reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2012

Hej Kobitki,

Jestem wykonczona nerwowo, tak szefowie kombinują, ze mam dosyc... jestem kłebkiem nerwów. Nie dos ze za październ ik dostałam mniej, to za listopad chyba dostane tylko z 800-900 zł. A człowiek tyle dla nich zrobił.Znowu sie popłakałam

Jak tam wasze skarbki kopią? Bo moja mała to szaleje na całego. Nawet w nocy mnie kopniaki obudzą:)

Isa - ale miałas dzień, biedna...tyle sie nalatałas.

geniusia - ale puszny obiadek sie szykuje... świętujcie:)


Trina - zdrówka dla synka:)

mama 2006-powodzenia u dentysty
 
reklama
mamaNiki dobrze ze chociaz tyle Ci pomaga, niektórzy ojcowie to nawet nie ululają dziecka, ze już o kąpieli nie wspomnę. Mój synuś np zasypia tylko z tym rodzicem który spędził z nim więcej czasu w ciągu dniu, tak więc jakbym siedziała z nim cały dzień to i tak wieczorem ja musze sie nim zająć. Teraz to nie ma problemu, ale jak pracowałam całe dnie i chciałam chociaż wieczorkiem z młodym pobyć to było mi przykro że wolał z tatą, ale nie dziwię mu się, ma do tego pełne prawo. Jak się drugie urodzi i tak trzeba będzie trochę pozmieniać, bo mąż dzidziusia nie nakarmi więc siłą rzeczy młody chciał nie chciał będzie z nim zasypiał .

Anek M życie sprawiedliwe nie jest, jak napisałaś o tej koleżance przypomniała mi się historia dziewczyny (26) która już nawet nie pamiętam z jakich przyczyn umarła miesiąc po ślubie, na domiar wszystkie była w 6msc:(

mmona2 a co tak mało? przeciez to nawet najniższa krajowa nie jest!!! z jednej strony szkoda nerwów, z drugiej z takich pieniędzy ciężko wyżyc...

pojechałam dzis na zakupy i przeraża mnie mój brak zdecydowania, łaziłam ponad godzine i prawie nic nie kupiłam bo sie zdecydować nie mogłam, potem poszłam do apteki żeby kupić różne rzeczy dla maluszka, a przede wszystkim oilatum czy cos w ten deseń i oczywiście kupiłam wszystko prócz tego:/ Swoją drogą aptekarka dała mi jakiś preparat do odkażania pępka, słyszałyście coś o tym? Jak Leo się rodził to się 80% spirytusem to czyściło....

ogólnie dół mnie jakiś dopada, obawiałam się że tak będzie jak przestane chodzić do pracy:( Dobrze że jutro z siostrą sie widzę to co nieco sobie pogadamy...
 
U nas nie będzie jednak zupki. Mój wrócił wczesniej niż myslałam i od teściowej przywiózł wałówkę, więc w sumie jest aż za dużo jedzenia. Dziś zjemy połowe gulaszu, a resztę się zawekuje. Buraczki będa dziś i jutro, co zostanie to tez przegotuję i w sloiczek. Za dużo tego jedzenia przed wyjazdem, nie przepasam za odgrzewanym, ale jak zawekujemy, to sie nie zmarnuje mi nic. A wałówkę od tściowej - zrazy - zjemy jutro.

:szok: Sprzedałam samodzielnie pierwsza rzecz na allegro :szok: Jedyny taki zestaw - sofa + fotel (1904214263) - Aukcje internetowe Allegro Udało się sprzedać kanapę za 200 zł. Już się podlamywałam, że nie idzie, wystawiałam wcześniej na tablica.pl, stopniowo zmniejszalam cenę. Miało pójść w końcu za licytację od 1 zł, żeby mi tylko to ktoś zabrał, a tak to mam pare groszy, mniej niż myślalam 2 tygodnie temu, ale i tak dobrze. Będzie miejsce w pokoju na łóżeczko i komódkę dla synka. Jak Mój pojedzie do brata w Anglii w przyszłym tygodniu, to ja się wezmę za zakupy i kupię to, co ja chce, a on mi sie nie będzie wtrącał :-p Dowie się jak będzie po fakcie :zawstydzona/y:;-)

