reklama
magdabb
Fanka BB :)
dagrab- jak piszesz o martynce to jakbys o mojej olivi tez mowila!! robia praktycznie to samo!!
O dziewczyny, ja też nie jestem przykładem na chudnięcie przy karmieniu cyckiem. Spadło mi po ciąży jakieś 12 kg i tyle. Zostało 4,5 kg i nie spada za nic ale... ja np na śniadanie czy kolację jem więcej niż mój chłop i podjadam tak jak Suzi86, więc się sobie nie dziwię, że nie zrzucam tej nadwyżki jestem ciągle głodna. Ale mieszczę się w spodnie sprzed ciąży ;-) trochę są przyopięte w udach i tyłku, ale ja zawsze luźniejsze nosiłam, takie nie opięte, a nawet niedopasowane do końca.
Uwaga!!!! Kacper to kawał długiego chłopa, szok, ma aż 64,5 cm waży 6200. Więc jest długi a szczupły. Moje mleko poszło mu we wzrost i włosy na czubku głowy (zaczęły mu tam w końcu rosnąć!). Główka 42 cm, klatka 42 cm. Dziś dwa wkłucia 5 w 1 i pneumokoki, przy pierwszym zapłakał sekundkę przy wkłuciu, a przy drugim bolesnym chwilke popłakał ale nie za długo. Dzielny ten mój syn Cyca dostał po szczepieniu, po powrocie do domku a teraz śpi od prawie godzinki
Uwaga!!!! Kacper to kawał długiego chłopa, szok, ma aż 64,5 cm waży 6200. Więc jest długi a szczupły. Moje mleko poszło mu we wzrost i włosy na czubku głowy (zaczęły mu tam w końcu rosnąć!). Główka 42 cm, klatka 42 cm. Dziś dwa wkłucia 5 w 1 i pneumokoki, przy pierwszym zapłakał sekundkę przy wkłuciu, a przy drugim bolesnym chwilke popłakał ale nie za długo. Dzielny ten mój syn Cyca dostał po szczepieniu, po powrocie do domku a teraz śpi od prawie godzinki
cyśka, krisowa dużo też zależy od diety, trybu życia i pewnie przemiany materii. Ja przy córci ciagle jestem w ruchu bo niestety dużo ją noszę, a jak nie noszę to ciągle cos do roboty jest: czy to obiad, pranie czy sprzątanie a przy tym niewiele czasu żeby porządnie zjeść. Pomijając fakt że wielu produktów nie mogę ze względu na skazę białkową małej. Tak czy siak u mnie już waga spadła 3kg poniżej wyjściowej sprzed ciązy z czego nie ukrywam się cieszę
też słyszałam że te gąbki do kąpieli to samo zło, więc nie stosuję. Jest trudniej bo trzeba małą cały czas trzymać ale przynajmniej grzyby sie nie zbieraja
Córcia dzis od rana cały czas kwęka, bo ząbki idą pełna parą. Na spacerku pospała ale jak tylko wróciłam to od nowa jęczy więc kończę.
też słyszałam że te gąbki do kąpieli to samo zło, więc nie stosuję. Jest trudniej bo trzeba małą cały czas trzymać ale przynajmniej grzyby sie nie zbieraja
Córcia dzis od rana cały czas kwęka, bo ząbki idą pełna parą. Na spacerku pospała ale jak tylko wróciłam to od nowa jęczy więc kończę.
magdabb- wkoncu nasze z ta sama data urodzenia,ale chyba twoja wiecej gaworzy,moja malutko.Tita od Mitry nie biore pod uwage bo jest megamocny ;-)Moja dzisiaj na spacerku glowke i tulow dzwigala do siadania.Silacz jest.Dzisiaj pieknie zjadla marchewkowa z ryzem.Wczoraj nia plula nie chciala jesc,ale dawalam jabluszko z marchewka i chyba sie do marchewki przzekonala jest wiec maly sukces.Dzisiaj odpoczywam,bo babcia chce sie nacieszyc wnusia na caly miesiac.Bo mnie moze na skypie nie byc,moze pojade na jakis czas na dzialke z siostra.Teraz tez na dlugi weekand jedziemy wiec moze juz tam zostane.Neta tam moge miec ale raczej do pisania a nie ogladania.
krisowa
Fanka BB :)
u nas od 1 czerwca jak pisałam dokładam nowosci do cyca i tak, sok marchewkowy ok, a ziemniaczek średnio ale poszedł, dziś 1 dzien kartoflany, jutro nieco więcej dostanie
krisowa to powodzenia z ziemniaczkiem
Olcia -Sebus cudny i ten czarujacy usmieszek.
