Witajcie Dziewczyny.
Dość długo mnie nie było na BB bo strasznie sie zawaliłam robotą. Wreszcie Was doczytałam...trochę mi to zajęło
Zajęłam sie praniem ubranek,małym przemeblowaniem do tego Święta były,Sylwester a teraz znów mnie czeka robota bo we wtorek mam urodziny, które jutro odprawiam.Tażke o 16:00 goście a ja z rana ruszam z moim Mężolem do roboty.
Jeśli chodzi o siarę to mi regularnie dziennie sie pojawia. Cieszę się bo chce karmić piersia i mam nadzieje,że sie to uda. Czeka mnie jeszcze zakup laktatora,monitora oddechu i kosmetyków dla małego(Oliatum,witaminki,gaziki...) plus dla mnie conieco -co mi kazała moja położna kupić (KALI,Tantum Rosa i takie tam).
W szpitalu gdzie bede rodzić to lewatywa jest można tak powiedzieć obowiązkowa. Też nie wolno żadnych smoczków i butelek.
Koszule to też nie wiem czy sie ma swoja do porodu czy oni dają-muszę sie spytać. 8 stycznia przychodzi do mnie położna i bedzie mnie i męża uczyć kąpieli..też tak macie?? Bo kąpiel miałam na szkole rodzenia ale ona przychodzi do domu i osobiście bedzie wszystko pokazywać,uczyć.Fajnie,bo na szkole to tak tylko obrazowo.
Ja mam wizyte 20 sty u mojej gin i kazała mi wziąść 20zł na jakieś badanie.Dziwne że płatne..? Wcześniej ide do szpitala bo dostałam od niej skierowanie na USG bo żeby zbadać małego i te jego serduszko czy jest ta arytmia.
Ogólnie u mnie szyjka twarda,zamknieta wiec jest spoko.
Ile macie na + ? Ja 10 kg-masakra
A tak wogóle to powiem Wam szczerze,że ja to wcale apetytu nie mam.Potraiłabym cały dzień nic nie jeść ale wiem,że musze dla małego. Do tego zgaga-masakra-prawie codziennie. A bezsenność u mnie to norma.Jak w nocy śpię 2-4 godz to norma. Eh-te uroki.