Jaka tam niespodzianka na rocznicę, nawet kwiatuszka nie dostałam. Ale mamy pójść na spacer wieczorem... na cmentarz. Spotkaliśmy się w Zaduszki 4 lata temu, robiliśmy ognisko na kabatach, a wieczorem poszlismy na cmentarz na Powązki ;-)
 
Genia..ładny kolor pazurek masz.....ja teraz tylko bezbarwny..używam.hm może sie skusze tak dla odświeżenia.
Widze doły Was dopadają, mnie nie...ale dzis dostałam propozycje pracy...jak jestem 6 miesiącu ciąży hehhehhehee i od dziś na zwolnieniu...to się nazywa wyczucie czasu...taki los. Zwalniam tempo świadomie..

Czy szczepiłyście się od grypy?
 
No i na mokotów się nie wybrałam... brzuch mnie bardzo boli jak chodzę, jest taki napięty i twardnieje. Więc dostałam zakaz od męża i nie mam zamiaru nigdzie jeźdżić - bo się boję. Jeszcze do tego młody położył mi się na pęcherzu, że co 5 minut w WC jestem. Jeszcze tak nie miałam nigdy... weznę zaraz sobie nospę i znów się położę.

Digitalis
- czyli widzę, że ból brzucha to norma. Miłego spotkania z siostrą.

Geniusia
- wow... jakie miejsce na randkę ;) na pewno będzie bardzo romantycznie i nastrojowo - miłego wieczorku. A jak tam ciuszki też przywiózł od teściowej? no gratuluję sprzedania kanapy!

mmona2
- strasznie mało... ale lepsza taka kasa niż żadna.

betibeti
- szkoda, że mi nic nie chcą zaproponować. Mogłabym nawet coś w domu robić-aby tylko coś zarobić.
Co do szczepienia - ja się nie szczepię nigdy. Kuby też nie szczepiłam. Kiedyś nie było (szczepionek) na zwykłe choroby, więc uważam, że taka nie potrzebna. Zwłaszcza, że po zaszczepieniu i tak nie ma 100% pewności, że nie zachorujesz...

Isia
- jak tam dzionek u Ciebie? mam nadzieję, że lepiej?

Idę wstawić makaron do pomidorówki - naszło mnie na nią ;)
 
Ostatnia edycja:
witam

Po pierwsze bol i twardnienie brzucha - ostatnio zauwazylam ze coraz czesciej i na dluzej juz mi twardnieje! i zaczyna tez bolec! a wczoraj i dzis twardnial za kazdym razem jak wysiadalam z auta :-( (a troszke spraw mielismy do zalatwiania)


Co do pępka, no ja swojej dzidzi jeszcze nie mialam ale ostatnio jak byla kolezanka ktora niedawno rodzila to jej babki w szpitalu powiedzialy ze teraz niczym nie smarowac! jedynie co to nie moczyc i czekac az odpadnie! ale na wizycie jak byla polozna to jej porzadnie spirytusem poprzecierala i za dzien odpadl!

Dzis od kolezanki dostalam mega pake ubranek dla malego :-) naprawde super!!

No i niestety inna kolezanka napisala ze wczoraj miala wypadek i jej narzeczony zginal! Cale szczescie ona tylko poobijana! Ale jak przeslala mi link z info o wypadnku i zobaczylam jak to wygladalo to normalnie cud ze ona jest cala!
Normalnie nie moge w to uwierzyc i nawet nie wiedzialam jak ja pocieszyc! na wakacje planowali slub, mieli juz sale i w ogle! Nie wiem jak ona sie po tym pozbiera!

