Magdzik nie mam zbyt wielkiego wyboru, bo musze wybierać takie szpitale, gdzie mogą rodzić cukrzyczki - np. Szpital Dzieciątka Jezus na Starynkiewicza (tu chodzę do diabetologa), na Karowej, chyba Bielański i jeszcze jakiś.
myg trzymam więc kciuki i za szyjkę i za cukry :-)
Oj brzuch ciąży niemiłosiernie
szczególnie kiepsko jest kiedy trzeba się schylić, a najgorzej wychodzić z wanny - mam kabinę z wysoką wanną, do tego drzwiczki niezbyt szerokie :-)
Sandra właśnie wczoraj gadałam z mężem na temat świąt i prawdę mówiąc wcale na nie nie czekam :-(Ryby po grecku nie mogę, bo marchewka, pierogów nie mogę, bo mąka pszenna...Pewnie skończy się na tym, że upiekę sobie pierś z kurczaka (szczęście, że w wigilię nie ma postu już ) ;-) Podpytam jeszcze lekarza, może coś pozwoli wciągnąć ;-) może da dyspensę na 3 dni :-) bo inaczej nie pojem sobie. Ale może już za rok Mlody nie będzie już na cycu?
Wczoraj mówię do męża, że czas najwyższy wybrać już konkretnie jakieś imię dla Młodego, bo zauważyłam, że nie tylko ja, ale i on, i Maja mówią per Młody. Zaczęliśmy więc szukać i czytać znaczenie imion. I znalazłam takie 2 "fajne". Prawie, że się posiusiałam ze śmiechu, kiedy wyobraziłam sobie jak wołam Młodego na placu zabaw "LUCYFER KADŁUBEK". Albo księdza, kiedy idziemy umówić się na chrzest i podczas chrztu, kiedy mówi "Ja Ciebie chrzczę Lucyferze Kadłubku..."
Albo jeszcze taki np. Żyrafosław....no po prostu horror jak można skrzywdzić dziecko.
Trzeba po Maję do szkoły jechać :-)