reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2012

A mnie młoda wczoraj wyciągnęła do kościoła a ja się zapędziłam do spowiedzi. Proboszcz zbierał ofiarę i przechodząc koło mnie pyta: "kiedy chrzcimy"? Hehe z teściową się uśmiechnęłyśmy i mówię, że jeszcze trochę. Kitek81 mnie jeszcze w czwartek czeka poświęcenie świec bo córa do komunii idzie w maju.
 
reklama
Dzień dobry :-) dopiero się sturlałam z łóżka... :zawstydzona/y: w nocy miałam takie paskudne koszmary... Co usnęłam, to śniło mi się to samo. Że śpię u mamy w łóżku i pełno krzyżyków na ścianach wisi, a po domu jakieś upiory biegają :eek:. Do tego tak strasznie mnie pachwiny bolą, że budziłam się i w którymś momencie aż mi łezki z bólu poleciały :eek: nigdy aż tak nie miałam. Brzuch twardniał bardzo, bardzo całą noc. Teraz też ledwo chodzę z tego bólu eh...
tynka27- trzymam kciuki Kochanaaa:**** ZAZDROSZCZĘ!!! :-D
 
tynka- 3mam kciuki!!!
dzisiaj brak weny z mojej strony, moze pozniej sie cos zmieni.
Odpoczywajcie sobie dziewczynki.
Olcia- ty juz nie szalej, ja wprawdzie tez malowalam ale to w 5 albo 6 miesiacu, pod czujnym okiem mojego m i na spokojnie.
Arlij- maz dokonczyl montaz karnisza??Moj to sie zobilizowal i wszystko teraz od razu montuje!! szok, wczoraj dostalismy stacje pogodowa, a dzisiaj juz czujnik za oknem wisi.:-)
 
Ostatnia edycja:
witam się niedzielnie:-)

My z Nicol same-m pojechał do Opola na jakieś zebranie wędkarzy,ciekawe kiedy wróci.Nudno tak w domku siedziec i wczoraj i dziś no ale co zrobić ,a w zasadzie to i tak niebardzo mam siłe na łażenie gdziekolwiek.Ema na obiedzie nie będzie także dziś dla siebie i młodej coś zamówie.Jutro będzie trzeba cośik ugotować,ale i pospac dam rade bo mała jutro wreszcie idzie do przedszkola także na spokonie i pośpie i ugotuje:tak:Kurcze masakra teraz z tym mrozem,tak mrozi że nawet na spacer niechce się wychodzić.


Tynka-jak to już to życze szybkiego i jak najmniej bolesnego porodu!!!Dasz rade wszystko będzie ok!!!


OlciaLolcoia-no to zaszalałaś z tą farbą-mama powinna w domku Cię wziaść i przez kolano przełóżyć:-Dmam nadzieje że już więcej nie będziesz mieć takich pomysłów!!!

kurcze ja to też już każdy dzień odliczam,już się niemoge doczekać aż urodze!!!!będzie lżej bez brzuszka!!!Teraz 9lutego mam wizyte u ginki to może mi powie czy mały się pośpieszy czy nie no i ciekawa jestem na ile będzie rozwarcie.Im bliżej końca tym bardziej człowiek się doczekać niemoże.

Nic mykam potem małą musze położyć na drzemke,miłej niedzieli kochane!!!
 
I ja się witam jeszcze w dwupaku:)

Tynka
czekamy na wieści i oczywiście kciuki zaciśnięte! Może juz masz swoje Maleństwo przy sobie;)

Dokładnie tak jak Dee wstała troche po 6 rano i do 7.30 snułam się po domu, potem padłam:p i wstałam tak przed 10 oj dawno do tej godziny nie spałam:)
Własnie piję pierwszą w zyciu herbatkę z liści malin (nigdzie nie mogłam dostać, w końcu moj tata dorwał gdzieś w jakimś zielarskim:p:)) nawet smaczna. Na opakowaniu pisze tylko, że pomaga na trawienie, przemianę materii i oczyszczanie organizmu z toksyn...o łatwiejszym porodzie nic nie ma, hehe ale może pomoże:);)
Lady jak czytam Twoje opisy to ja mam dokładnie takie same obawy, wątpliwości...moj m też jest dość powściągliwy w wyrażaniu uczuć i emocji względem naszego dziecka...ale wierze ze bardzo to przezywa tylko gdzieś nie do końca chyba zdaje sobie z tego wszystkiego sprawe...
 
Paluszek-fajnei że u Ciebie ok:tak:powiadasz że popijasz herbatke-ja też bym chciała niestety nigdzie jej nie dostałam ,u mnie na miejscu nie pytałam ale zapewne też niebędzie ciekawe czy na necie gdzieś znajde może spróbuje szukać.

Miałam się położyć no ale chyba nic z tego musze czekać aż mi obiad przywiozą,a że jestem sama w domku to musze czekać bo nie miałby kto wziąść obiadu,liczyłam że tesciu jest ale widze że z rańca pojechał do koscioła no i go gdzieś wywiało,może do szwagierki na obiadek podjechał.Zawsze ja mu zanosze na dół obiadek a jak nie gotuje tylko coś zamawiam to sam musi sobie radzić.

Tak mnie zastanawia-na dwoże takie mrozy a po wyjściu ze szpitala bedzie trzeba czymś ochronnym maleństwu buźke posmarować ,a ja nic nie mam.Mam od Nicol krem ale pisze na nim że stosować od 6 mca,mam jeszcze chyba jakiś krem z bubchen na każdą pogode to może on się nada jak nie to trzeba będzie coś kupić,bo niechce ażeby małemu skóre podrażnił mróz.Znajomej małemu policzki mróż przymroził i miał tak nieprzyjemnei suchą i szorstką skóre że masakra,podejrzewam,że wcale znajoma mu buźki ni posmarowała i od tego takie efekty.Ja Nicol zawsze smaruje i nigdy jej się nic nie zrobiło.

