U
Użytkownik Usunięty
Gość
ani83, daissy, ciąża donoszona
teraz jakoś tak lżej mi już jest... tyle wysiłków i nerwów mnie kosztowało to wszystko od samego początku - najpierw krwiak, potem ciągle jakieś zakażenia, niskie łożysko, potem te skurcze - teraz moge juz rodzic, jutro mam wizyte u gina i zobacze jak oceni mnie "od srodka" i jak dalej to wszystko widzi
Olcia, Ty chyba superglue albo kropelkę powinnaś sobie kupić i przykleić się do łóżka, biegasz jak szalona, zus moze za Ciebie każdy załatwić przecież, inne sprawy tez moga poczekać
Olcia, Ty chyba superglue albo kropelkę powinnaś sobie kupić i przykleić się do łóżka, biegasz jak szalona, zus moze za Ciebie każdy załatwić przecież, inne sprawy tez moga poczekać