś samotnie mi jakoś, wiadomo znajomi pracują mają rodziny i nie mają tyle czasu co kiedyś. Zresztą co rodzinka to rodzinka

Ja tam dodatkowych badań nie robię tylko USG genetyczne ...

uhh ale mam dziś nastrój, wyć się chce z byle powodu ...

a powiedzcie dziewczyny jak tam z waszymi brzuchami, macie już oznaki zamieszkania w nim lokatora ??
 
Do góry