reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Luty 2012

Cześć dziewczyny!
ostatnio jakoś nie ogarniam nic w okół i kompletnie na nic nie mam czasu ;(
suzi- pierwszy raz słyszę hasło "schynięcie" i nawet nie będe tego googlować bo znowu wymysle, że naszej też to coś dolega...Lara też płacze prawie cały czas od 3 dni, przy karmieniu to nawet wrzeszczy, we dwójkę zmieniamy jej pieluszkę, ktoś musi jej smoka trzymać w buzi żeby jakoś to poszło, dałam jej nawet wczoraj na nic butle z mlekiem modyfikowanym- przynajmniej nie płakała i widać że zadowolona, ale z zaśnięciem jak problem był to i pozostał.
Mówię Wam, już mi sił brakuje, kompletnie nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak można normalnie funkcjonować z tak krzyczącym i wiecznie głodnym dzieckiem (jakby chociaż jadła spokojnie to byłaby ulga) ;((((
Mamy chustę tkaną, pochodziła raz, nawet przysnęła ale nie mogliśmy sprawdzić czy kolejne razy też będę udane bo przecież panienka zła albo płacząca to nie ma co jej dokładać ewentualnych powodów do płaczu.
Właśnie M ją zabrał na spacer ( dobrze, że chociaż na spacerze śpi) a ja powinnam zabrać się za pisanie pracy mgr i za naukę ale kompletnie nie mam siły na to- szkoda, że mnie ktoś nie walnął solidnie w głowę jak będąc w ciąży świadomie zapisałam się na studia magisterskie!!!
Chrzciny mamy 8 kwietnia więc i sukienkę trzeba by było włożyć ale chyba nic z tego. Finansowo krucho a jak za moment przestanę w ogóle karmić piersią to kasa na sukienkę przyda się na mleko :)
Jakby ktoras była zainteresowana to 1 kwietnia są warsztaty z wiązania chust na warszawskiej Saskiej Kępie: Klub BLISKO Mamy i Taty
Isia podziwiam Cię jak ty tak wszystko ogarniasz pięknie i to z więcej niż jedno dziecko! ja ledwo funkcjonuje przy jednej takiej małej awanturnicy ;p
Dee dzięki za info o szczepionkach, już teraz jestem dzięki temu linkowi na 90 % pewna że nie zaszczepię Lary na te dodatkowe, boje się po prostu.

Miłej soboty kochane!
 
reklama
Hej dziewczyny, meldujemy się i my. Dziś Szymon kończy miesiąc i trochę się przez ten czas działo. W dwa tygodnie po porodzie w dalszym ciągu nie mogłam usiąść, leżeć ani nawet chodzić, poszłam do gin i się okazało że jakiś straszny stan zapalny jest, dostałam końską dawkę antybiotyku, który co prawda pomógł mi ale odbił się na zdrowiu Szyma. Od niedzieli mam szpital w domu. Wszyscy moi mężczyźni się pochorowali - katar, kaszel, ale na szczęście na tym się zakończyło. Najbardziej bałam się oczywiście o najmłodszego, szczególnie że pediatra nastraszyła mnie zapaleniem płuc - bo tak podobno kończy się katar u noworodków :sorry:. No w każdym razie od paru dni nie robię nic innego tylko odciągam te gluty i oklepuje małego. Na szczęście płucka po dzisiejszej wizycie dalej czyste, gardło też. Starszak też już coraz lepiej się ma, tylko mąż przyłazi z pracy to ledwo żywy jest:sorry2:. Ja co prawda czuję się jak zombie, mimo że mama przyjechała mnie podratować, ale najważniejsze że daliśmy radę. No i od paru dni też mamy cyrki z karmieniem, pręży się, denerwuje,puszcza cycka. Karmię go czasami 3 h, a bywają dni że w ciągu dnia potrafi przespać 1h tylko. Pediatra stwierdziła ze dokucza mu brzuszek i dlatego taki niespokojny jest. Dostaliśmy debridat i mam nadzieję że pomoże :-).
Przepraszam że tylko o sobie ale nawet nie mam kiedy nadrobić zaległości :-(.
 
Chouette ale super z tym linkiem :tak: baaaaardzo dziękuję. Mamy chustę w domu, ale nijak do mnie nie trafia włożenie Kacperka w chustę, mam wrażenie, że taki maluśki jest i że mu krzywdę zrobię. Chętnie się wybiorę na warsztaty, może nawet z Moim chłopem. On do noszenia w chuście chętny, ale nie potrafił (nie przyznał mi się wprost) włożyć synka w chustę i lulać. Ja nie lubię takich eksperymentów, więc chętnie skorzystam, jak mi ktoś pokaże jak młodego w chustę wkładać, będę się bezpieczniej czuła:))))
 
Hooba współczuję przeżyć a położna nie oglądała Ci rany?
Sądząc po zaleconym Debridacie chodzicie do dr Danielak- Kuczyńskiej:-)
Chouette ja w trakcie ciąży zaczęłam dwuletnią specjalizację a gdy Ania miała ponad rok zdawałam egzamin państwowy w Warszawie ( w porównaniu z moją obronę mgr o wiele gorszy) więc głowa do góry spokojnie dasz radę
 
geniusia- wiem, że w kwietniu po świętach takie warsztaty będą jeszcze organizowane w Stu Pociechach na ul.freta ale tam na stronie nie ma konkretnego info i na maila też mi nie odpisali.

