reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2014

reklama
Witam się i ja. Dziewczyny z tym pakowaniem torby to jakiś koszmar. Nadal mam nie spakowaną. W szpitalu, w którym zamierzam rodzić też podają całą listę rzeczy potrzebnych i mamie i maluchowi. Trochę tego jest. Kubek trzeba mieć swój np. No ale co tam, jakoś to będzie.

Miałam dziś pobieraną krew i mocz oddałam do analizy. I martwi mnie to, że znowu jakiś mętny jest ten mocz i do tego zauważyłam biały osad. A ostatnio miałam takie dobre wyniki. Jak u Was z badaniem moczu? Macie jakieś problemy? Bo ja z małymi przerwami to prawie ciągle...

Magdzik20 jeśli chodzi o znieczulenie, to sama nie wiem. U mnie w szpitau jest bezpłatne, ale nie wiem czy się zdecyduję. Moja koleżanka urodziła własnie 4.01.2014 i jak szła do porodu, to mówiła, że na bank chce znieczulenie, ale u niej tak szybko postępowała akcja porodowa, że nie zdąrzyli jej podać tego znieczulenia.
 
na patologi jak lezałąm to była jedna na oddział niestety ... a jak wyglada na poporodowym to nie mam pojecia ale mysle ze beda juz z 2 :-) hahah Dla mnie to tez smiech na sali no ale coz zrobic skoro same cięcia w szpitalach ...ja to nawte spotkałam sie z brakiem lekow ... przychodza i mowia przepraszmay ale od jutra nie dostanie pani tego leku poniewaz sie skonczył i nie ma kasy na niego ... wtedy musisz sobie sama wykupic lek ..to dopieor jest chore :-D

u mnie problemu z mocze nie ma i jakos specjalnie tez nie było ... ale kolor moczu tez zależy od roznych czynnikow , nie martw sie na zapas :happy:
 
Ostatnia edycja:
MamaStacha planuje rodzić w Instytucie Matki i Dziecka co do znieczulenia to chcę spróbować urodzić bez ale jak ten poród będzie podobny do pierwszego to na pewno się zdecyduje. 3 lata temu było płatne 500-600 zł ale ja ze względów medycznych dostałam za free
Selerowa rodziłam w Imid poród rodzinny był niby bezpłatny ale 50 zł trzeba było zapłacić za fartuszek i ochraniacze
Blindwillow ja z moczem nie miałam żadnych problemów

noc nieprzespana znowu ból brzucha dokuczał mam nadzieję że dziś na wizycie się dowiem co tam się dzieje. Młody w przedszkolu a małżon zaraz leci na rozmowe kwalfikacyjną tak więc trzymajcie kciuki :-)
 
Jeśli chodzi o znieczulenie - to jest tak że ono niby jest, ale Ci nigdy nie dadzą, bo akurat nie ma anestezjologa, albo jest za wcześnie, albo za późno. Efekt jest taki, że znam tylko jedną dziewczynę, która dostała ZZO w państwowym szpitalu - szczęściara. Inna koleżanka opowiadała historię jak to dziewczyna rodziła podczas gdy w TV leciał jakiś ważny mecz piłkarski, kiedy zapytała o znieczulenie to położna się zaśmiała, że teraz to nikt jej nie przyjdzie tego robić bo wszyscy oglądają!

Sztućce, kubek - tak u nas też lepiej zabrać, chociaż to faktycznie skandal poniekąd.

Wiem też że u mnie w szpitalu robią CC w koszuli własnej.
 
Hej dziewczyny.
U mnie w szpitalu dla malucha dają praktycznie wszystko tylko do wyjścia trzeba mieć swoje rzeczy. Termometru co prawda nie muszę mieć, ale sztućce, kubek i talerzyk owszem. I tak w sumie jest od lar więc nawet mnie to nie oburza.

Magdzik20 kciuki zaciśnięte :tak: A co do znieczulenia to u nas nie ma nawet więc w sumie nie muszę nad tym myśleć ;-) Niby fajnie, tak bezboleśnie wyglądają te porody ze znieczuleniem, ale słyszałam, że może przedłużyć poród i czasem jakieś komplikacje dla dziecka przynieść...jakoś wolę bez.

Co do moczu to raz miałam zapalenie pęcherza, a od tamtej pory ciągną mi się infekcje. I niby ostatnio w wynikach coś tam się pokazało, ale mój gin stwierdził, że to właśnie przez infekcje.
 
Dziewczyny ja od rana mam wnerwa. Zajechałam do laboratorium podszpitalnego a tam :szok: oblężenie jak niewiem chyba z 20osób przedemną :szok: Jakiś facet mi miejsce ustapił na szczęście więc sobie posiedziałam, patrze ludzie się o miejsce kłucą :szok::rofl2: i jak ja mam teraz ich poprosić o przepuszczenie, przecież mnie żywcem zjedzą :-p Posiedziałam poczekałam aż ci kłucący się wyjdą i weszłam bez jakichkolwiek pytań :-D wzrok ludzi, przerażająco-rozśmieszający :-p
Co do listy to ja tez mam termometr ale położne mówiły żeby nie brać bo go nie odzyskam i że to nie ma sensu:-p kubeczek i sztućce też mam ale i tak zawsze są do posiłków z kuchni. Chodzi o to że jakbyście chcieli coś sobie zostawić, nalać heraty na pózniej to będzie czym zjeść;-)
Dzisiaj z Mają i tatusiem idziemy się fotografować :-D Jutro wizyta na 18,30 dopiero:sorry: Torba prawie spakowana, musze sobie kupić szampon i żel pod prysznić taki malutki z rossmana, inaczej pójde z ośmioma torbami. Mąż już ma pościel naszykowaną tylko przeprasować i zakładać, chyba że do 20stycznia nie urodze to zrobie to sama. Ciuszki na wyjście gotowe. A w piatek jade na wizyte do znajomej co 27grudnia urodziła, już sie doczekac nie moge :-)
 
Monila 34 tydzień w sobotę skończony. Nie pokazuje mi się suwaczek jak pisze z tableta. Musialabym specjalnie zaznaczać i najzwyczajniej w świecie mi się nie chce :p
Sudocrem malutki mam. Dostałam od mojego gina próbkę, ale mogliby dać w tym szpitalu:-)

Co do moczu to infekcje mam caly czas od poczatku 2 trymestru. Właśnie muszę zrobić posiew moczu. Bralam antybiotyki ale nic... Z większej infekcji zmienia się na lżejszą i tyle...

Z tym znieczuleniem słyszałam właśnie to co Anna, że niby jest dostępne ale nikt tego nie dostaje. Bez sensu. Wszędzie na Zachodzie dostają od ręki. Nie chce żadnych gazów do wdychania bo podobno tylko zamulają, a boli i tak, a dodatkowo będziesz rzygać jak kot...


Ahaa w sobotę mam odprawiany baby shower :-) :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej,

Ja tam nei wiem czy u mnie trzeba brać termometr czy sztućce więc nei biorę :-D Niech sobie jakoś radzą pielęgniarki ;-) ale tam chyba mają te laserowe bo jak byłam na IP to mi badała laserowo na czoło więc wtedy chyba nie ma problemu obleciec wszystkie kobietki :-)
U nas trzeba większośc mieć swoje jeśli chodzi o pielęgnację noworodka, ubiór itp więc moja torba i tak jest dość pokaźna ;-)
myg no nie ma nic lepszego niż trafić na pełne laboratorium :-D
 
Do góry