reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2014

Witajcie :-)

Jestem trochę zakręcona. Ale już piszę co i jak - ginekologicznie wszystko super, usg nie było, ale słuchaliśmy serduszka :-) Jest dobrze. Znowu mam bakterie w moczu :confused2:Na następną wizytę robię posiew. Mam nadzieję, ze to nie są żadne groźne bakterie i do porodu uda mi się to wyleczyć.

Co mnie troszkę zszokowało to moja waga :szok: Myślałam, ze niewiele przytyłam, a tu już prawie 5 kg. W sumie nie widze tego po sobie, bo wydaje mi się, ze tylko brzuszek urósł. Ale postanowiłam ograniczyć słodycze, które pochłaniam w ilościach zastraszających.

Co do ruchów. Ja poczułam w 16tc. Dziś w nocy po raz pierwszy wyraźnie czułam jak Synek się wierci i kopie. Teraz też tak delikatnie daje znać o sobie.

U Was też jest taka okropna pogoda?
 
reklama
hej hej :-) BBAnna podobny termin połówkowego mamy, u mnie na 26 :-) Nie mogę sie doczekać!!!!!!!! Witaj marchewkaewka :-) U mnie ruchy są mocne, czuję już w każdej pozycji, na spacerach nawet podczas chodzenia. ale wciąż na linii majtek. Cos mi się wydaje, że maluch będzie siedział na pupie w brzuchu. Kupiłam w końcu spodnie ciążowe i taka ulga...niesamowity wynalazek :-) Beti nie drzemie Ci dziecię w dzień? Mój starszak jako cztero i pół latek potrzebował drzemki, a ta młoda szarańcza ledwo przeszła 2,5 roku i już bezdrzemkowa jest wiec cały dzień świrują. Za to jak pójdą spać to 7,30 i chrapią równe 12h :-)
 
Kerna niektore dzieci tak maja, ze wlasie nie lubia drzemek moj tez zrezygnowal jak mial rok i 4 msc, ale teraz za to 1h w przedszkolu spi, zmeczony po 3h na zewnatrz z innymi dziecmi:) Ale za to jak wyszlam ze szpitala tak moj maly nie moze sie ode mnie odkleic:) tylko äiti äiti wola, czyli mama:) chyba tak sie stesknil

A co do pogody szaro buro i deszczowo
 
Katia - fajnie, że się odezwałaś bo już miałam pisać i pytać :) waga leci w górę nawet nie wiemy kiedy. Jeśli chodzi o bakterię, to ja je też mam, ale mi lekarka powiedziała że mam białko w normie więc jest wszystko wporządku, musiała byś sprawdzić u siebie w wynikach, i że jak zrobisz posiew to pewnie wyjdzie jałowy. Ja robię posiew we wtorek.

u nas jest słoneczko;)
 
Dzasti właśnie wszystkie inne parametry są w normie. Tylko te nieszczęsne bakterie. Białka też nie ma.

Chciałam iść na zakupy jakieś, ale leje u mnie strasznie...

Kerna ja odczuwam małego wszędzie :-p Raz pod pępkiem, raz na linii majtek.
 
katia alekarz wazyl cie w ubraniu i po sniadaniu? czy sama w domu? ja sie waze raz na tydzien na czczo z rana. a posiew to jest taki bardziej dokladny chyba tak?

kesti ale moj maly to wlasnie mega spioch:) dlatego sie dziwie, ze dzis tak wczesnie wstal. on chodzi na 9 do zlobka i zwykle tzreba go budzic po 8 i sie wscieka, zaslania koldra i kaze wyjsc;)

kerna w dzien spi moj maly w zlobku 2h, na weekend roznie. jak jedziemy w gosci to nie da rady bo za duzo atrakcji i on w wozku nie zasnie ani na kanapie.

dzasti sloneczko ?! zazdroszcze:)
 
Beti1986 ahh teraz rozumiem:) U nas wlaczamy mu ulubiona bajke tak aby sie obudzil, wtedy otwiera oczy bez problemu:)
Ja waze sie raz w tygodniu, wczoraj sie wazylam wieczorem waga 51,5 takze nie jest zle:) Poki co brzuch rosnie, ale robi sie pilkowaty, znowu bede wygladala z profilu jak: 2balony czyt piersi, plaska talia i pilka koszykowa i kosci lonowe ktore wtedy niestety sie bardziej eksponuja. Poki co wszystkie ubrania pasuja na mnie bez problemu, ale chcialabym juz miec taki prawdziwy brzuszek ciazowy.
 
reklama
Beti na posiewie wyjdą bakterie, które mam w moczu. A co do wagi - to ważyła mnie w ubraniu. Wizytę miałam po południu, więc byłam już po jedzeniu.

Grzechotko - rozumiem :-(paskudnie dziś u nas jest.
 
Do góry