reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2014

Witam się,
córa marnotrawna powraca . . . pamięta mnie tu jeszcze ktoś? :-) Ja was pamiętam :-)
Widzę przygotowania pełną parą. Ja nie zrobiłam jeszcze nic, ani ubranek nie wyciągnęłam, ani łóżeczka nie zbiłam, ani torby do szpitala nie pakuję, ba, nawet szpitala nie wybrałam . . . Może dziewczyny z mazowieckiego podpowiedzą gdzie chcą rodzić?
W nowym roku chcę się już jednak powoli angażować i przygotowywać na przyjście nowego członka rodziny więc będę się starała olewać inne sprawy, a co za tym idzie, będę w końcu miała czas na forum :-)
 
reklama
MamaStacha witaj rzeczywiście bardzo dawno tu nie zaglądałaś ;-) ja planuje rodzić w Instytucie matki i dziecka ew. Na Inflanckiej a Ty jakie szpitale bierzerz pod uwagę? Ja to bym się jeszcze níe brała za te pakowanie ale przez pierwszy poród mama i mąż nie dają mi żyć więc opornie ale zaczynam coś robić w tym kierunku ;-)

pomarudze wam trochę bo czuję się masakrycznie w ciąży z Kacprem w 33 tyg chodziłam na kilkunastokilometrowe spacery mogłam robić wszystko a teraz nie mam siły wstać z łóżka ba nie mam siły siły się nawet przekręcić na drugi bok dziś mam takiego doła że chce mi się ryczeć do tego moja astma się odezwała
 
Magdzik, każda ciąża jest inna, nie ma co porównywać z pierwszą. Kochana, wytrzymałaś tyle, wytrzymasz jeszcze chwilę. Ja też nie mam siły na nic, wiele spraw odkładam na potem, ale boję się czy zdążę wszystko zrobić. Mam kupę prasowania, muszę coś pogotować i zamrozić na te kilka dni moego pobytu w szpitalu, bo mąż z tych niegotujących, ale to jak już będę znała termin:-)


Mama Stacha...masz szpital w Żyrardowie...choć nie cieszy się najlepszą opinią. Dalej jest Pruszków, gdzie ja miałam zamiar rodzić, ale ze względu na cukrzycę ciążową nue mogę.Rodziłam tam ponad 6 lat temu. Teraz mam zamiar w szpitalu na Starynkiewicza w Warszawie, bo jakby nie patrzeć tu mam najbliższy szpital dla cukrzyczek.

Zaraz insulina, kolacja, kąpiel i łóżko:-)
Kurde, nie mam pomysłu na jutrzejszy obiad. Podpowiedzcie coś. Mam ochotę n spagetti, pizzę, kopytka z sosem pieczarkowym, ale nic z tego nie mogę jeść.
 
odkrylam sposob na spanie daje sobie poduszke pod brzuch co jak uslyszalam wydlao mi sie nie logiczne bo przeciez brzuch duzy sam sie trzyma ale z malym jaskiem o wiele lepiej :-)
 
Selerowa no i przez Ciebie jtr będę robiła kopytka :p też muszę coś pomrozić bo inaczej przez okres pobytu w szpitalu mój dzieć będzie pasiony kebabami i innymi tego typu rzeczami
Verita wypróbuje dzisiaj opcji z poduszką ;-)
ja tfu tfu rozstępów nie mam tzn na piersiach ale takie delikatne :-)
 
Marcelka, mi nie pozwoliła diabetolożka. To znaczy mogę zjeść kopytka, ale w ilości 5 sztuk i bez sosu, albo 1 kawałek pizzy, albo spagetti z makaronem pełnoziarnistym ( jakoś mi nie idzie). Taką ilością kopytek czy pizzy mam się najeść? Już wolę nie drażnić oczu i żołądka:-)
A Ty jesteś na insulinie? Jeśli tak, jakie dawki? Ja na noc biorę 8, przed obiadem i kolacją po 2.

Magdzik, ja prosiłam o pomysły ;p a nie dawałam pomysły :-)
Jeśli nie przygotuję im jedzenia to codziennie będą jedli chińskie, bo tylko to mężon umie i oboje uwielbiają. Poproszę też ciotkę, żeby Mai po powrocie ze szkoły jakąś zupę dała, bo jeśli zamrożę to teściu nie podgrzeje i tak i dziecko do powrotu tatusia z pracy będzie głodne.
Mi tam brzuch w spaniu nie przeszkadza:-) mam dla siebie tylko całe ogromne łóżko, bo mężon przeniósł się do salonu. Czasem Majka mi się tu ładuje, ale to i tak jakbym spała sama:-)

Czas na kąpiel:-) i dziecię trzeba pogonić do spania.
 
Jakbym o sobie czytała. Tez nie mogę spać, najpierw zasnąć. Już nawet poduszka do spania na boku nie pomaga :( cieżko z boku na bok sie przekrecic. A z nogami nie wiem co robić, takie ciężkie jakby nie moje. A jak już sie uloze, zasne to toaleta wzywa. Ach! Ale co tam, najważniejsze by dzidzia zdrowa była!!!! Ja poprzednia ciążę inaczej przechodziłam. Nie ma dwóch takich samych.
 
u mnie w pierwszej ciazy były takie problemy z zasypianiem i ze spaniem :-p a w tej od samego poczatku w nocy spie bardzo dobrze , zasypiam w kilka minut i jeszcze czesto w dzien spie :-D cieszy mnie to bardzo bo pamietam jak w 1c sie meczyłam ...
 
reklama
Ja tez dawno nie przespalam calej nocki, a najgorsze jest to, ze jak tylko sie poloze to tak mnie swedza nogi i musze poruszac nimi( czytalam, ze to ciazowy zespol niespokojnych nog) a w dzien chodze i patrze gdzie sie zdrzemnąć:-)
 
Do góry