reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

reklama
Hejka dziewczynki
Ja załapałam dziś totalnego doła...często ostatnio go łapię i to przez mojego m...
Płakać mi się chce i nawet nie mam z kim pogadać bo m oczywiście obrażony a nie mam tu nikogo komu mogła bym się wyżalić i szczerze pogadać ;((( jedynym pocieszeniem jest dla mnie moje kochane maleństwo.



 
cyśka - masz Nas, Nam możesz powiedzieć wszystko !!! Buziaczki nie smutaj się będzie dobrze :*

A ja dzisiaj czuję się już lepiej :) Nawet z małym na pl. zabaw byłam - mały się wyszalał, potem zrobiłam zakupki. Już w domku jesteśmy. Młody wykąpany ;) Zaraz zjada kolacyjkę i spać - rano do przedszkola ;)
 
Cyśka, oby relacja z mężem się poprawiła i żebyś nie musiała więcej się stresować :* No i masz nas, jak to już dziewczyny powiedziały!

Też idę kłaść Mateo, jutro znów przedszkole, nowy tydzień się zacznie.
 
ja za to we wtorek mam ważny dzień. będę miała okresową ocenę przez naczelne dowódctwo firmy ;) chciałabym wyjść dobrze, ale jak będzie to się okaże, ciągle sobie powtarzam, żeby się nie stresować bo to źle wpływa na dziecko... poza tym jak się chce coś na kogoś znaleźć to zawsze się znajdzie...
 
Cysia kochana, faceci są często niedelikatni, nie zwracają uwagi na nasze uczucia i rozterki, a wiadomo, że w ciąży hormony nam szaleją i my poprostu tak mamy, niby wiemy o tym, ale nie da się nad takimi emocjami zapanować. Doła to nietrudno złapać w takim stanie. Moja ciąża to nie jest jakiś okres radości i euforii. Cieszę się, że jestem w ciąży. Ale tyle rzeczy wprawia w przygnębienie, że głowa mała. Ja Mojego bym czasem trzasnęła za te jego głupie gadki. Fajny facet z niego, ale jak czasem coś powie, to :wściekła/y: Np jak widzi, że sobie siedzę jakaś taka nie w sosie, to nie podejdzie, nie spyta co się dzieje, nie przytuli, a czasem to wystarczyłoby na poprawę nastroju. Tylko tyle i aż tyle :( Wiesz, tu możesz się wypisać, nawet jak post Ci wyjdzie na cała stronę, będzie bez ładu i składu, i bez sensu. To chociaż się dziewczyno wypiszesz i będzie troszkę lepiej :) Niedawno przecież przeniosłaś się do Warszawy i nowe miejsce to też stres. Ściskam mocno :tak:
 
reklama
Cześć Kochane, kurcze jak ja żałuje że nie mam więcej czasu żeby tu zaglądać...

cyśka nie martw się jak też mam dziś doła nie jesteś sama...
ale wiem że jakoś musimy dać radę dla naszych maleństw:)

Ja mam od jakiś 3 tyg remont w całym mieszkaniu... a że robimy go sami czyli ze 2 dni w tygodni to powiem Wam że jest masakra...
miało być tylko odmalowanie wszystkiego a tu się zaraz okazało że w każdym z pokoi i przedpokoi trzeba chociaż 1 ścianę gładzią położyć i te wszystkie dziury połatać też, schody odnowić... no i masakra się zrobiła... a najgorsze to że ciągle umazana w białym pyle chodzę jak tylko chce się wydostać z domu...
Narazie skończona jest tylko sypialnia i pokój na gorze, więc jak się wynurzę stamtąd to cała biała po 3 sekundach... :(

Jak mój szybko tego remontu nie skończy to ja tu zwariuje, nie dość że wszędzie brudno od pyłu i farb to wszędzie pełno jakiś gratów i ciągle tylko porządkuję, wyrzucam, chowam do piwnicy... a tych rzeczy końca nie widać... :(
A jeszcze przecież cały czas w domu sama siedzę bo mi lekarz kazał a mój m. właśnie się dowiedziałam że woli na piwo ze znajomymi iść niż wrócić do domu po pracy mimo że go wczoraj prosiłam żeby wrócił po pracy bez picia piwa. to on akurat dziś musiał sobie iść :( (a pracuje non stop od 11 do 23-2 w nocy) ehhh
wybaczcie że się tak rozpisałam ale dziś wyjątkowo zły dzień i ze wszystkim sama jak zawsze :(
 
Ostatnia edycja:
Do góry