W Kalimbie na żoliborzu organizowane są spotkania pod hasłem "zaplątane poniedziałki", ale tam nie omawiają szczegółowej techniki, tylko tam można (przy okazji wypicia kawki) podpatrzeć jak inne mamy mają zawiązane chusty, karmią piersią i inne tego typu rzeczy: ZAMOTANE poniedziałki w Kalimbie - Mazowsze - Kulturalny maluch - BabyOnline.pl

Na saską szykowaliśmy się i my, tyle że mam akurat w tą niedzielę 1 kwietnia zjazd i dupa :((((( a następne warsztaty dopiero 3 czerwca tam są!

antila dzięki za wsparcie!:* wlaśnie połowa referatu na najbliśzy zjazd za mna, coś zaczęłąm robic ufffff

a oto nasze próby chustowe:
www (2).jpgDSC_0148.jpgDSC_0162.jpg
 
Ostatnia edycja:
dzien dobry
pojechalabym nauczyc sie wiazania chust, mimo ze poki co nie moge jej na razie uzywac

az mi ciary przeszly... jak zobaczylam info od Dee o wycodanych szczepionkach... Adas dostał szczepionke na rota ale rotarix, uff, a pneumo ma za 2 tyg
 
ja też sprawdziłam serię naszej szczepionki, to jest jednorazowy przypadek i do tego nie wiadomo czy po szczepionce dziecko zmarło

chouette - probowalas inna butelke? dlaczego chcesz juz rezygnowac z karmienia? ślicznie wyglądasz z córeczka :)

dla dzieci pierwsze 3 miesiace po porodzie to podobno jak 4 trymestr ciąży - płaczą, mają kolki, ale trzeba to przeżyć, nie mogą się przestawić na życie poza ciepełkiem i w spokoju

Isia Ty to jestes kobieta wulkan energii - podziwiam Cie - 3 dzieci i Ty jeszcze pracujesz - ja za tydzien wracam do pracy i czasem sobie mysle czy dam rade - ale po Tobie widze że wszystko jest tylko kwestia dobrego zorganizowania sie i jakos sie kreci :D

Daissy - widze ze nasze coreczki podobny rytm sobie obraly - u nas tez zasypianie ok 22 -23 - karmienie ok 3 a potem sen do 8-9 - chcialabym aby to karmienie o 3 szybko wypadlo :D ale w sumie teraz nie narzekam bo sie ladnie wysypiam :)

od kiedy dzieci przesypiaja cala noc bez karmienia?
 
Antila normalnie chodzimy do dr Szczepulskiej ale ona teraz na urlopie wiec zalapalismy sie do dr Danielak- Kuczyńskiej ;-). A co do rany to na zawnatrz było niby wszystko ok :eek:

chou slicznie razem wygladacie :tak:. Ja probowalam zamotac Szymona w elastyczna chuste ale okrutnie mu sie nie podobalo :sorry2:. Moze jak minal problemy brzuszkowe to bedzie przyjazniej nastawiony do tego wynalazku :-). A jesli chodzi o mgr to na pewno dasz rade. Ja Barta urodziam na czwartym roku studiow, zaliczalam sesje, obronilam sie w terminie - jak sie chce to sie wszystko da :-).
 
reklama
mama u nas problem jest tego typu, że Lara strasznie wrzeszczy przy karmieniu, stresujemy się chyba na wzajem. Jak tylko zbliża się pora karmienia to ja cała zdenerwowana bo boję się, że znowu będzie ryk- no i częściej jest ryk niż przyjemność.
Butelką jej podaje swój pokarm i je ładnie ale ile można siedzieć z laktatorem...dlatego na noc podaje jej mleko modyfikowane, wczoraj dostała je pierwszy raz, w ciągu dnia i w nocy karmię z nakładkami (jest o wiele lepiej niż karmienie sutkiem)

magdabb- na 05l wody wsypujesz dwie czubate łyżki mąki ziemniaczanej i gotujesz mieszając aż się kisiel zrobi. Ja dodaje to do kąpieli ale można przecierać wacikiem samą buzię. Wykąpałam ją raz w nadmanganinie potasu, ręce mi zżółkły nie mówiąc juz o paznokciach- jakbym wróciła z wykopywania ziemniaków :)
 
Do góry