reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2014

Witam:-)
Zaraz śniadanie, mycie i takie tam inne i do lekarzy - dziś gin i diabetolog.

Mama Stacha....hmmm to Pruszków odpada, zzo nie mieli ( ja dostałam dolargan, ale wystarczyło), położną jak opłacisz to pewnie wszystko zrobi wg Twojego życzenia. Kroxze miałam nacinane, ale dobrze, bo inaczej bym popękała ( Maja 4100 i 59). Sala do rodzinnego porodu była, ale płatna. Najlepiej przejechać się i popytać:-)
Poleciłabym Ci szpital św. Zofii i moją bratową, ale jest na macierzyńskim akurat. Ona robi co chce pacjentka:-) chciałam z nią rodzić Maję, ale też była w ciąży na końcówce. Trudno, urodziłam sama pierwsze to i drugie też dam radę:-)

Marcelka, ja już nue chodzę głodna:-) chyba mi się żołądek skurczył:-) i dobrze, może w końcu uda się zrzucic parę kilo:-)
Dawki insuliny masz niezłe:-)

Verita, tylko spokój nas uratuje:-) :-) :-) ale rozumiem Ciè doskonale.

Dobr kobiety, czas ruszyć dupsko z łóżka. Odezwę się po powrocie, a tymczasem miłego dnia:-) :-)
 
reklama
Witam dziewczyny. W nocy dopadł mnie jakiś ból okropny z tyłu, na plecach. Tak w jednym punkcie mnie bolało, wzięłam nospe i przeszło. Nie wiem czy po nospie czy ogólnie.

20.12. Zamówiłam na allegro materacyk i jeszcze tam inne rzeczy i do dziś nie dostałam. No to zadzwoniłam i się okazało, że nie wysłali, bo nie mają koloru przewijaka jaki chciałam. To mogli mnie chyba o tym powiadomić? Wrr w efekcie paczkę będę mieć w piątek.
 
edda no faktycznie mogli napisac ci ze nie maja takiego koloru jaki chcesz i z tego powodu opozni sie wysłanie paczki ...


aaa miałąm wam napisac ...sniło mi sie dzis ze wody mi odeszły :-pale sen był tak realistyczny ze wyskoczyłam z łozka jka z procy i biegiem do łazienki a tam sucho , odrazu w głowie pojawiły sie mysli ze torba nie spakowana :-p haha chyba dzis wieczorem spakuje to co mam w domu a jak reszte dokupie to tylko dorzuce :-D
 
Monila ja też codziennie mam sny albo związane z porodem albo ogólnie z małą albo z wizytą u lekarza. Śniło mi się np. dziś, że odebrałam wyniki z krwi i moczu i że CRP miałam 20 i białko w moczu i że lekarz mówił, że to bardzo źle wpływa na dziecko. Ehh nie lubię takich snów. Ale piękne sny też mam :-)
 
Witajcie
Wczoraj mlody wpadl na pomysl aby wskoczyc do wozka... Jestem ciekawa jaka wytrzymalosc wagowa maja gondolki:) Na szczescie nic sie nie stalo, przeraza mnie tylko etap wspinaczek mlodego, skok do wozka zajal mu doslownie sekundy, nie zdazylam zareagowac choc bylam obok...
Mieszkanie posprzatane, obiad wystarczy doprawic, wiec wzielam sie za robienie drozdzowek na kolacje:) Z nudow czlowiek wariuje:)
 
Ja mam termin ciecia na koniec stycznia, ale wątpie bym wytrzymala do terminu. Wizyte mam 07 stycznia to jeszcze wypytam co bedzie jak wczesnie sie porod zaczyna, mam nadzieje ze juz po 37 tygodniu mała da znac ze chce wychodzic, a poki co 2 tygodnie laby:)
 
reklama
Witam

u nas znowu wiosna:-D oby tak pozostało do konca stycznia:-p bo nie usmiehca mi sie jechac na porod w zaspach snieznych:-D


Verita , Selerowa kciuki za dzisiejsze wizyty &&&

Monila - ja jak wychodziłam ze szpitala z Anią, to było -27 stopni mrozu... Masakrycznie zimno nawet dla dorosłego, a co dopiero dla noworodka... Ale w szpitalu też miałam taką salę, że rano było 15-16 stopni... Musiałam swoją dodatkową kołdrę z domu przywieźć, bo chyba bym przemarzła...
 
Do góry