reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

Witam Was kochane.Dopiero teraz miałam chwilkę żeby tu zajrzeć.

Zdrowych,radosnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia.Dużo miłości której nigdy za wiele.
I oby nasze małe Cuda wytrzymały do terminu i urodziły się całe i zdrowe.!!!!!!!

Krisowa - myślę o Tobie i Adasiu.Trzymajcie się dzielnie jak najdłużej w dwupaku!!!!!!


 
reklama
Witam świątecznie.
W końcu nadrobiłam luty :-) U nas Wigilia spokojnie i we dwójkę. Najadłam się że hoho, namieszałm wszystko co możliwe no i chyba nie ma potrzeby pisać co było dalej :-( .Ale posmakować zdążyłam :-D
Nie było tak źle mimo że tylko we dwójkę. Prezenciki rozpakowane, a teraz piokę kurczaczka, podgrzeję resztę dań i zjemy obiadek około 2-3 i bedzie po świętach.

Jejku jak ten czas leci aż trudno uwierzyć. Moja dzidziulka rozpycha się niemiłosiernie. Wczoraj tak mnie w prawy bok kopała, że aż mnie kuło, ale to dobrze, strasznie cieszę się jak daje znaki z brzuszka że wszystko z nią ok :-)

Krisowa trzymam kciuki za was, będzie dobrze kochana :-)
 
Ja tez witam swiatecznie z pelnym brzuszkiem
My wczoraj swietowalismy u naszych znajomych i tez pojedlismy i tez niepytac co bylo pozniej ehehhehehe ale wszystko smaczneee,nastepnie gdzies kolo godziny 23 moj Leonek tak mnie zacza kopac w zebra ze z bolu sie zwijalam :-:)-:)-(,wrocilismy z mezusiem do domku no i poszlam spac i na tym sie nieskonczylooo tak mi wnocy dretwiala prawa reka ze nieprzespalam pol nocki dopiero usnelam okolo 7 rano i spalm tak az do 13 oficialnie moge powiedziec ze nocka byla do dupkiiiii nie lubie takich :(((((((( ale to nic dzisiejszy dzien mi to wynagrodzi gdyz spotykamy sie z mojego meza przyjaciolmiiii wiec bedzie miloooo a tm czasem jeszcze raz WESOLYCH SWIAT MAMUSIEEE
 
hej
u mnie niestety juz po swietach:( tutaj tylko Boze Narodzenie jest dniem wolnym, wiec od jutra znowu siedze sama i czelaù z utesknieniem na m.... a co do wigilii to tez sporo zjadlam.. przeziebienie mnie nadal meczy, najgorzej rano i wieczorami ( nocami):/ teraz sie ojadlam salatka z porow... uff pekam. buziaczki i do jutra:))
 
Hej kochane!

Jak ja się cieszę, że jeszcze tylko jeden dzień Świąt i powrót do normalności! To siedzenie i nic nierobienie bardziej mnie męczy niż praca! I tak sobie teraz myślę, że niedawno nie mogłam się doczekać wolnego, a teraz zaczynam się zastanawiać co ja będę robić w domu przez prawie 1,5 miesiąca! Chyba zeświruję!

Dobrej nocki:)
 
Hej Mamusie :-) ja nie powiem, pojadłam i to ostro, ale bez większych rewelacji później :-). Jeszcze w nocy na spaniu ogarnęłam całą miskę orzeszków... Nie mogę trzymać takich rzeczy przy łóżku :-D. Byłam na pasterce, uśmiałam się, bo najpierw przyłapałam zakonnicę zażarcie grzebiącą w nosie i z wielkim zainteresowaniem oglądającą zawartość na palcu :-D bleee :-D chyba się speszyła troszkę, kiedy zdała sobie sprawę, że od dłuższego czasu zamiast w stronę ołtarza, przyglądam się jej z głupkowatym uśmiechem :-D Ale cóż! Humor mi się poprawił! Oby do następnych świąt, które spędzę już z Juniorkiem :** a później ksiądz wygłosił kazanie o samotnych matkach :-D i mówił tak ciepło, że mój były chłopak, który mnie na tą pasterkę zabrał, pytał, czy nie podpłaciłam przypadkiem księdza :-D. Później przywiózł mnie do domku no i tyle :-). Szkoda, że kiedyś nam nie wyszło... :-(
 
Witam, moje malenstwo dalo mi wolne od wczorajszego dnia po wigilii do dzisiejszego popoludniu.Chyba po tym jedzeniu nie miala gdzie sie rozpychac :-D
Dzisiaj sie obudzila po cacy cacy i buziaku od kuzynki w brzuszek.
Wczoraj po wigili u tesciow pojechalismy na chwile do moich rodzicow, dzisiaj od rana znow u moich, a jutro od sniadania u tesciow.Wiec nas w domu nie ma, m sobie nie poodpoczywa,ale przynajmniej moze wykorzystac ostatnie dni posiadania przezemnie prawka :-)
Magdabb- ja tez coraz gorzej sie czuje, kaszel sie pojawil ale delikatny, da sie wytrzymac.Po swietach znow lozko i kurowanie sie :-(
 
reklama
My juz wrócilismy od tesciów. Mieliśmy wracac dopiero jutro rano i potem do mojej mamy. Ale... przeziębienie tak jakby mi się pogłębiło i stwierdziłam, że chce do domu. Przynajmniej tu mamy lepszy dostęp do szpitala i zawsze łatwiej gdzieś w Warszawie się dostać niz za przeproszeniem na tamtym zad... zakamarku swiata :p i zawsze jakąś dyżurna aptekę znajdziemy. Odpukac - oby nie bylo potrzebne. Gardło jak bolało tak mocniej boli, doszedł wredny kaszel i katar do pasa. Temperatury na szczęście nie mam. Biorę Prenatal grip 2 x dziennie i płuczę gardło, i w sumie tylko tyle z leków, no i takie ziołowe tabletki na kaszel z tymiankiem i podbiałem. Poza tym duzo piję płynów. Robiłam sobie wczoraj solną inhalację :baffled: Matko, dawno taka przeziębiona nie byłam. Wczoraj to już się bałam o synka, bo ruszał się tyle co nic, taki anemiczny był. Ale chyba odpoczywal, mam taką nadzieję, bo dzis daje znaki i się turla w brzuchu co jakiś czas, tak czasem dosyc mocno.

No a co do świątecznego jedzenia... to nie najadłam się za wiele :-) Nie moge jeść dużo na raz, bo po jakims czasie ulewa mi się jak dziecku. Ograniczam więc ilości jedzonka. Częściej, ale mniej. Upierdliwe to trochę, bo nawet dużo picia na raz nie mogę ;)
 
Do góry