Kurcze zawsze cos nie tak musi byc :-(
 
Geniusia jeżeli na zdjęciu to Twoja noga, o kurcze ja kocham taki kolor na paznokciach, ale na nogach juz nie mam siły malowac :-(

Flower bardzo mi przykro :-( Trzymaj sie kochana

mamaNiki ja tez sie czuję strasznie ociężała, nie mogę sie zgiąc, nie mówiąc nic o podniesieniu czegokolwiek z podłogi. Wchodzenie po schodach tez mi sprawia trudnośc nie wiem dlaczego. może ja jakaś mało rozciągnięta jestem, u Ciebie rozumiem drugie dziecko. Moje pierwsze, a tak jak piszecie przy pierwszym czułyście sie lepiej. Dziwne
 
:-D tak, to moja noga, lakier firmy miss sporty jakaś serialasting colour up to 7 days. I faktycznie długo się trzyma na paznokciach u nóg. Kolor :zawstydzona/y: czerwony, ale jaki numer nie pamiętam, bo zerwałam nalepkę z buteleczki. Zdjęcie jest jakoś z poczatku ciąży. Coraz ciężej mi malowac paznokcie u stóp, a nawet je opiłować zwyczajnie, przedwczoraj zmyłam lakier tylko i tyle. Brzuch coraz bardziej utrudnia takie babskie zabiegi. Nawet depilację pewnych miejsc :zawstydzona/y: było ciężko zrobić, bo bębenek zasłanial widok, więc było na slepo.

mama no przywiózł pare ciuszków, tych mniejszych... na 80 cm. Więc niestety nic na teraz. Trudno, teraz się podokupuje jeszcze co trzeba, a potem będzie nam łatwiej. Będą ciuszki po dwóch chlopakach, synach kuzyna, młodszy ma 4,5 roku. Ich babcia gromadziła używane ubranka, coś się wybierze. Aaaa i na bazarku na Smyczkowej jest otwarty nowy sklep - z ubrankami dla dzieci. Nie wchodziłam dziś, bo z Moim szłam, ale jak wrócę z wczasów, to sobie tam podejdę sama, to mi nie będzie marudzil. Choć, tu niespodzianka, ale w Realu to on wynalazł śpioszki i pajacyki dla synka. Ja ich nie widziałam na wieszaku.

Ja się także nie szczepię na grypę ani na kleszcze, profilaktycznie tylko zaszczepilam się na żółtaczkę typu A i B, ale to się przydaje w trakcie zabiegów chirurgicznych i innych takich sytuacji medycznych.
... dostałam kwiatki, jak wracaliśmy ze spaceru... :tak::tak:
 
reklama
Dziewczynki wizytę u gina zaraz opiszę w odpowiednik wątku.


Digitalis- ja narazie nie brałam żadnego zaświadczenia od gina bo w zasadzie nie wiem czy jeszczę uruchomią choć jeden turnus tej szkoły rodzenia.Ale codziennie wchodzę na ich stronę i mam nadzieję że jednak jeszcze coś zorganizują dla takich spóźnialskich jak ja.

Dziewczyny powiedzcie mi czy wy już pierzecie ciuszki dla Waszych maleństw??? Bo ja już sama nie wiem.Ale dzwoniłam dziś do siostry i ona mi powiedziała że już spokojnie mogę sobie prać i powoli prasować że to wcale nie za wcześnie.W planach miałam to robić przed Świętami ale jak tak mi powiedziała to odrazu kupiłam proszek i chyba zacznę powolutku prać to co już mam.Ostatnio pisałyście że w Biedronce była jakaś promocja proszku Lovela i że go kupowałyście.A ja dziś właśnie spytałam się siostry jaki najleprzy jest proszek(jest już mamą 5-letniego chłopczyka to wie lepiej) i powiedziała mi że absolutnie nie Lovela tylko Dzidziuś.Powiedziała że Lovela jej nie dopierała wszystkiego a Dzidziuś tak.Tak więc byłam dziś w Reducie w Carrefourze i zakupiłam proszek Dzidziuś 3kg za 21zł.A z ciekawości spojrzałam na cenę Loveli i za tą samą cenę było tylko 1.8kg a więc Dzidziuś i tak się bardziej opłaca i bardzo mnie to ucieszyło.
Już nie mogę się doczekać kiedy wrzucę pierwsze pranko:)
 
Do góry