ArliJ, Ty kobietko uważaj na Was, aż mi ciśnienie skoczyło. Oby to nie przyspieszyło porodu. A córcia super krasnalką była, no i fajnie, że teściowa nie zawiodła, Uśmiech Nadii wart każdego przejechanego kilometra.
Digitalis u mnie z tym proszkiem dla Niuńka śmiesznie wyszło, bo mówię do Męża (to było z 2 miesiące temu), że musimy kupić, bo chcę zacząć prać no i czekaliśmy na promocję Persil Non Bio, ale jak na złość się nie pojawiała i któregoś dnia zajrzałam do szafki, gdzie trzymamy dużą butlę płynu, z której odlewamy do mniejszej, patrzę, a my tu wszystkie ubrania mamy w tym płynie prane
a ostatnio zrobiliśmy zapas, bo co rusz to lepsza promocja była to mamy teraz 3 duże butle. Oby Piotruś nie był na niego uczulony.
Dziewczyny, tym, które nie były na
szkole rodzenia i nie tylko polecam
szkola-rodzenia.pieluszki.pl ja już wcześniej podałam linka do 3 filmów Radzimy dobrze rodzimy a na tej stronie po zarejestrowaniu jest dostęp do pełnej listy filmów, razem z Mężem bardzo nam się podobają (poza jedną położną, ale przynajmniej się pośmiejemy przy tym)
Ja dziś lepiej, na razie chyba jednak nie rodzimy, no ale teraz to już sama się przykleiłam do łóżka tak się wystraszyłam wczoraj
OlciaLolcia ja to po dziś dzień próbuję się wciskać w szczeliny, jakoś takie przyzwyczajenie, ale szybko sobie przypominam że mam ogranicznik
zwłaszcza jak się zaklinuję.
Pluszacze, a Ty jeszcze 5 dni i będziesz tuliła Leonka, z tą cesarką to może nie wyszło tak najgorzej, bo tak przynajmniej nie będzie opóźnień z porodem i babcia nacieszy się wnuczkiem jak najdłużej, no i będzie miał się kto Tobą zaopiekować po zabiegu. W jednym z tych filmików (chyba w pierwszym odcinku, który jest też na youtube) pokazują, że można się bawić z dzidzią świecąc latarką przez skórę i czasem może to pomóc w przekręceniu się Maluszka. Spróbować nie zaszkodzi ;-)
Ale mam uciechę z Piotrusiem, chyba ma łaskotki, albo znalazł sobie zabawę, jak się podrapię po brzuszku, to on mi się wypina w tym miejscu i ja Go wtedy smyram przez skórę, ależ ja Kocham tego Smyka. Raz mi się śniło, że tak się rozpychał w brzuchu, że nóżki 2 wyszły na zewnątrz, policzyłam paluszki, a później zapięłam Jego body i schowałam Go do środka
, na szczęście poród mi się nie śni po nocach.