reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2013

reklama
kasiulec ja bym biegła po schodach :tak: już powinnaś rodzić
marta gdzieś tam na początku chyba każdemu brzuszka brakuje. ale myślę, że jednak tęsknisz bo nie miałaś problemowej ciąży.
a jak tak zacznę wymieniać moje mdłości, rzyganie, problemy z łożyskiem, ból pleców, ból spojenia, wieczna zadyszka, przez jakiś czas przymus leżenia, wiecznie jakieś problemy przez co długi czas wizyty co tydzień i jeszcze wiele innych dolegliwości to ja zdecydowanie nie lubię być w ciąży i jedynym moim marzeniem jest już rodzić
 
Gosia ja rzygałam do końca 5 miesiąca ciąży i to całe dnie dosłownie, plecy mnie bolały, łapała zadyszka, musiałam leżeć bo w 33tc szyjka była skrócona i było rozwarcie. Ale był to czas kiedy nosiłam pod sercem mojego synka i to było cudowne.
 
marta owszem cudowne jest to co w nas rośnie, ale nikt mnie nie przekona, że to taki piękny czas ta ciąża. ja uwielbiam dzieciaki, sama je chciałam i była to świadoma decyzja, wiedziałam w co się pakuję i wszystko po to, żeby po 9 miesiącach przytulić mały cud. ale te 9 miesięcy to przyjemne nie jest. swoje trzeba przejść. zdecydowanie piękniejszy jest dla mnie czas spędzany z maluchem po porodzie niż sama ciąża

w pierwszej ciąży może miałam trochę inne podejście, ale teraz kiedy mam już w domu starsze dziecko i stoję przed wyborami, które nie są łatwe to stwierdzam, że kocham nad życie obydwa szkraby, ale na tym jak ja się czuję i czego mi nie wolno bardzo dużo stracił Mikołaj.
co nadal nie zmienia faktu, że miłość do dziecka zwycięża i chcę trzecie hehe
 
Ostatnia edycja:
Dzisiaj zrobiłam megakaloryczną pizze, którą 'popiłam' opakowaniem lodów :D
Mam nadzieję, że to ostatni raz kiedy mogę tak sobie zjeść i w końcu urodzi się dzidziol :rofl2:
Powiem szczerze, że do szału doprowadzają mnie pytania: kiedy rodzisz? jeszcze nie urodziłaś? Tak jak bym ja miała na to wpływ, albo mi to w czymkolwiek pomagało.
Nie wspominając już, że przez całą ciążę wkurzało mnie stwierdzenie, pytanie: a może to bliźniaki?
Jutro 3.02.2013r. też mi się podoba ta data, do dzieła!
 
Widzę, że większość męczą chandry i złe humory, niestety mnie też :-( Mam takie dni, że z łóżka bym nie wyłaziła (gdyby nie to, że trzeba psa wyprowadzić, to pewnie bym leżała).
Też mnie wkurzają teksty, jak się czuję, czy mi w czymś nie pomóc grrr ale mnie to drażni. Mam w rodzinie takie osoby, które by się za mnie ubierały, chodziły, jadły normalnie paranoja.
Ja w sumie ciążę znoszę dobrze, na początku trochę mdłości a teraz ból kręgosłupa i zgaga, myślę, że nie jest najgorzej. Moja teściowa cały czas powtarza, że ciąża to cudowny okres, że dzieciątko zawsze ma cieplutko i jest najedzone, ale jeśli ktoś w ciąży "ledwo żyje" to pewnie nie jest tak wspaniale.

Orchidea
a jakie ci się imiona podobają? powiedz to cioteczki lutóweczki pomogą wybrać (chociaż Zosia to bardzo ładne imię). Trzymam kciuki za egzamin &&&&&&

Pani Prezes coś słabo kusisz tymi pucharami, bo się żadna rozpakować nie chce :-D
 
W:-Ditam nowe lutóweczki, co raz to nas więcej:-)
U mnie dziś dzień sprzątania trzech łazienek, wizyta koleżanki, zakupy a teraz wykąpana czekam na jakieś skurcze może:confused:. Niestety nadal żadnych objawów, nic się nie dzieje oprócz bóli spojenia itd.
Nawet cycki nie wyglądają jak ciążowe, miękkie i leżą na brzuchu hihihi
dziewuszki rodźcie już, co z Wami:eek:
Miłej i owocnej nocy:tak:
 
hello :-D

Ale tu nuda powiewa jesssoooooo :-p tak czekały tu panienki na luty a teraz co ?????? Wszsytkie zapragnęły zostać matkami drugiego kwartału :-p ?

Na marcowkach większy ruch w interesie niż na lutym ! Skandal :-D

Zeberek pieczonych, ziemniaków i buraczków na cieplo mi się chce :rofl2:

Nocna warta jest ?
 
Witam na nocnej zmianie :D

orchidea, a co studiujesz? męczyłam się z podobnymi przedmiotami, dlatego pytam :) filologię rosyjską może albo inną slawistykę?

jeśli chodzi o "błogosławiony czas ciąży", to ja zgadzam się z Gosią B. i niestety też śmiało stwierdzam, że w ciąży być nie lubię wcale i jest to dla mnie typowy okres, który trzeba przeżyć, bo nie ma innego wyjścia, dla większego celu...

coś mi się wydaje, że będzie dużo dzieci z tą samą datą urodzenia :) bo jednak sporo nas zostało nie rozpakowanych, a dni lutego coraz mniej ;)
 
reklama
Do góry