Po weekendzie może przyjdą piankowe ozdoby na ściane to powiesze Wiktorkowi nad łóżeczko i bedzie ładniej.Jak już ubiore posciel to wtedy cykne zdięcie koncika Wiktorka i wkleje w odpowiedni wątek.Teraz nie cykam bo łóżeczko stoi puste nie ubrane.

Teraz musze wypić kawke bo sobie zrobiłam nawet z kofeinką ale rozpuszczalną bo tylko takową pije,raz z kofeiną a raz bez,bardzo też lubie z ekspresu caffe latte machiato ale chyba mi już zbrzydła bo dawno jej sobie nie robiłam a w domku zapas kapsułek stoi:-)

Teraz tak pięknie świeci słoneczko a i tak minus i mrozik za oknem,mała usypia więc mam troszke czasu dla siebie.Właśnie oglądam na TLC-program o zbieraczach -masakra a ja myślałąm że jestem bałaganiarą:-Dale Ci ludzie co robią z domem to jakaś masakra-facet nawet łazienki nie ma bo zagracona cała rzeczami:szok:kąpać się chodzi ekstra na siłownie:-D


Czekam na powrót ema-obiecał mi przywieźć pizze Hat na pocieszenie ze mnie samą zostawił:tak:w sumie korzystniej dla mnie:-)tak mi ostatnio smakowało,a ten obecny festiwal pizzy super bo przynoszą cały czas po kawałku innej pizzy zjadasz tyle ile dasz rade:)to just ostatnie raczenie się fast food potem to już dietka jak się bedzie cycusiem karmić.

Dziś po raz pierwszy mi się poród śnił-że byłam w szpitalu robili mi jakieś badania i przygotowywana byłam do cesarki:szok:zgroza dobrze że to tylko był sen bo normalnie bym się załamała!mam nadzieje ze Wiktorek mi figla nie spłata i się nie obruci.Jednak nikłe szanse bo już ładnie ustawiony główką do kanału rodnego ,także oby już tak zostało.Czekam niecerpliwie do wizytu u ginki,choć badanie ostatnie było mało przyjemne-lekarka jakoś tak inaczej mnie badała.Mam też dostać wyniki paciorka oby były ok!
 
dzień dobry dziewczyny :)

w nocy obudziły mnie chyba te włsściwe skurcze...chyba bo juz sama nie wiem jak one powinny wyglądac i czy to było to. Może któraś z doświadczonych już mam mnie zdiagnozuje????
skurcze były dwa w ciągu godziny. Leżałam na lewym boku i obudził mnie dośc mocny ból w krzyżu aż do podbrzucha, ale wydawało mi sie że to tylko prawa strona boli, z lewą było ok albo nie czułam. Ledwo sie podniosłam, z bólem ale wstałam.Wtedy malutka się obudziła bo lekko sie przekręciła a ja miałam wrażenie że mi brzuch eksploduje- bolało jak diabli, za 5 min przestało ale nie zupełnie do końca. Po jakiś 40 min znowu taki sam ból, aż się załatwiłam z tego napięcia...
No i nie wiem co mi jest:szok: albo mam jakąś przepuklinę, albo kolkę albo jakieś zapalenie??? od rana brzuch twardy i napięty, pobolewa ale ie tak jak w nocy i prawa nera mnie boli, chyba to nera bo to to samo miejsce :(
 
Tynka - trzymam kciuki:) ciekawe jak tam Ci idzie:)

maron - ja na Ujastku, tam mam lekarza i tam rodziłam pierwszą córkę.

Dee - na pewno wypłynie, zobaczysz:-)

Ja spanie nadal mam super, tylko mnie skurcze w łydkach dzisiaj łapały ale do 10 pospałam:) Dzisiaj mąż wstawał z młodą:).

dagrab - sama nie mogę uwierzyć ale wczoraj zawisł karnisz i od razu firanki i zasłony:szok::-D tyle, że na razie na próbę bo mierzę o ile skrócić i co w następnej kolejności narzędzia i brud po wierceniu zniknęły od razu po zakończeniu prac a nie po przerwie regeneracyjnej kilkugodzinnej, do tego jak już odkurzał to odkurzył oba piętra i wyniósł choinkę i po niej posprzątał, powiesił pranie i wszystko bez mojego gadania...:szok: no trza sie cieszyć z takich chwil bo mimo iż On swoje obowiązki wypełnia zawsze to jednak często gęsto potrzebuje przypomnienia i motywacji:-D


chouette - ja miałam skurcz pierwszy równo z odejściem wód i były właśnie takie krzyżowe i silne, najpierw co 30 minut ale szybko skróciły się do 15 minut i zaraz 7 itd. Ja już wiedziałam, że to to ale od koleżanek wiem, że takie silne skurcze to mogą być takie przerywane ale z czasem ten odstęp między nimi się skraca czyli jak znowu się pojawią i za chwile kolejne i ten czas krótszy niż 40 minut to już poważniej wygląda niz przepowiadające....:) trzymam kciuki bo wiem, że bardzo chcesz już urodzić:).
 
reklama
chouette trzymam kciuki, aby to bylo TO :-)
arlij to moja pracuje na Radzikowskiego, w Luxmedzie i na Galla :-)
na Ujastku moja kumpela miala cc i bardzo sobie chwalila :-)

ooo jak jutro nigdzie jej nie dostane to zamowie na all :-)
 
Do góry