reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2014

edda89 musisz psychicznie sie zrelaksowac:) Napewno jak zaczniesz rodzic to tego nie przeoczysz:)

ajentka83 gratulacje z pierwszego spacerku, my wychodzimy codziennie, ale poki co na max 1h, bo nawet ja mam dosc po godzinie na temperaturze ponad -10, maly poki co dobrze znosi spacery na takim powietrzu... Smoczka maluch nie chcial, wiec problem z glowy:) Karmiony jest mm, poki co kolki nie wystepuja. Ale co jest powiedzmy problemem, jak tylko odpina sie malemu pampersa to placz:) Moze byc nagi byleby z pampersem, nie lubi swiecic siusiakiem, ale jak wlozy sie go do wody to przestaje:) Wiec przy kazdym zmienianiu pampersa jest chwila placzu:) Co bardzo dziwi starszego brata:)
Wczoraj uslyszalam ze maluszek ma tosi pieni siusiak(starszy czesto miesza slowa w zdaniach w dwoch jezykach)..co w tlumaczeniu znaczy bardzo maly siusiak:) Po aprobacie synek dodal ze on ma duzego, powiedzial to z taka wielka duma, ze zaczelam sie smiac:)

Magdzik dolaczam sie do podziwu:) Ja bym umarla z ciekawosci:)
 
reklama
Witam ;-)
dziś czuję się o niebo lepiej! Tzn. Brzuch pobolewa i twardnieje przy chodzeniu ale to da się znieść ;-)
Lecędo kuchni bo głodna litwa mnie woła ;-)
 
Witam ;-)

u mnie deszczowo ... a wybieram sie po 12 na cmentarz i szybkie zakupy ... ojj nie pasuje mi ten deszcz ...:sorry:

dziewczyny wy nie schizujcie i nie doszukujcie sie oznak porodu tylko czekajcie az sie zacznie :-phaha codziennie ktoras schizuje a potem okazuje sie ze jednak to nie to :-D u mnie przyszło samo z nienacka :-p


u nas mały jest grzeczniutki ... spi i je ;-) choc tez lubi posiedziec na rączkach :tak: jedzonko musi miec co 3h bo jak nie to zaczyna sie złoscic :-D kąpiele uwielbia siedzi wtedy tak cicho ze az simiać mi sie chce ...:laugh2: uwielbia jak gładze jego policzek paluszkiem ., minki robi zajebiste ... ze az w nocy jak sie kłade do niego to długo nie moge zasnać bo wpatruje sie w ten nasz mały cud :-) ( mały jak na razie śpi zemna bo męzul chory i spi w drugim pokoju ) karmimy sie jak na raie moim mleczkiem i mm , bo u mnie w cholere pokarmu ale mały sie tym nie najada i ledwo poje a za niedługo znowu jest głodny ... połozna juz u nas była na pierwszej wizycie , a jutro dzownimy do naszej pani pediatry żeby przyszła na wizyte patronażową :-)


miłego dnia dziewuszki
 
Monila fajnie się mówi, bo masz wszystko za sobą a my tu nie wiemy co nas czeka :-) Swoją drogą zazdroszczę Ci :-D

Próbowałam cos pofiglować z mężem ale tak źle, tak niewygodnie, tak bolało i całe figle spełzy na niczym... No nic. Czekam na naturalny rozwój sytuacji.

Joasia u mnie ta kawa też zrobiła furorę. Aż sobie kupilam spieniacz :-D Wszystkim teraz robię :-)

Moje dziecko bezczelnie wypina do mnie tyłek. Myślicie, że tym chce mi pokazać że ma mnie głęboko w d.... i wyjdzie kiedy jej się zachce? :-D :-D
 
Dzien dobry:-)

Mezus zrobil mi wczoraj niespodzianke i zabral na kolacje do restauracji:szok::-) Bylo bardzo milo i romantycznie ale ten moj astronalta w brzuchu tak fikal,ze nawet nie zjadlam deseru. Juz myslalam, ze ten moj mezus zapoomnial, ze ma nie tylko ciezarowke ale i zone:-) Milo mnie zaskoczyl:-)
 
Hej dziewczynki. Piszę bo mam chwilę.
Wyszliśmy ze szpitala dopiero w środę bo była żółtaczka i nas zatrzymali 2 dni dłużej.
Myślałam że zwariuję już w tym szpitalu. W domku to jednak zupełnie inaczej.
Póki co dajemy radę z maluchem. Uczymy się siebie na wzajem i coraz lepiej nam to wychodzi. Młody jest na piersi co kosztowało nas wiele walk, nerwów i łez ale się jakoś udało. Raz na dobę jednak potrzebuję go dokarmić mm. Czekam aż się laktacja rozkręci na dobre. Młody śpi przeciętnie po 2 godziny. Później karmienie przewijanie i dalej kima. W nocy śpi nawet po 3-4 godzinki :) Złote dziecko.
Ja się oswajam z rolą mamy. Trochę męczy mnie to zamknięcie w domu bo zawsze byłam bardzo mobilna i mnie nosiło.
Jeszcze kilka dni, werandowanie i już będziemy mogli się ruszyć z domku.
Aha i w środę jedziemy do kliniki na endokrynologię, niestety młody ma podwyższone TSH i dostaliśmy skierowanie żeby to skontrolować...
Przeklęta moja tarczyca. Modlę się żeby nas nie zatrzymali w szpitalu, bo w sumie i po co.

Pozdrawiam wszystkie w dwupaku i już rozpakowane!
 
cześć, mam 27 lat i pod koniec lutego (26) spodziewam się naszego pierwszego maleństwa - Zuzi :) od świąt jestem na L4 i powoli oswajam się z aktualną sytuacją, czyli siedzeniem w domu - teraz w ciąży a potem z dzieckiem. Mam nadzieję, że znajdzie się tu dla mnie miejsce ;) Aga
 
reklama
Do góry