Moja bardzo plakala, bo zmeczona a tyle rzeczy ciekawych i taka fajna zabawa z baba ze nie chciala zasnac.Walczyla, dalam jej zel na zabki na smoczku,wiec smoczek zlapala, poprzytulalam,pobujalam i zasnela, echh dawno tak mi nie zasnela.
Az mi korcilo mnie zeby jej nie odkladac. Zeby tak sie poprzytulala do mamusi,no ale pewnie wygodniej jej na lozku niz na rekach,wiec wygralo dobro dziecka.Ale spi ze smoczkiem w buzi, a nie z kciukiem(z nim zasypia a w czasie snu go wypuszcza).
Olcia -Sebus cudny i ten czarujacy usmieszek.
Moja bardzo plakala, bo zmeczona a tyle rzeczy ciekawych i taka fajna zabawa z baba ze nie chciala zasnac.Walczyla, dalam jej zel na zabki na smoczku,wiec smoczek zlapala, poprzytulalam,pobujalam i zasnela, echh dawno tak mi nie zasnela.
Az mi korcilo mnie zeby jej nie odkladac. Zeby tak sie poprzytulala do mamusi,no ale pewnie wygodniej jej na lozku niz na rekach,wiec wygralo dobro dziecka.Ale spi ze smoczkiem w buzi, a nie z kciukiem(z nim zasypia a w czasie snu go wypuszcza).
Suzi86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Sierpień 2011
- Postów
- 901
Cyśka ja tę gąbkę kupiłam w realu, więc w każdym dużym markecie można kupić wiem, że grzyby się w gąbkach zbierają, ale wczoraj Adaś leżał na niej pierwszy raz i było mu fajnie, myślę, że jak zacznie siadać to skończy się leżenie na gąbce, po prostu teraz nam trudniej go w wanience kąpać, a plastikowego leżaczka nie chcę.. a poza tym to robiąc zakupy dziś dla małego przez internet to zamówiłam drugą taką gąbkę i za jakiś czas wymienię
Geniusia to super, że obyło się większych fanaberii na szczepieniu długi chłop, ale Ty też jesteś wysoka chyba nie? no ja to jem często tak jak mój mały, on je co 2 godzinki i ja też bym tak mogła jeść hehe
Krisowa fajnie, my za miesiąc wprowadzamy marcheweczkę już nie mogę się doczekać reakcji synka dziś właśnie zamówiłam te gryzaki siateczkowe do jedzenia, śliniak taki wkładany i na ręce, i parę innych pierdółek
i w końcu zaliczyliśmy dziś spcaerek nie padało, ale pochmurno było bardzo, ubrałam cieplej Adasia, przykryłam kocem i na to jeszcze osłonka od gondoli, budka podniesiona na maksa, a i tak ptak zdołał nasrać mi na kocyk Adasia :O heh
Geniusia to super, że obyło się większych fanaberii na szczepieniu długi chłop, ale Ty też jesteś wysoka chyba nie? no ja to jem często tak jak mój mały, on je co 2 godzinki i ja też bym tak mogła jeść hehe
Krisowa fajnie, my za miesiąc wprowadzamy marcheweczkę już nie mogę się doczekać reakcji synka dziś właśnie zamówiłam te gryzaki siateczkowe do jedzenia, śliniak taki wkładany i na ręce, i parę innych pierdółek
i w końcu zaliczyliśmy dziś spcaerek nie padało, ale pochmurno było bardzo, ubrałam cieplej Adasia, przykryłam kocem i na to jeszcze osłonka od gondoli, budka podniesiona na maksa, a i tak ptak zdołał nasrać mi na kocyk Adasia :O heh
reklama
A u nas dzis juz czwarta kupa byla... Normalnie to co drugi, trzeci dzien robi. Niby wyglad jak zwykle. No i nie wiem czy to moje wczorajsze zarelko czy zeby, bo pcha raczki non stop i slini sie na potege, czy moze jakis wirus sie przyplatal.... No i tak mysle, ze moze powinnam ja woda dopioc, zeby sie nie odwodnila
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 328 tys
- Odpowiedzi
- 19 tys
- Wyświetleń
- 784 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 8 tys
- Odpowiedzi
- 63 tys
- Wyświetleń
- 3M
Podziel się: