reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2014

Myg to zależy ile chcesz wydać. Bujaki, jeździki, wielkie komplety klocków drewnianych albo lego duplo, poduszka przytulanka, moze posciel z traktorami i samochodami, zjeżdżalnie samochodów, moim zdaniem najgorsze zabawki dla dziecka to te na które dziecko patrzy i ogląda a one swoje. U nas królują tego typu zabawki ku uciesze rozdajacym ale dzieciom przestają się podobać już po wyjsciu gosci :-) można próbować już z pisaniem, fajne dwustronne tablice magnetyczne i na kredę, z zestawem pisaków suchoscieralnych i kredy. Roczniak jeszcze malutki, ale szybko zakuma i będzie sobie bazgrał. Cosdo raczkowania są takie piłki, poduszki do turlania, mozna pchacza, też robiły furorę u nas. Cosdo kąpieli, jakieś zjeżdżalnie itd.
 
reklama
O widzę że u wszystkich pogoda do bani, a ja pospałam do 12 :szok: a kaszel męczy mnie okrótnie :-( niech ten antybiotyk działa szybciej bo się wykończę.
Trzeba iść obiadek em gotować bo za niedługo wróci z pracy i będzie głodny a jak nie dostanie jeść to złość gwarantowana :rofl2:
 
ojj ja też chodzę w podwójnych skarpetach, polarze i swetrze. U mnie w domu tylko 19st i cóz. palic nie mozna jeszcze niestety. Zimno, głowa boli, gardło boli, uszy i w ogóle do doooopy.
 
Kasiu-82 Współczuję Ci. Wiem co to znaczy choroba i antybiotyki w ciąży bo sama to przechodziłam w 2 i 3 miesiącu ciążą.Można się wykonczyć ale trzymam kciuki by szybko pomogły Ci te antybiotyki.
A ja miałam jechać dziś do rodziców pociągiem pospiesznym jedyne 6 h ale musiałam przełożyć tą podróż na jutro hehehehe
Mieszka u mnie teraz młodsza siostra studentka której zaplanowano poprawkę egzaminu a chciała ze mną jechać do rodziców więc pojedziemy jutro razem.Oby nie przełożyli jej kolejnego egzaminu na poniedziałek hehehe
U nas właśnie przestało padać więc idę na mały spacer bo oszaleję w tym domu.Musze się ruszać by te słodycze które wcinam szybko spalić:)
A jeśli chodzi o prezent na roczek to ja swojemu chrześniakowi kupowałam rowerek, ale super pomysł jest z tymi sztućcami i grawerką.Mały będzie miał pamiątkę.
 
Witam się i ja dość późno dziś. Czytam Was od rana, ale brak mi nastroju na cokolwiek :/ Mieliśmy z mężem miło spędzić dzień na zasadzie obchodzenia rocznicy, a zbudził nas telefon od niego z pracy i...siedzę sama :/ A taka jestem zła, że szok :wściekła/y:
Cieszę się Sylwia9, że się odezwałaś i że wszystko w porządku :) Te nasze brzuszki rosną z dnia na dzień. Nawet siostra, która widzi mnie prawie codziennie mówi, że co dzień nas więcej ;-)

Ogólnie jak się zebrałam to już posprzątałam, wyszykowałam się i siedzę czekam, bo obiadu z założenia miało dziś nie być tylko wyjazd do ZG i trochę szaleństw :) Może się doczekam...
 
Witam ja już po pogrzebach załatwianiu itd teraz mam w końcu trochę czasu dla siebie no i dla bb :-D

Na początku to chciałam się pochwalić że tydzień temu środę wieczorem poczułam pierwsze wyraźne ruchy mojego maluszka :-) tak czekałam i się w końcu doczekałam teraz czuję je codziennie i jestem o wiele spokojniejsza ;-)
Wikunia oj szpital z maluchem to ciężka sprawa my mamy za sobą chyba z 7 pobytów w szpitalu i to 4 razy trafiło nam się na święta wielkanocne i Bożego Narodzenia. Mam nadzieje że już lepiej się czujecie zdrówka dla was ;-)
MarchewkaEwka witaj życzę szybkiej i przyjemnej podróży pociągiem :-)
BB_Anna ja też zabrałam się za domowe porządki codziennie coś tam ograne jutro najgorsze bo biorę się za przebieranie ciuchów a tego strasznie nie lubię bo chociaż wiem że w tym nigdy już nie będę chodzić to i tak zostawiam w szafie z sentymentu :wściekła/y:
Katia super że wizyta udana! co do wagi to ja też jestem ważona w ubraniu a nawet i w butach popołudniu i ostatnio moja waga była w granicach 61,7 z tym że ja dokładnie nie wiem ile ważyłam przed ciążą ale obstawiam w granicach 60kg
Beti jak ja Ci zazdroszczę małego śpiocha mój ma budzik ustawiony na 6.30 i nie da rady go przestawić chociaż dziś nie powiem pospaliśmy do 7.30 :-)
Kasia 82 zdrówka życzę ;-)

Dziewczyny mam problem z moim starszakiem dotyczący przedszkola zawsze bardzo chętnie chodził do żłoba ale teraz jak poszedł do przedszkola to jest tragedia histeria rozpoczyna się już przed wyjściem z domu i kończy się dopiero po przekroczeniu progu sali w przedszkolu potem jest cudnie wraca zadowolony mówi że jest fajnie itd. ale przy tym wspomina że jutro już do przedszkola nie pójdzie bo już był. Rozmawiałam z nim tłumaczyłam odbieram wcześniej próbowałam przekupić i nic nie działa. Mówi tylko że rano płaczę bo chcę do mamy ale ja stoję pod salą to dosłownie po 2 minutach się uspokaja i podobno świetnie się bawi, czasami mówi że chcę do starego przedszkola a mi z dnia na dzień coraz częściej tam zostawiać wychodzę ze łzami w oczach i mega wyrzutami sumienia ale mam też świadomość że pomału musi się usamodzielnić trochę od mamy bo teraz to nie wyobrażam sobie iść rodzić do szpitala bo boję się że ciężko małemu będzie znieść rozłąkę :-( Co jeszcze mogę zrobić żeby ułatwić mu poranki w przedszkolu? Dodam tylko że zawsze był taki niezależny dopiero ostatnio jest tylko mama i mama
 
Magdzik ja ci powiem jako nauczyciel przedszkola nic nie da przekupstwo dzieci maja problem z rozłąką nie ma na to cud lekarstwa. U niektórych dzieci okres adaptacyjny trwa nawet rok i nie jest to nienormalna sytuacja. Z czasem będzie coraz lepiej. Dużo daja rozmowy szczególnie wieczorami jak już dziecko w łóżku. Są książeczki o bohaterach idących do przedszkola. Rozmawiaj pytaj o kolegów o panią co robił daj zadanie żeby się czegoś nauczył co może pokazać tobie . Twój syn jest jeszcze mały. Na pewno nie płacz przy nim nie przeciągaj pożegnania. Co dzień trzeba wstać z zamiarem dobrej zabawy podjudzić go trochę ciekawe co dziś będziecie robić ciekawe czy będzie ktoś tam. Pozytywne nastawienie i wiara że da sobie radę i on tez musi w to uwierzyć. Dzieci szybko się regenerują. Możesz ustalić konkretny czas odbioru np. zawsze po podwieczorku po ciebie przychodzę. No oczywiście dotrzymanie obietnicy jest bardzo ważne nie raz ale kilkanaście razy nawet. Cierpliwość:-D
mam nadzieję że pomogłam trochę
 
Ostatnia edycja:
Dołączam się do zmokłych kur. Poszłam na spacer i trafiłam na oberwanie chmury.

Verita współczuję problemów z pralką :-( Niefajnie zaczął Ci się dzień :-(

Myg może rowerek biegowy?

Magdzik niestety nie mam pojęcia co mogłoby pomóc Twojemu synkowi :-(

Marta mam nadzieję, że wieczór spędzicie z Mężem bardzo miło :tak:

Kasia82 - zdrówka życzę!

Marchewko to niezła podróż Cię czeka. Udanego spaceru!
 
Grzechotka dzięki płakać przy nim nie płaczę najczęściej jest tak że dostaję szybkiego buziaka i wrzucam go na sale z dziećmi wtedy wiem że szybciej się uspokoi niż przy mnie plusem jest jeszcze to że jego nauczycielka to mama mojej koleżanki i wiem że spojrzy na niego trochę uważniej ale po prostu myślałam że jak w żłobku obyło sie bez problemów to i teraz będzie dobrze
 
reklama
Dziewczyny które znają się na wynikach, co myślicie, bo właśnie odebrałam wyniki i m.in. na HBS i wyszło mi tam że Hbs mam 2. Kurcze czy to oznacza że mam wirusowe zapalenie wątroby? Podobno powinno być powyżej 100, jejku nie znam się a w internecie też nie mogę dojść dokładnie co to oznacza. Wizyte u gina mam w poniedziałek to na pewno się dowiem ale do tego czasu chyba zwariuje :-(
 
Do góry