Blair - niestety dziecko robi w zyciu totalna rewolucje i zanim obydwoje sie przyzwyczaicie, a panom wiecej czasu to zabiera, troche minie. Ja sie ze swoim prawie rozwiodlam. Gdyby nie problemy z choroba mojej mamy, nie bylibysmy malzenstwem teraz. Faceci to duzi chlopcy i po prostu sa zazdrosni, ze zostali zdegradowani, nie sa juz w centrum uwagi i swiat sie wkolo nich nie kreci. Musza jakos sobie to poukladac.
geniusia - u mnie tez smutne swieto, bo przypomina, ze jak bylam w ciazy z Mackiem, moja mama wlasnie w dzien matki miala udar, po ktorym juz nie wrocila do siebie
geniusia - u mnie tez smutne swieto, bo przypomina, ze jak bylam w ciazy z Mackiem, moja mama wlasnie w dzien matki miala udar, po ktorym juz nie wrocila do siebie
Ostatnia edycja: