reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

Antila ale skoczek tylko do 25 funtow a Misiek juz 22 ma.
W koncu ugotowalam Miskowi zupke!!! Gotowalam dla nas pomidorowke i odlozylam Miskowi jedno udko, warzywa i pozniej zmiksowalam z ryzem. Ale sie objadal. Ale to nic.
Misko siedzi z nami przy stole jak jemy i zjada sobie swoje platki czy biszkopty. No i oczywiscie zaglada nam w talerze.
No to wzielam mu zamoczylam lyzke w zupie pomidorowej. Jak ja oblizywal az sobie mniam, mniam robil. No to dalam mu tej zupy z makaronem malym literkami. Ale sie zajadal a sie smielismy, ze nastepnego dnia bedzie robil kupe z lierkami.:-)
Fajnie by bylo jakby Misko w koncu dostal zeby i mogl zaczac jesc to co my.
Wczoraj bylismy w takim stalym parku rozrywki z tymi wszystkimi rollercoasterami. Zabralam starszaki na jeden tak niewinnie wygladajacy, jak stalismy w kolejce to bylo widac tylko gore jak sie w takich filizankach na wysokosci obraca. Taaa
to jeszcze przezylismy, zjazd w dol tez ale na dole zaczelo obracac ta filizanka po wlasnej osi i ja myslalam, ze w pory narobie. Kevin wyszedl stamtad zielony a Karen cala w skowronkach.
Jak sie dorwala do tych wszystkich przejazdzek, wyciagnela mnie na takie inne filizanki co sie dookola wlasnej osi obracaja i jeszcze po kole kreca z predkoscia.
Ja myslalam, ze zaraz pawia puszcze a ona jeszcze z M 2 razy na to poszla.
Ale Kevin tez nas zaskoczyl, az mi szczena opadla. Byla scena do karaoke i sie zglosil i zaczal spiewac:szok:
Pozniej do nas mowl, ze trenowal pod prysznicem.
Takze dzien bardzo udany, Martino co prawda caly dzien w wozku spedzil ale nie marudzil. Spal nawet przy huku gokartow.
Wieczorem juz zimno sie zrobilo, M zapomnial kurtki wziasc wiec tym razem nie czekalismy na parade i fajerwerki tylko sie zmylismy do restauracji na obiadek.
Ogolnie mielismy bardzo udany wypad i jeszcze dostalismy darmowe bilety na nastepy raz.
 
reklama
Shae witaj, mieszkałam w Lublinie 5 lat...
Isia zazdroszczę atrakcji, chociaż podejrzewam, że ja bym pawia na pewno puściła, albo co najmniej odchorowywała przez tydzień...

a ja znowu dzisiaj do pracy, jeszcze nie odczuwam tego, jako przykry obowiązek tylko raczej całkiem miłą odmianę, a mała nie może za bardzo się odnaleźć w nowym porządku, tzn. generalnie nie jest źle tylko cały rytm dnia się poplątał i Kinia nie chce jeść swojej zupki, ale to chyba kwestia przestawienia się...

a wczoraj zmieniłam zwyczaj usypiania, coś trzeba było zrobić, bo dziecko na widok łóżeczka dostawało histerii, ani głaskanie, ani kołysanki, noszenie też nie bardzo pomagało, a teraz kładę małą do łóżeczka i wychodzę, jak ryczy to po paru min zaglądam, przykrywam i znowu wychodzę, i do skutku, wczoraj ryczała 30 min zanim zasnęła, dzisiaj już tylko 12, i to w dzień, bo na noc wczoraj w ogóle nie płakała a dzisiaj tylko odrobinę, także ja jestem w szoku, że bez nerwów bez noszenia a dziecko zasypia...
 
Antila, nawet nie zaglądam na blog, bo młodemu znowu coś na policzkach wyszło, więc nic nic nic nie mogę. zaczęłam jeść gorzką czekoladę (kakao?) hmmm... albo jego pomidorowa. szkoda, bo chciałam dać mu białko mleka i znowu muszę odłożyć, bo nie zobaczę efektów :-(.

Isia, ale Martinek wcina, aż miło. co będzie z Wami jadł, jak wyjdą mu zęby? u nas na razie większe kawałki niezbyt smakują. papki owszem, ale jak jest coś wyczuwalnego, to młody ma odruch wymiotny :confused:. ale chrupki kukurydziane gryzie i lubi.



dziecko mi się rozgadało na całego :-).
 
Maksio ma już 3 zęby, właśnie czwarty idzie. I z racji tego postanowilam dawać mu cos bardziej twardego, nie tylko papki. Wczoraj rozgotowałam brokuła i marchewkę i rozgniotłam z masełkiem i koperkiem, ale się zajadał:-) a dziś ziemniaczki z masełkiem, ale niestety to mu nie podpasowało, wybredny;-) Ciągle karmię go piersią, więc oprócz takiego dania lub zupki, deserku z owoców i chrupek kukurydzianych pije tylko mleko. Macie może jakieś pomysły na urozmaicenie diety malucha?
 
Postaram sie nie znikac :-D kurde sie przeziebilam, Jr zlapal ode mnie :eek: dzisiejsza nocka wygladala mniej wiecej tak 0.30 pobudka, usnal 1.30, 3.00 pobudka, usnal 3.30, 4.00 pobudka, usnal 5.30, 6.45 sie obudzil i usnal o 9.00 jeszcze na godzinke... nosek zapchany go meczyl. Mam nadzieje, ze dzisiaj juz lepiej bedzie...
 
Czesc Dziewuszki!
ania_kropla gratuluje wytrwalosci.
Ja jestem mietka i nie moge jak moje dzieci placza. Od poczatku go bujam do snu, zazwyczaj 5-10 minut, wieczorem przy butli sam zasypia.
Myslalam, ze beda sceny jak go przestawialismy z chustawki do lozeczka ale nie spi ladnie, czasem nawet 2h pospi.
sprite z twardszych rzeczy Martino je chrupki, biszkopty i Cheeriosy. A jak my wyjda zeby to zacznie wiesz jakis chlebek pokrojony w kawaleczki, owoce, ziemniaki. On jak siedzi z nami przy stole to normalnie wszystko wzrokiem pozera.
A sie nauczyl brawo bic i teraz jak mu cos posmakuje to sobie brawo bije, jak skonczy jesc to sobie brawo bije, jak kupsko walnie tez sobie brawo bije.
blizniak, Olcia witamy z powrotem.
 
Ja nie wiem co komu odpisać :zawstydzona/y: się pogupiłam.

Shae tu na forum jest wątek o diecie niemowlaka, to poczytaj, co w danym miesiącu. A ten schemat to orientacyjnie jest. A jeśli chcesz, to mam plik z przepisami, to wkleję, tylko daj znać.


Bliznak :****

Olcia :****
 
reklama
Ja jeszcze nie nadrobiłam na tyle żeby każdej z was osobna odpisać.
Mój Domik je wszystko, gotuję mu sama a jak nie mam możliwości to słoik, owoce też przygotowuję mu sama. Ja wychodzę z założenia jak isia wszystko tylko z odczekaniem żeby sprawdzić reakcję :biggrin2:. Dzisiaj np. ryż, brokuł i dynia, zjadł pięknknie.
Zaczynam w końcu z większymi kawałkami. DOmik nie ma zębów, a jak u was z wprowadzaniem większych kawałków w daniu?
gieniusia jeżeli to nie problem to ja bym chciała te pliki z przepisami
 
Do góry